Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

„Szydercy” - odcinek 10

Program telewizyjny o charakterze publicystyczno-satyrycznym
Kliknij aby odtworzyć

.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
w szklankach bimberek 03.04.2023 14:15
Hejtem jest ze strony Szalbierza inkryminacja medialna, jakoby Lemanowicz brał udział w zabójstwie Ryszarda Winkowskiego. Hejtem ze strony Szalbierza jest publiczne imputowanie Lemanowiczowi ćpania, jarania. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja wierszem i prozą, że Lemanowicz jest góvnem, łajnem, chamem, prostakiem, świnią. Hejtem ze strony Szalbierza jest w publikacji medium podającego się za informacyjne, karykaturalne fałszowanie wizerunku Lemanowicza. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja zawarta w publikacji w Tygodniku Nowym z 11 lipca 2006 jakoby matka Lemanowicza była kurwą. Hejtem ze strony Szalbierza jest uganianie się za synem Lemanowicza, zaglądanie mu do tyłka, czy czasem nie jest pederastą. Hejtem ze strony Szalbierza jest użycie zdjęcia syna Lemanowicza w Nowym Jorku 2011 i ucieczka przed sądem w niewiedzę, czyje zdjęcie umieścił bez pytania na swojej stronie internetowej faktypilskie.pl. Nie zamieścił wymaganej przez prawo prasowe winietki źródła pochodzenia cudzego dzieła. Dla ilustracji hejterskiego tekstu promującego przemarsz przez Piłę różnych zboczeńców, dewiantów, uranistów, transwestytów, pedałów i lesb dopuścił się zbrodni kradzieży cudzego dobra lub co najmniej paserstwa od złodzieja, kumpla z kablówki miejscowego układu medialnego. Hejtem ze strony Szalbierza jest szwendanie się po mieszkaniu Lemanowicza w trybie białego przeszukania i publiczne sprawozdanie w Internecie, co on tam ma, nie wyłączając wyposażenia kibla. Hejtem ze strony Szalbierza jest sfałszowanie podpisu prywatnego oskarżenia i napuszczenie córki Mileny na wytoczenie sprawy karnej dla wsadzenia Lemanowicza do więzienia na 10 miesięcy. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja jakoby Lemanowicz zwracał się grubiańsko do swojej żony. Hejtem ze strony Szalbierza jest publikacja w Tygodniku Nowym sfałszowanego zdjęcia wizerunku żony Lemanowicza. Hejterską zbrodnią Szalbierza jest nieuprawnione zgłoszenie Lemanowicza do konkursu zorganizowanego przez Tygodnik Nowy. Hejterskim występkiem Szalbierza jest publikacja w prasie sfałszowanego adresu IP komputera Lemanowicza.

Walec drogowy 26.09.2022 13:55
Pytanie: czy Mariusz Szalbierz jako dziennikarz - redaktor naczelny Tygodnika Nowego oraz portalu internetowego dzienniknowy.pl (wcześniej tygodniknowy.pl) dopuścił się zbrodni kradzieży tożsamości obywatela oraz ukradł mu prawo do dysponowania swoim jestestwem a więc ukradł mu wolność? Odpowiedź: Mariusz Szalbierz jako dziennikarz - redaktor naczelny Tygodnika Nowego oraz portalu internetowego dzienniknowy.pl (wcześniej tygodniknowy.pl) dopuścił się zbrodni kradzieży tożsamości obywatela oraz ukradł mu prawo do dysponowania swoim jestestwem a więc ukradł mu wolność. Mariusz Szalbierz jest zbrodniarzem jako dziennikarz przekaziorów.

hycel 14.03.2022 17:27
Pieski dziennikarskie miałyby dobrze w schronisku. Jedzenie, szczepienia przeiw wściekliźnie, miejsce do srrania, wiązka słomy pod łeb, odwszawianie, odkleszczanie, odrobaczanie.

kurczak ze spadów 11.03.2022 22:33
jest: Program telewizyjny o charakterze publicystyczno-satyrycznym; powinno być: Program telewizyjny o charakterze pornograficzno-sadystycznym

pink ponk 11.10.2021 19:49
Jest niekorzystne, że niektórzy pijacy, opoje, ochlapusy przeżywają do sześćdziesiątki. Jutro w sześćdziesiątkę wdepnie wielki redaktor tak, jak Nitras w góvno.

snopowiązałka z podbierakiem 05.05.2021 18:28
Ten po lewej wygląda jak kartofel ze zbiorów 2015.

akcyza 23.04.2021 16:48
W tych szklankach mętny płyn udający sok jabłkowy a może to być raczej źle odpędzony bimber swojak.

szczerość etapu. 24.02.2021 23:27
W 18:42 minucie Barabasz zauważa, że nie potrafi zrozumieć decyzji prezydenta. Nie jest to nic nowego w curriculum vitae Barabasza, że nie rozumie.

neonatologia praktyczna dla dorosłych 23.02.2021 11:50
Zniknął gdzieś w zawierusze dziejów nasz pan Henryk. Czyżby faktycznie użył swojego kropidła i ma teraz uciechę z żółtych kupek niemowlęcych?

Barbie 24.02.2021 22:02
A Borubar jest?

wódko, pozwól żyć! 24.02.2021 23:21
Borubar jeszcze jest, czeka na tę Agniechę robotną strasznie i ciągle czyści szmatką stare, sterane, porysowane płyty winylowe. Ale marzy z pewnością o byciu blisko swojego guru, żeby choć poczuć piard Henryka, choć ciepły oddech z nutką przetrawionego alkoholu wysokiej klasy. Nie to, co Jack Daniels w pół drogi.

jestem, który jestem 15.03.2020 19:18
Portal dzienniknowy.pl można spokojnie zamknąć, bo wszystkie śmiecie i złomy cywilizacji wyczerpały swoje możliwości. Został jeden zwycięzca.

Leman 11.10.2019 21:37
Kończąc komentarze w temacie „Szydercy” można się pokusić o refleksje - porównanie ze światową muzyką. Panowie szydercy kojarzą się ze szmirowatością działalności gospodarczej sióstr Godlewskich.

zygmunt 04.02.2018 21:50
Ale się uśmiałem

Robert z Piły 04.02.2018 02:59
Brawo Panowie!!! Świetny program, brakowało czegoś takiego, życzę kolejnych 100 odcinków równie udanych :)))

Leman 28.09.2019 15:31
Poprzestali na 22 z trudem. I tu faktycznie: brawo Panowie, wstydu oszczędź.

Zielona żabka 02.02.2018 21:30
Więcej nie będzie, bo dno odpadło i już nie ma dna.

Księga Koheleta 31.01.2018 08:55
"Marność nad marnościami i wszystko marność".

Księga Księgowej 08.04.2020 21:38
Korupcja goni korupcję i korupcją pogania.

Ja 31.01.2018 01:29
Kicha. Szyderstwo z rozumu.

Wielep 11.03.2020 17:05
Tygodnik Nowy nr 34 (864) 22 sierpnia 2006 Na marginesie Mariusz Szalbierz Krótka przerwa w konsumpcji W miniony wtorek dziesięć osób z ekipy Ireny Sienkiewicz po zjedzeniu obfitego posiłku pojechało do Poznania głodować. Dlaczego akurat 15 sierpnia? Bo to święto ma swoją symbolikę, to święto Matki Boskiej Zielnej, patronki środowiska naturalnego. Poza tym 15 sierpnia obchodzona jest rocznica Cudu nad Wisłą. Być może będzie to też dzień Cudu nad Wartą i Notecią – zapowiadała pani prezes. Z nadętej zapowiedzi, że głodówka prowadzona będzie do skutku (choć jak zarzekała się prezeska: trzeba pamiętać, że część głodujących będą to osoby starsze. Nie możemy w żaden sposób narazić ich zdrowia), wyszła trzydobowa przerwa w konsumpcji – ale tylko w jedzeniu, bo picia nie brakowało. W piątek po południu było już po wszystkim i po dwóch pełnych dniach nieużywania zębów tudzież sztucznych szczęk „głodujący” znów mogli zrobić z nich użytek. Jaki sens miał taki „głodowy” protest? Żaden. Aby głodówka zadziałała oczyszczająco na organizm, musi trwać minimum siedem dni. Wątpię, by przez mizerne trzy doby prezes Irena, doktor Danuta, właścicielka szynku „U Doroty”, klient oddziału psychiatrycznego w masce p-gaz, i jeszcze paru innych, zdołali skutecznie czyścić się z zalewającej ich żółci. Ale koszulki mieli ładne, żółciótkie, z hasełkiem. Jedyne, czego na nich brakowało, to logo sponsora. ************************* Minęło od tego wykwitu dziadostwa prawie pięć tysięcy dni. To pięć tysięcy flaszek, pięć tysięcy czteropaków piwa, pięć tysięcy kaców, pięć tysięcy polegiwań do góry zadem, pięć tysięcy porcji zmarnowanego deena. Przez ten czas córeczka zdążyła odbyć nauki w budgoskiej szkole wyższej i fachowo wyciska wągry, nie zadała się - po naukach tatusia - z kameleonem a wybrała sobie przechodzonego kopulatora z odzysku, starowatego dziecioroba. Dopracowała się córeczki od której śmiechu skrzy się dla dziadka powietrze i synusia - platfusia, który w trzecim dniu życia, z nieodpadniętą pępowiną, według opinii "Znajomego" na forum dzienniknowy.pl, patrzy mądrze i przenikliwie, kiedy jest to obiekt ssąco-srrający żółtymi kupkami. W tym czasie synuś dorobił się fuchy felietonisty raz w miesiącu i prawdopodobnie przeszedł do grupy sześciokolorowej flagi jako nasza miejscowa biedroniowatość śmiszkowata. Autor felietonu-bzdetu przyjął nieuprawnione założenie, że celem akcji głodówkowej jest chęć ekipy Sienkiewiczowej oczyszczenia organizmu z czegoś nieczystego. Sam felietonista jest zabezpieczony od wewnątrz, bo chlejąc w pracy i w domu dezynfekuje się stale od środka. Wychowany w tradycji esbecko-ormowskiej dziennikarz-redaktor zakłada nieczystość intencji i podejrzewa, że głodujący w rzeczywistości złamią swoje postanowienie i będą w tajemnicy żarli po ciemku, pod kocem, w kiblu. Dlatego redaktor naczelny wysłał swoich przyduupasów, fotoreporterów, jak przystało w grodzie Przemysława, Przemków. Ci szwendają się przez dwie doby bez odpoczynku w teleobiektywami aby przyłapać żrących protestantów i ośmieszyć akcję. Zaproszeni do odwiedzenia grupy ekologów Janicki i Zdunek uciekli ciągnąc za sobą jakieś smrody, albo marihuany albo produktów rozpadu katecholamin albo przetrawionego alkoholu albo też przepoconych pachwin z pieczarkami w kroku. Faktycznym celem akcji było zwrócenie uwagi wojewodzie na uciążliwość życia dużych grup społeczeństwa powiatu pilskiego i ościennych w przeraźliwym smrodzie z Farmutilu. Tadeusz Dziuba, wojewoda wielkopolski kilkakrotnie spotkał się z grupą protestujących. Cel został osiągnięty. Farmutil wkrótce zainstalował urządzenie antysmrodowe, tak zwany termooksydator firmy Tremesa Rendering do dopalania mieszanin ubogich. Życie obywateli stało się bardziej znośne. Olewamy szalbierzowate ozdobniki dennego tekstu odnoszące się do sztucznych szczęk, kolorystyki koszulek lub innych szczegółów mało ważnych. Na samym końcu tej wypocino-wypierdziny mamy durnowate pomówienie o istnieniu nieustalonego sponsora na koszulki. Bo w osobowości esbecko-ormowskiej musi się znaleźć sugestia o sponsoringu, że wolni obywatele nie są aż tak bogaci, by kupić sobie żółtą koszulkę tak zwany tiszert.

Pachnidło 14.03.2020 23:27
Jako osmolog mogę zaryzykować twierdzenie, że zanotowany smród od tych dwóch może być sumą wszystkich smrodków składowych wymienionych we wpisie wyżej.

Smrodzidło 17.10.2020 09:56
Entuzjastom nie śmierdzi, kontestatorom śmierdzi. To jest zgodne z poglądem Barabasza: kto nas lubi, temu nie śmierdzi a kto nas nie lubi, temu śmierdzi.

nieznany 17.10.2020 09:57
Dobre....

któtko na temat 09.04.2020 19:33
Artykuł Szalbierza jest klasyką śmieciowości etosu pismaka po politologii ze skrzywieniem na dziennikarstwo. Słusznie ktoś tu zauważył, że jest to pod względem formalnym i rzeczowym wypocino-wypierdzina.

LM 16.10.2020 23:10
Wypocino-wypierdziny są stałym elementem beznadziejnej roboty dziennikarza nie wiedzącego i nie pamiętającego. Potwierdza ten stan rzeczy wyrok sądu okręgowego, który zauważa, że dowolne, niewymuszone wypowiedzi redaktora są bez treści, nie mogą zatem ubogacić społeczeństwa, kultury, obyczaju.

obserwatorium gminne 16.10.2020 23:22
Ty LeMan byś przestał już obecnie dowalać Mariuszowi. On ma duży problem spożywczy i ma też malutki problematyczny kawałek w spodniach, a konkretnie w bluedżinsach w kolorze brown. Z tego też względu nie jest w stanie nic zrobić, bo jak nie ma czym, to jak? A ty LeMan gruby jesteś dalej jakbyś nie miał problemu spożywczego, możesz pieerrdolnąć na zawał i internet oddechnie w naszym powiecie pilskim, tagże byś dał spokój i niewtrącał swoich wypocin w temacie Mariusza. A byś zajął się starostą albo Głowskim albo Noskom.

mieszkaniec 17.10.2020 13:48
Jeszcze czego, żeby LeMan słuchał kogoś, czy ma się zająć starostą, Głowskim czy Noską. Noska już jest na aucie, starosta gruby a Głowski cienki.

Osservatora Tuczniano 09.04.2020 22:31
Jeśli chodzi o koszulkę tiszert, 18 sierpnia 2013 roku na kąpielisku "Plaża Ty i Ja" w Tucznie wystąpił w robocie podglądacza Szalbierz w wypełźniętej szaro-buro-czarnej koszulinie popularnie zwanej podkoszulkiem. Po wypiciu piwa z kufla otarł sobie paszczę rękawkiem naciągając go prawie do niemożliwości.

Kaczkaszwili 09.04.2020 22:34
Takiego gościa stać na tiszertai piwo.

Ober 16.10.2020 20:57
Użycie przez Szalbierza zwrotu: ...przerwa w konsumpcji... zdradza jego zamiłowanie do przesiadywania w miejscach żywienia zbiorowego, gdzie do literatki wypełnionej płynem o właściwym składzie obowiązuje zagrycha, czyli tak zwana konsumpcja. Kelnerzy przestrzegali tej zasady, bo była kołem napędowym sukcesu finansowego knajp z wyszynkiem. Takie przesiadywania mają miejsce tylko w chwilach, gdy nie leży on do góry zadem. Dlatego jeszcze nie wypił jeszcze dawki ostatecznej.

z historii pijackiej Wałcza 12.03.2022 21:48
W Wałczu był Extra Bar zwany Wysokie Stołki. Tam był obowiązkowy standardowy zestaw za 20 zł: setka wódki, klopsik z sosem lub galart, bułka, oranżada na zapitkę. Czyli zagryha musiała być.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: czystyTreść komentarza: Za to Ty z brudnym umysłem zwojujesz internet :)Data dodania komentarza: 07.03.2024, 23:44Źródło komentarza: Z Piły do NASAAutor komentarza: podstawówkaTreść komentarza: Użycie formułki "Rośnie skala" jest wyrazem niezrozumienia podstaw semantyki u Szejnfelda.Data dodania komentarza: 29.02.2024, 21:18Źródło komentarza: Rośnie skala problemów małych firm – senator Szejnfeld zwraca się do rządu o wsparcieAutor komentarza: BiegłyTreść komentarza: Poziom dziennikarski dno. To nie jest fundacja AI i nie ma nic wspólnego ze sztuczną inteligencją. Fundacja jest Ala (w zasadzie Alfreda) Wordena, kosmonauty aerykańskiego, uczestnika Apollo 15.Data dodania komentarza: 27.02.2024, 10:39Źródło komentarza: Z Piły do NASAAutor komentarza: AdminTreść komentarza: W brudnych butach jak na zdjęciu raczej Stanów nie zwojuje...Data dodania komentarza: 27.02.2024, 10:35Źródło komentarza: Z Piły do NASAAutor komentarza: do kurewTreść komentarza: Cóś kurva ostataniemi czasy nie ma nic o lemanie, co wy - kurvy - śpicie, pijaki z wiochy i miasta?Data dodania komentarza: 25.02.2024, 14:42Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.Autor komentarza: pjerdutTreść komentarza: tera kaczory som mniastem a wobec powyszszego Wolski Brunek jest burmiszczem. Stokłosa chyba jusz siem zestarzał i jemu zwisa sport.Data dodania komentarza: 22.02.2024, 21:28Źródło komentarza: Pierwszy turniej na wygnaniu, czyli kolejny kaczorski absurd
Reklama
Reklama