Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Janusz zabrał swój puchar

Ten finał planowany był już kilkanaście razy i zawsze coś wypadło …
Janusz zabrał swój puchar

Jeszcze w zeszłym roku, zgodnie z terminarzem, wyłoniono mistrzów Ekstraligi i I ligi singlowej. Co więcej poznaliśmy także mistrzów ligi miksta. Jedynie rozegranie finał debla nastąpiło dopiero teraz.
Kilkanaście razy ten finał był już planowany. A to kontuzje, a to wyjazdy służbowe stawały na przeszkodzie. Wreszcie doszło do starcia. Warto było czekać. Mecz dostarczył niecodziennych emocji, a dramaturgii nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock.
Po jednej stronie siatki Rajmund Prezes Pilecki, człowiek, który o windach – konkretnie o elektromechanice dźwigowej, wie wszystko. Po drugiej Janusz Polaszek, ten m.in. od ozdób bożonarodzeniowych, właściciel firmy Goliat, sponsora tytularnego rozgrywek.
Partnerami obu byli ludzie, o których się zwykło mówić, że na tenisie zjedli zęby. Obaj: Tomasz Dłużak i Robert Maret, na co dzień zajmują się właśnie tenisem. To były filary obu debli. Zdaniem wielu, duże znaczenie miała aktualna dyspozycja Polaszka i Pileckiego.
Po pierwszym secie wydawało się, że para Dłużak-Pilecki nie będzie potrzebowała zbyt wiele czasu, by rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Wynik 6:2 pozwalał tak przypuszczać. W drugiej partii Maret z Polaszkiem odżyli. Mozolnie ciułali gem po gemie. Emocje sięgały zenitu, gdy szala wygranej przechylała się z jednej na drugą stronę. Dłużak z Pileckim byli już w ogródku, już witali się z gąską – w II secie mieli piłkę meczową!
Rywale wyszli z opresji. Wygrali tie breaka 7:6. To był przełom. Pan Tomasz z Panem Prezesem Rajmundem już nie podnieśli się. Przegrali trzecią partię 1:6.
Janusz Polaszek i Robert Maret sięgnęli po wygraną, zwycięstwo w dobrym stylu, które rywale i wygrani przyjęli z godnością i wzajemnym szacunkiem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wielep 13.06.2018 13:39
O ile rozchodzi siem o puchary, to Leman osiural redakcje tygodnika nowego i ówczesnego red nacz szalbierza. Podobnierz stoi on gdzieś zadzerwialy na Ruzwelta 39

Chochlik 16.06.2018 23:27
Podobnież pisze się przez zet z kropką. -ż jest partykułą wzmacniającą.

hehe 17.06.2018 08:35
turas cały czas siura w jacka

hehe 17.06.2018 09:21
Przepraszam, ale jestem głupi i mam niską samoocenę. Jak zapomnę wziąć leki, to pieprzy mi się w główce i wypisuję głupoty pod różnymi nickami.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama