Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:

Darmowe chwilówki to jednak nie mit - tylko trzeba uważać

Przeglądając rozliczne oferty chwilówek na polskim rynku, na pewno wiele razy trafiasz na reklamy propozycji darmowych pożyczek. Za darmo? Bez odsetek? Brzmi podejrzanie, jak tytułowa ściema dla naiwnych. Sprawdźmy, jak to jest z chwilówkami 0%.
  • 04.10.2018 16:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Darmowe chwilówki to jednak nie mit - tylko trzeba uważać

To nie ściema

Rozwiejmy na początku najważniejszą wątpliwość: darmowe chwilówki rzeczywiście istnieją, masz możliwość pożyczenia pieniędzy bez żadnych dodatkowych opłat. Oddajesz tyle, ile pożyczasz, nic nie dopłacasz. To naprawdę występująca forma pożyczek. Jak możesz się jednak spodziewać, są pewne haczyki. Dlatego zawsze dokładnie sprawdzaj darmowe, szybkie chwilówki online na bezpiecznechwilowki.pl.

 

Kwota

W przeciwieństwie do kredytów gotówkowych czy oprocentowanych pożyczek darmowe chwilówki są tworzone z myślą o niewielkich kwotach. Zazwyczaj możesz pożyczyć bez dodatkowych opłat 2000 czy 3000 zł, na pewno nie kwotę rzędu 5000, 10 000 czy 15 000 zł. Wszystko zależy od potrzeb – dla niektórych „kilka stówek ekstra” w zupełności wystarczy, aby domknąć budżet i wyjść z przejściowych problemów z płynnością finansową.

 

Termin spłaty

Zaletą pożyczek, które podlegają oprocentowaniu, jest możliwość rozłożenia spłaty na wiele miesięcy, a nawet lat. Ratalne spłacanie zobowiązania, choć obciąża portfel, daje szersze możliwości, ponieważ rzadko kiedy mamy opcję oddania kilku tysięcy złotych praktycznie po kilku tygodniach. Darmowe chwilówki istnieją, ale są udzielane na 30 dni, rzadziej na 45-60 dni.

 

Ryzyko opłat

Z założenia, jeśli skorzystasz z darmowej pożyczki i oddasz kwotę zgodnie z umową, nie dopłacisz do tego ani złotówki. Trzeba jednak uważać na wszelkie zapisy umowy, które są związane z pieniędzmi. Może się okazać, że nawet drobna zwłoka z oddaniem zobowiązania oznacza wysoką karę. Firmy pożyczkowe pozwalają klientom wydłużać termin spłaty, ale w tym przypadku również oznacza to konieczność zapłacenia. Z darmowej oferty może się zrobić dodatkowy koszt. A tego przecież nie chcesz, prawda?

 

Dla kogo, dlaczego i czy się opłaca

Skąd w ogóle się wzięły bezpłatne chwilówki? Cóż, to po prostu forma przyciągania nowych klientów, ponieważ właśnie do nich kieruje się podobne oferty. Czy warto skorzystać z promocji? To zależy. Oprocentowana pożyczka na raty przez Internet lub w punkcie stacjonarnym na pewno oznacza dłuższy okres spłaty, wyższą kwotę i większą elastyczność. Darmowa chwilówka jest natomiast bardzo korzystna, jeśli faktycznie wiemy, że za kilka tygodni będziemy w stanie oddać pożyczone pieniądze. Choćby przedsiębiorcy czy freelancerzy często obracają gotówką poza sztywnymi ramami „od wypłaty do wypłaty”. W tej sytuacji darmowe 2000-3000 na działania bez odsetek są naprawdę kuszącą wizją.

--- Artykuł sponsorowany ---