Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

WOŚP w Miasteczku Krajeńskim: Rekordowa suma!

Po długiej przerwie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała w Miasteczku Krajeńskim. A wszystko to dzięki radnym gminnym – z Szymonem Kunkiem na czele - i mieszkańcom, którzy z wielkim zaangażowaniem przygotowali całe przedsięwzięcie.
WOŚP w Miasteczku Krajeńskim: Rekordowa suma!

Licytacje odbyły się w Gminnym Domu Kultury. Uczestnicy mogli zawalczyć o 3 – dniowy pobyt w czterogwiazdkowym Apartamencie w Kołobrzegu, który ufundował radny Rady Miasta w Pile, Jacek Bogusławski. Z atrakcji tej będzie mogła skorzystać pani Maria, która do puszki wrzuciła 2900 zł, a w pakiecie ma m.in.: siłownie, fitness, spa i niespodzianka, o której dowie się będąc już na miejscu.

Ponadto licytowano wiele gadżetów WOŚP, jak również wyjście do PowerBank’u w Pile, czy tort w kształcenie serca. Przy okazji można było zjeść ciasto i wypić kawę w specjalnej kawiarence. Nie zabrakło pysznych pączków. Mieszkańcy obejrzeli przedstawienie w wykonaniu uczniów miejscowej Szkoły Podstawowej, a również dowiedzieli się jak dobrze wytresować czworonożnego przyjaciela, bowiem w domu kultury zawitały rasowe psy z hodowli z pobliskiego Arentowie. Ponadto w korytarzu ustawiona została szafa „ciuch za grosz”. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie – czy to bluzkę, sukienkę, kurtkę. Jak również podarować coś z własnej garderoby. Ponadto na rynku działało uliczne karaoke. Co odważniejszy mógł zaśpiewać w naczepie samochodu ciężarowego, a po występie, skosztować gorącej czekolady z kociołka czarownicy.

Impreza zakończyła się na rynku, gdzie po tradycyjnym światełku do nieba, każdy mógł posilić się pieczoną w ogniu kiełbasą, a o godz. 20-stej ogłoszono wyniki zbiórki i odpalono race. Łącznie zebrano 17.422,11 zł (licytacja 7.324,97 zł).

(es)

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pijakuTreść komentarza: Cały Mariusz "Półtora Flaszka".Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:12Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: zwierzęcość chuciTreść komentarza: Cytat z efektów obrad Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego z 8 marca 2006. "Okazało się, że specyficzna aromatyczna goryczka zadziała odświeżająco także na nasze umysły, albowiem teraz już bardzo szybko - i to zdecydowaną większością głosów - postanowiliśmy o przekształceniu ,,Kameleona’’ w nagrodę przechodnią. Stara to prawda, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jakby nie było, zaoszczędziliśmy na Lemanowiczu stówę z hakiem. Nie licząc kawy, ciastek, lampki koniaku i symbolicznego terrarium na ewentualną przyszłą gametę naszego laureata". Nażreć się ciastek, wychlać koniak, wydoić kawę, wszystko redakcyjne na koszt Stokłosy. Osobnym eventem jest idea pobrania gamety od Lemanowicza do zakupionego terrarium. To wszystko jest poziom wegetacji w trybie zwierzęcym.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:10Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: nieznanyTreść komentarza: Dobre....Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: o sitwie śmiłowskiejTreść komentarza: Mister. Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24. "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Założenia: 1. Mister = Jacek Ciechanowski; 2. bal utilku = Janusz Lemanowicz. Otóż Mister ledwo wydobył się z kryminalnej roboty wyłudzenia kredytów z banków, będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy wspiął się na falę wznoszącą, żeby uszczęśliwiać swoją robotą lud pracujący miast i wsi oraz inteligencję pracującą w radzie powiatu pilskiego. Jak to w grupie wielkich, pomógł mu Wielki Smrodator ze Śmiłowa za odwzajemnioną miłość w postaci donosów na ludzi, których nie lubią obaj. Będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy Jacek Ciechanowski sformułował tezę, że „bak utilek”, czyli Janusz Lemanowicz jest obiektem szorującym zadem o dno. Jako osoba posiadająca od 60 lat specjalną kartę pływacką i od 65 lat książeczkę żeglarską z patentem sternika jachtowego, Lemanowicz nie obawia się kontaktów z akwenami śródlądowymi i morskimi. Za to Ciechanowski jest ślizgaczem – pływakiem wznoszącym się na fali ścieków w szambie. Jego robotę w radzie powiatu internauta ocenił jako nieporadność intelektualną wynikającą z głupoty, niedokształcenia ale też terrorystycznych zapędów w strukturach PiS, skąd w końcu został wykopsany za destrukcyjną działalność w partii. I on płynie teraz jak kawał gówna po awarii u Trzaskowskiego. Chciałoby się w 5 rocznicę powiedzieć: Jacku, non omnis moriar. Ale tego nie powiemy, bo o zmarłym tylko dobrze. A więc: dobrze, że umarł.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: FizykTreść komentarza: Nie istnieje "pozytywn energia". Chodzi o emocje.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 08:54Źródło komentarza: Uśmiech i pozytywna energia!Autor komentarza: Henio, Henie jego Farmutil...Treść komentarza: A to ciekawe. Szalbierz wykluł się 12 października w rocznicę masakry pod Lenino, Ciechanowski padł w rocznicę rewolucji październikowej, która miała miejsce 6 listopada. Dwaj totumfaccy Stokłosy.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 17:20Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6
Reklama
Reklama