Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Zabłądził i wpadł do bagna! – ratowali go strażacy

Mężczyzna stał na kępie trawy pośrodku bagna i nie ma możliwości przemieszczania się...
Zabłądził i wpadł do bagna! – ratowali go strażacy

W niedzielę 26 listopada 2017 o godzinie5:51 Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży otrzymał zgłoszenie od osoby, która zabłądziła a następnie wpadła do bagna i nie może się samodzielnie wydostać z terenu łąk nadnoteckich (mężczyzna w wieku 67 lat).

W związku z dużą powierzchnią terenu, który musiał zostać przeszukany (około 2000 ha) na miejsce dyżurny zadysponował w pierwszej kolejności zastępy: GBA z JRG PSP w Chodzieży w rejon miejscowości Strzelce nad łąki nadnoteckie, GCBA z OSP KSRG Milcz od strony miejscowości Ciszewo, GBA z OSP KSRG Szamocin od strony Strzelczyk, GLM z OSP Zacharzyn od strony Zacharzyna, a następnieGBAPr z JRG PSP w Chodzieży ze specjalistycznym  sprzętem oraz Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego JRG PSP nr 2 z Piły.

- Jeden z zastępów (JRG PSP w Chodzieży) jadąc polną drogą zauważył w głębi pola snop światła, skąd poszukiwana osoba sygnalizowała swoją pozycję. Ratownicy odpowiednio zabezpieczeni udali się w stronę poszkodowanego pieszo, jednak po przebyciu około kilometra ze względu na bardzo grząski, podmokły teren oraz brak możliwości dalszego przesuwania się do przodu cofnęli się kilkaset metrów do tyłu celem dotarcia do osoby poszkodowanej inną drogą – relacjonuje mł. bryg. Leszek Naranowicz z KP PSP w Chodzieży - W tym momencie ratownicy usłyszeli nawoływanie osoby poszukiwanej i nawiązano z nią kontakt głosowy. Uzyskano informację, że poszkodowany jest przytomny, nie ma obrażeń, jest wyziębiony, stoi na kępie trawy pośrodku bagna i nie ma możliwości przemieszczania się. Ratownicy poinstruowali osobę poszkodowaną, aby nie wykonywała zbędnych ruchów i pozostała w tym samym miejscu, a ratownicy podejmą próbę dotarcia do niej z innej strony. Zlokalizowano dogodne miejsce do podjęcia dalszych działań i wykorzystując m.in. drabiny przenośne udało się dotrzeć do poszkodowanego.

Odnaleziona osoba zabezpieczona w kamizelkę asekuracyjną została w asyście ratowników przemieszczona w bezpieczne miejsce. Udzielono poszkodowanemu kwalifikowanej pierwszej pomocy w postaci wsparcia psychicznego oraz termoizolacji, a następnie przekazano przybyłemu na miejsce Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Odnaleziony został przetransportowany do szpitala w Chodzieży, a po kilku godzinach obserwacji wypisany do domu. 

- Dużym  utrudnieniem w działaniach, w tym dostępie i dojeździe do miejsca zdarzenia była pora nocna, bardzo duża powierzchnia do przeszukania oraz grząski, podmokły i bagnisty teren – mówi L. Naranowicz.

W działaniach trwających trzy godziny wzięło udział 7 zastępówstraży pożarnych w sile 32 strażaków. Na miejsca zdarzenia przybył również radiowóz Policji. 

Na pochwałę zasługuje przytomne zachowanie się osoby, która się zagubiła. Postępowała właściwie, tzn. po zagubieniu się i wpadnięciu do bagna od razu zadzwoniła na numer alarmowy 998 aby uzyskać pomoc, następnie wyszła na kawałek suchej trawy i tam czekała na strażaków. Posiadała także ze sobą naładowany telefon komórkowy oraz latarkę, którą zasygnalizowała swoje położenie. Wszystkie te czynniki spowodowały, że osoba ta została w porę odnaleziona.

Podobne zdarzenie miało miejsce kilka lat temu w innym powiecie na terenie województwa wielkopolskiego, gdzie również mężczyzna zagubił się i wpadł w bagno. W tamtym przypadku poszukiwania trwały wiele godzin, a mężczyzna zmarł po kilku dniach w szpitalu. Tutejsza Komenda przestrzega, aby w przypadku udawania się na wyprawy w tereny bagienne lub mocno podmokłe odpowiednio się ubrać, zabezpieczyć i zabrać podstawowe rzeczy, by być przygotowanym na każdą sytuację.

oprac. mł. bryg. Leszek Naranowicz.

zdjęcia: asp. Bartłomiej Braszak.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama