Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Sto lat, życzenia i całusy

Uczniowie klas I – III Szkoły Podstawowej w Dziembowie postanowili zrobić niespodziankę swoim babciom i dziadkom. Z okazji ich święta przygotowali moc atrakcji artystycznych. Podobnie było w przedszkolu w Zelgniewie. Wszyscy kochają babcie i dziadków.
Sto lat, życzenia i całusy

Dzieci z Dziembowa swoich gości zaprosiły 26 stycznia do wcześniej przygotowanej sali gimnastycznej. Były piosenki, inscenizacje – „ O dwunastu miesiącach” i „Kapciach babci” oraz wiersze z dziadkami i babciami w roli głównej. Młodzi artyści z wdziękiem wcielali się w role miesięcy czy koszyka pełnego wełny. Trzecioklasiści za to wykonali inscenizowaną pastorałkę i kolędę.

Były elementy ludowe – zabawę ruchową „furman” zaproponowali pierwszoklasiści, drugoklasiści – rock and rolla. Były także życzenia i specjalnie na tę okazję wykonane upominki, które dzieci przygotowały ze swoimi wychowawczyniami – Anitą Borutą i Dorotą Giedrys. Spotkanie zakończyło wspólne odśpiewanie „stu lat”. Potem zaprosiliśmy dostojnych gości na smaczny poczęstunek, który był możliwy dzięki ogromnemu zaangażowaniu mam uczniów. Bez nich bowiem na stołach nie pojawiłyby się serniki, szarlotki czy rogaliki.

Licznie zgromadzonym gościom bardzo dziękujemy za przybycie. Wasza obecność to dowód więzi, przywiązania i miłości międzypokoleniowej. Z okazji Dnia Babci i Dziadka życzymy wszystkiego, co najlepsze i zapraszamy za rok.

***

Pędzą wnuki ulicami z ogromnymi laurkami. Te laurki pełne kwiatków są dla wszystkich babć i dziadków. A dziadkowie wraz z babciami już czekają przed domami. Przez lornetki patrzą w dal, wystrojeni jak na bal."

W czwartek 25 stycznia w przedszkolu w Zelgniewie odbyła się najważniejsza rodzinna uroczystość, która co roku organizowana jest na terenie placówki - Dzień Babci i Dziadka. Przedszkolaki bardzo kochają swoich dziadków, dlatego też od połowy stycznia rozpoczęły przygotowania do tego święta. Na zajęciach rysowały portrety seniorów, którymi udekorowano hol przedszkola. Potem robiły laurki: dla babci - sukienki przystrojone w piankowe kwiatki, a dla dziadków - garnitury ozdobione świecącymi muszkami i guzikami. Wycinały, składały i ozdabiały kolorowym papierem filiżanki i spodeczki, które wypełniono saszetkami z owocową herbatą i czekoladką, a pani Marzena zapakowała prezenty dla wszystkich babć i dziadków w przezroczysty celofan z imiennymi dedykacjami od wnuków. Potem dzieci uczyły się wierszyków oraz piosenek o babciach i o dziadkach.

Kiedy w czwartek przybyli goście, dzieci zaprezentowały swoje umiejętności teatralne, wokalne i taneczne w programie artystycznym składającym się z wierszy, piosenek i tańców. Babcie i dziadkowie nagradzali występy wnuków wielkimi brawami. Wiele radości wywołały popisy taneczne: "Krakowiaczek" i "Kaczuchy" oraz wspólne śpiewanie piosenki "Miała baba koguta". Następnie przedszkolaki zaśpiewały solenizantom "Sto lat" i wręczyły babciom oraz dziadkom prezenty wraz z życzeniami i całuskami. Radosny nastrój towarzyszył gościom przy miłej pogawędce przy herbatce i słodkościach, które przygotowały mamy przedszkolaków.

Dorota Giedrys

Marzenna Malińska



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

babcia 31.01.2018 17:31
Pięknie przygotowane , ale zastanawiam się dlaczego na Dzień babci co roku widać te same mamy ?No chyba to nie ich święto

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama