Do Henryka Stokłosy przyjechał Mikołaj-ośmioletni chłopiec Mikołaj Matkowski. W towarzystwie mamy i dziadka odwiedził senatora, by podziękować mu za wsparcie finansowe, dzięki któremu możliwy był zakup specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego. Ten sprzęt daje nadzieję, że chłopiec będzie kiedyś chodził.