Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

A kiedyś Piła koleją stała...

Z okazji 110. rocznicy remontu pierwszego parowozu w otwartym w 1907 roku Königliche Lokomitivwerkstatt – Królewskim Warsztacie Naprawy Lokomotyw w Pile Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych EFFATA organizuje na dworcu przy ulicy Zygmunta Starego okolicznościową wystawę z planszami, umieszczonymi na kolejowym wózku.
A kiedyś Piła koleją stała...

Ekspozycja będzie się składć z dwóch części. Pierwsza to archiwalne fotografie od 1904 roku wzbogacone opowieścią o dziejach kolejowej Piły. Druga, to materiał pokazowy nt. “Rewitalizacja zespołu obiektów kolejowych w Pile”, autorstwa mgr inż. arch. Mateusza Dołęga. Praca została uhonorowana nagrodą główną Konkursu im Prof. Jana Zachwatowicza 2016r. (konkurs na najlepsze prace dyplomowe studentów szkół wyższych podejmujące problematykę ochrony dziedzictwa kulturowego w roku 2016).

Otwarcie wystawy zaplanowano na poniedziałek, 16 października, godz. 12.00. serdecznie zapraszamy.

***

Na początku były tory. Latem, 27 lipca 1851 roku Piła otrzymała pierwsze połączenie kolejowe. Do eksploatacji oddano wtedy budowaną od trzech lat trasę kolejową na linii Krzyż - Piła - Bydgoszcz wraz z mostem kolejowym na Gwdzie. Później (1852 r) przedłużono ją do Tczewa i do Frankfurtu nad Odrą (1857). Stamtąd miała już połączenie z Berlinem.

Linia była wtedy wprawdzie jednotorowa, ale stanowiła cześć ważnej całości- wielkiej magistrali kolejowej Królewsko - Pruskiej Kolei Wschodniej, która w roku 1867 połączyła Berlin z Królewcem.

Węzeł pilski miał olbrzymie znaczenie militarno - strategiczne. Na stacji systematycznie wzrastał ruch osobowy i przewoz towarów. W roku 1913 wyjechało stąd 575 tys. osób (w Wielkopolsce więcej pasażerów wyjechało wówczas tylko z Poznania i Bydgoszczy). Podróżni wyruszający z Piły korzystali z dobrze wyposażonego dworca klasy Ia.

W roku 1884 w budynku stacyjnym mieściły się: 3 poczekalnie (o pow. 355 m. kw.), biura stacyjne z telegrafem, 3 pokoje dla poczty oraz 2 mieszkania służbowe. Na dworcu znajdowały się także 2 stacje pomp, dźwig oraz budynek ekspedycji towarowej z magazynem i krytą rampą. Na terenie dworca oraz przy budowie linii kolejowych i ich eksploatacji znalazło zatrudnienie wielu pracowników fizycznych i umysłowych. W roku 1884 na dworcu zatrudnionych było m.in. 57 robotników stacyjnych, 27 zwrotniczych i ich pomocników oraz kilkudziesięciu robotników magazynowych, stróży i innych. Miejscem pracy zarobkowej dla jeszcze większej grupy robotników były jednak królewskie zakłady naprawcze Königliche Lokomitivwerkstatt.

***

Rozwój linii kolejowych zadecydował o znaczeniu Piły jako ważnego węzła komunikacyjnego (tory wybiegały stąd w siedmiu kierunkach). Nic więc dziwnego, że fakt ów stał się przyczyną poważnego ożywienia miasta, w którym w pierwszych latach XX wieku powstawały różne zakłady przemysłowe. Wśród nich - Königliche Lokomitivwerkstatt (Królewski Warsztat Lokomotywowy). Otwarto go 1 października 1907 r., a budowa pochłonęła ponad 6 mln marek. Był to jeden z największych tego typu zakładów w Niemczech. Pracownicy mieli do dyspozycji nawet salę gimnastyczną.

Na potrzeby pracowników zbudowano domy mieszkalne przy zachodniej części Bismarckstrasse (Buczka), Johannisstrasse (Świętojańska), Werkstättenstrasse (Warsztatowa) i Schlosserstrasse (Reymonta).

***

Niewiele dokumentów z tamtych czasów zachowało się do dziś, bo przepadły w zawierusze II wojny światowej. Wiedza źródłowa pochodzi głównie

z tabliczek firmowych umieszczonych na kotłach parowych, suwnicach i innych podstawowych urządzeniach fabrycznych. W r. 1906 zostały ustawione dwa kotły parowe oraz suwnice i obrabiarki w jednej połowie hali naprawczo-montażowej, zaś w latach 1909 i 1910 nastąpiły dostawy dalszego wyposażenia, jak trzeciego kotła parowego, suwnic i urządzeń dla drugiej połowy hali, a także zainstalowano urządzenia dźwigowe w budynkach kotlarni i zapałami parowozów.

Rozpęd, jaki nadano zakładom przyhamował okres I wojny światowej i późniejszy, międzywojnia. Dopiero okres drugiej wojny światowej spowodował znaczne zwiększenie pracy i wzrost załogi do około 2000 ludzi, a przejściowo i więcej, z czego znaczną część stanowili robotnicy przymusowi, osiedlani w barakach na ogrodzonym terenie zakładu oraz w jego pobliżu.

Gdy w styczniu 1945 r. natarcie wojsk radzieckich zbliżyło się do Piły, zakłady otoczono stanowiskami bojowymi, okopami i schronami urządzonymi wokół kolejowego dworca towarowego i zakładów naprawczych. Na stacji kursował niemiecki pociąg pancerny. Rezultatem trzytygodniowych walk było zdobycie miasta przez wojska radzieckie 14 lutego 1945 r.

***

Warsztaty kolejowe w Pile w czasie działań wojennych zostały zniszczone w 80 procentach.

18 lutego 1945 roku za zgodą wojskowych władz radzieckich przyjechała z Bydgoszczy do Piły pierwsza ekipa kolejarzy polskich. Ich zadaniem było przejęcie, odbudowa i uruchomienie warsztatów naprawy parowozów. Grupie tej przewodniczył inż. Józef Kwapiszewski wyznaczony na naczelnika tworzonych warsztatów.

Okres odbudowy warsztatów zakończono w 1949 roku. W sierpniu 1950 roku zmieniono nazwę zakładu na Warsztaty Mechaniczne nr 14 w Pile podległe bezpośrednio Dyrekcji Generalnej Kolei Państwowych, a od stycznia 1951 roku zakład został przemianowany na Zakłady Naprawcze Parowozów PKP nr 14 w Pile, gdzie zmieniono strukturę. Po roku, w styczniu 1952 zakład wyłączono z przedsiębiorstwa PKP i przekształcono w odrębne przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego "PIŁA" w Pile.

W latach następnych były kolejne reorganizacje i kolejne zmiany podległości zakładu i nazewnictwa.

W okresie największego rozwoju, ZNTK zajmowały teren ok. 24 ha gdzie ponad ¼ była zabudowana. Zakładowa bocznica pokryta była siecią torów o długości 14 km. Główna hala naprawczo-montażowa miała powierzchnię ponad 21 000 m².

***

W 1995 roku w ramach przekształceń własnościowych przedsiębiorstw państwowych pilskie ZNTK zostały przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Ale ostatecznie nie zdołały się dźwignąć z wewnętrznego kryzysu. Dwa lata później (w 1997 roku) na fundamentach firmy powstały Zakłady Naprawcze Lokomotyw Spalinowych.

Realia gospodarcze dla branży kolejowej były trudne. Od 1998 roku zaczęło się wyprzedawanie terenów i budynków ZNTK, głównie dla drukarni „WINKOWSKI”. Ostatecznie w maju 2004 r. nastąpiła likwidacja Zakładów Naprawczych Lokomotyw Spalinowych.

***

Dziś można by pokusić sie o stwierdzenie, że jedynym w Pile spadkobiercą Königliche Lokomitivwerkstatt, późniejszych ZNTK pozostało Przedsiębiorstwo Usługowo-Produkcyjne „Interlok” spółka z o.o.

PUH „Interlok” powstało w 1989 roku a pierwszymi jego właścicielami były ZNTK w Pile oraz przedsiębiorca niemiecki Hermann Schmidtendorf. Po likwidacji ZNTK Schmidtendorf przejął jego udziały, a następnie odsprzedawał je różnym udziałowcom, głównie z Europy Zachodniej.

Od początku swojego Interlok zajmuje się naprawą muzealnego taboru kolejowego, a głownie parowozów oraz ich podzespołów. Jako pierwsza firma w Europie zbudowała i nadal buduje nowe kotły do parowozów według najnowszych przepisów europejskich z uzyskaniem znaczka CE.

Siedziba firmy mieści się w wachlarzowej lokomotywowni w bezpośrednim sąsiedztwie popularnego “okrąglaka”.

***

Czym byłaby historia bez pomników, czym byłoby wspomnienie świetności „kolejowej” Piły bez okrąglaka – jej najoryginalniejszego symbolu, budowli doskonałej i ze wszech miar niepowtarzalnej?

Szesnastokątna parowozownia, zwana potocznie „okrąglakiem”, powstała w Pile w latach 1870 – 1874. Jej budowę wymusił rozwój linii kolejowych i wzrost intensywności przewozów. Po prostu potrzebne było miejsce do wygodnego serwisowania lokomotyw, tak by postój i praca przy pojazdach nie odbywały się pod gołym niebem.

Optymalnym rozwiązaniem okazała się budowa budynku na planie koła. Centralnie umieszczona obrotnica umożliwiała szybkie rozmieszczanie lokomotyw na niewielkiej przestrzeni, a pokrycie dachem zapewniało ochronę przed czynnikami atmosferycznymi. Konstruktorem budowli był Johann Wilhelm Schwedler, utalentowany niemiecki inżynier, który zapisał się w historii architektury m.in. opracowaniem projektów stalowych mostów, zadaszenia dworca we Frankfurcie oraz zbiornika gazu w Berlinie.

***

Wraz z rozwojem parowozów i ich coraz większymi rozmiarami budynek „okrąglaka” stopniowo tracił na znaczeniu. W pobliżu powstała nowocześniejsza hala wachlarzowa, gdzie przeniesiono całą obsługę. Znakiem czasów było wyparcie trakcji parowej przez spalinową i elektryczną. Dlatego w latach dziewięćdziesiątych XX wieku budynek parowozowni pełnił już tylko rolę warsztatu pomocniczego i magazynu.

Ze względu na brak właściwego utrzymania, „okrąglak” zaczął popadać w coraz większą ruinę. Biorąc pod uwagę fakt, że jest to najcenniejszy obiekt zabytkowy w mieście, znalazła się grupa ludzi, którzy postanowili uratować go przed zniszczeniem. W tym celu w 2007 roku powstało Stowarzyszenie Parowozownia Pilska Okrąglak. Podstawowym jego celem było wpisanie obiektu do rejestru zabytków, co miało zapobiec ewentualnej rozbiórce.

***

W roku 2010 budynek został wpisany do rejestru zabytków i jest prawnie chroniony.

Stowarzyszenie zainteresowało „okrąglakiem” między innymi władze samorządowe, instytucje publiczne oraz wiele innych podmiotów. Dzięki wspólnym staraniom udało się doprowadzić do zabezpieczenia budynku, którego dokonał właściciel obiektu - PKP SA. W 2017 roku dokonano zabezpieczenia dachu.

Oczywiście budynek parowozowni nadal wymaga nakładów. W następnej kolejności należy go osuszyć i zabezpieczyć ściany, co umożliwi jego eksploatację (…)

Więcej o dziejach kolejowej Piły i 110 rocznicy remontu pierwszego parowozu w Königliche Lokomitivwerkstatt na poniedziałkowej wystawie Effaty.

Oprac. (acz)

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: czystyTreść komentarza: Za to Ty z brudnym umysłem zwojujesz internet :)Data dodania komentarza: 07.03.2024, 23:44Źródło komentarza: Z Piły do NASAAutor komentarza: podstawówkaTreść komentarza: Użycie formułki "Rośnie skala" jest wyrazem niezrozumienia podstaw semantyki u Szejnfelda.Data dodania komentarza: 29.02.2024, 21:18Źródło komentarza: Rośnie skala problemów małych firm – senator Szejnfeld zwraca się do rządu o wsparcieAutor komentarza: BiegłyTreść komentarza: Poziom dziennikarski dno. To nie jest fundacja AI i nie ma nic wspólnego ze sztuczną inteligencją. Fundacja jest Ala (w zasadzie Alfreda) Wordena, kosmonauty aerykańskiego, uczestnika Apollo 15.Data dodania komentarza: 27.02.2024, 10:39Źródło komentarza: Z Piły do NASAAutor komentarza: AdminTreść komentarza: W brudnych butach jak na zdjęciu raczej Stanów nie zwojuje...Data dodania komentarza: 27.02.2024, 10:35Źródło komentarza: Z Piły do NASAAutor komentarza: do kurewTreść komentarza: Cóś kurva ostataniemi czasy nie ma nic o lemanie, co wy - kurvy - śpicie, pijaki z wiochy i miasta?Data dodania komentarza: 25.02.2024, 14:42Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.Autor komentarza: pjerdutTreść komentarza: tera kaczory som mniastem a wobec powyszszego Wolski Brunek jest burmiszczem. Stokłosa chyba jusz siem zestarzał i jemu zwisa sport.Data dodania komentarza: 22.02.2024, 21:28Źródło komentarza: Pierwszy turniej na wygnaniu, czyli kolejny kaczorski absurd
Reklama
Reklama