Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Transplantacja-Drugie Życie

10 kwietnia w Zespole Szkól Ponadgimnazjalnych Nr 3 w Pile odbyło się spotkanie informacyjne, dotyczące kampanii społecznej „Transplantacja-Drugie Życie”. Wzięli w niej udział przedstawiciele UTW oraz młodzież i nauczyciele z pilskich szkół ponadgimnazjalnych: Zespołu Szkół Ekonomicznych, Zespołu Szkół Gastronomicznych , Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2. Szczególnymi gośćmi byli dr Jacek Gęsicki, pełniący rolę koordynatora do spraw transplantologii w Szpitalu Powiatowym w Złotowie w oraz Prezes Oddziału Rejonowego PCK w Pile, Pan Mirosław Welc.
Transplantacja-Drugie Życie

Kampania „Drugie Życie” jest akcją ogólnopolską a jej inicjatorem jest Fresenius Medical Care. Pilska Budowlanka zaangażowała się w nią już po raz czwarty.
Celem kampanii jest promowanie przeszczepiania narządów, informowanie o korzyściach, które niesie za sobą ta terapia oraz edukacja w zakresie zagadnień medycznych, prawnych i etycznych związanych z przeszczepianiem narządów w naszym kraju. W bieżącym roku szkolnym w województwie wielkopolskim do akcji przystąpiły 32 szkoły średnie.

W czasie spotkania wykład dotyczący problematyki związanej z transplantacją wygłosił doktor Jacek Gęsicki.

Problemem polskiej transplantologii jest niedostateczna liczba osób, od których narządy mogą zostać pobrane. Brak dawców wynika z braku edukacji, z niskiej świadomości społecznej oraz z powodu wielu błędnych przekonań związanych z tym tematem.

W Polsce funkcjonuje instytucja tzw. „zgody domniemanej”, co oznacza, że lekarz ma prawo pobrać organy od każdej zmarłej osoby, pod warunkiem, że ta nie umieściła swojego nazwiska w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów lub nie zgłosiła swoich obiekcji publicznie. Brak informacji o woli zmarłego sprawia, że rodzina często wyraża zdecydowany sprzeciw na pobranie narządów. Dokumentem, który pozwala rozwiać wątpliwości jest „oświadczenie woli”, które każdy z nas powinien stale nosić przy sobie. Niezmiernie ważne jest również poinformowanie o swojej decyzji najbliższych.

Transplantacje pozwalają normalnie żyć: pracować, uczyć się, zakładać rodziny czy podróżować. W Polsce średni czas oczekiwania na przeszczep narządu wynosi dwa lata. Wielu pacjentów umiera zanim pojawi się szansa na przeszczepienie mogące uratować im życie.

Dlatego też ważne jest aby podejmować działania promujące tę szczytną idee. W trakcie obecnej edycji uczniowie od września wykazywali zaangażowanie w promowanie kampanii: prowadzili akcje informacyjną, rozdawali ulotki, deklaracje. Zorganizowali również CZERWONY DZIEŃ manifestując strojem akceptację idei transplantacji.
W poprzednich edycjach pilska Budowlanka otrzymała, z rąk Wojewody Wielkopolskiego, wyróżnienie za działania podjęte podczas trwania kampanii.


Źródła: http://drugiezycie.org.pl/transplantacje/

AP



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ona 25.04.2018 22:55
Jacek Gęsicki nie ma tytułu doktora, nie ma prawa do dwóch literek (dr) przed nazwiskiem. Jest specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: veritatis splendorTreść komentarza: Wobec danych rodziny można powiedzieć, że na portalu dzienniknowy.pl kult kłamstwa ma się świetnie.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:09Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dopisekTreść komentarza: Trzeci syn Pawła (1863 -1937) - Jan (1923) ukończył w Wilnie gimnazjum (1939). Po wybuchu wojny był prześladowany przez niemiecki służby przemocy. W roku 1941 wywieziony na roboty przymusowe do Królewca, gdzie robił jako niewolnik Niemców do 15 kwietnia 1945. Po wojnie pracował w Broczynie na stanowisku kierownika szkoły a następnie w Drawsku Pomorskim, Słupsku, Wałczu i Pile. Zmarł w roku 1992.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:00Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: a to ci psikusTreść komentarza: Pradziadek Franciszek zmarł pod koniec XIX wieku, nie mógł więc być członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, która powstała w roku 1923.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 11:21Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama