Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Medalowy plon na koniec cyklu!

Lekkoatleci pilskiej „Gwdy” bardzo udanie startowali w Poznaniu
Medalowy plon na koniec cyklu!

Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików w LA miały miejsce w Poznaniu. Impreza ta tradycyjnie kończy  całoroczny cykl imprez lekkoatletycznych, których wyniki są uwzględniane do ogólnopolskiej  punktacji sportu młodzieżowego w Polsce.
Zawodnicy „Gwdy” w gronie ok. 500 startujących zawodników spisali się wręcz znakomicie. Wywalczyli bowiem pięć medali w tym:  jeden złoty, trzy srebrne i jeden brązowy, do tego dołożyli aż 26 pkt do ogólnopolskiego współzawodnictwa sportu młodzieżowego. Do dotychczas wywalczonych 94 pkt dołożyli kolejne, co w końcowym rozrachunku  PLKS „Gwda” w mijającym sezonie sportowym 2018, ma ich 120 pkt. Efektowne podwójne zwycięstwo w skoku wzwyż dziewcząt odniosły:  zwyciężczyni  14-letnia  Klaudia Brzeczkowska z rekordem życiowym 152 cm oraz srebrna medalistka Katarzyna Madej z rezultatem 150 cm.  Srebrny medal w skoku wzwyż chłopców  z dobrym wynikiem 183 cm, zdobył Marcin Król. Po bardzo zaciętej końcówce  srebrny medal  w biegu na 600 m wywalczył Filip Kabata, uzyskując rezultat 1:33,07. O bardzo miłą niespodziankę postarała się Alicja Tadych, która w pchnięciu kulą wywalczyła brązowy medal z dobrym rezultatem 11,00. Swoistym ewenementem jest to, że Alicja należy do czołowych sprinterek Wielkopolski w kategorii młodziczek, co w perspektywie może stwarzać szansę na dobrą wieloboistkę. Obok wspomnianych  pięciu medali zawodnicy  „Gwdy” w wielu konkurencjach poprawiali rekordy życiowe, często na wysokim poziomie, wywalczając przy tym punkty do klubowego współzawodnictwa w sporcie młodzieżowym. W gronie tych zawodników na czoło wybijała się postawa Mikołaja Szarejko i Mateusza Paprockiego. Pierwszy z nich Mikołaj, był dwukrotnie piąty: na dystansie 110 ppł z bardzo wartościowym rekordem życiowym 16,61 i na 200 ppł. z wynikiem 29,10. Wynik i miejsce w tej drugiej konkurencji mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie był podmęczony wcześniejszymi dwoma biegami na 110 ppł. Mateusz Paprocki był również w ścisłej czołówce, w biegu na 100 m. zajął piąte miejsce w biegu na 100 m z bardzo dobrym wynikiem 11,82 oraz ósme w skoku w dal – 5,61. Minimalnie do medalu zabrakło  Mikołajowi Macios, który w skoku wzwyż był  czwarty z rezultatem 170 cm. Pozostałe miejsca punktowane zajmowali: Marcin Król – kula – 10,81, Kamil Sawala – kula – 9,48 i dysk- 28,71, Dawid Iwanek – 1000 m – 3:04,36, Oliwia Zawadzka – oszczep – 25,23, Kacper Czerwiński – wzwyż- 165, Joanna Król – kula – 9,06, Julia Mazur – kula- 8,78, sztafeta 4 x 100 m chłopców ( Krzysztof Piasek, Bartłomiej Wysocki, Mikołaj Kaźmierski, Filip Kabata)- 49,28.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: LIga Obrony CnotyTreść komentarza: Przyszła nam chętka na odgrzanie słynnego „zamana”, korespondenta oddanego misji spotwarzania Janusza Lemanowicza (Bakutilek, Le Man). zaman był aktywny przez kilka lat w obrzucaniu gównem, mierzwą, bakteriami i wirusami członka Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Kiedy w związku ze sprawą karną Prokuratura zażyczyła sobie wiedzy od redakcji Tygodnika Nowego, kim jest zaman, Marek Barabasz redaktor naczelny Tygodnika Nowego najpierw odmówił podania żądanych danych, bo jak stwierdził, zaman jest donosicielem, tajnym agentem redakcji i prawo prasowe chroni takich stukaczy, kreatury przed dekonspiracją. Prokuratura nie dawała za wygraną i ponowiła żądanie. Wtedy Marek Barabasz, mentalne dziecko Noski, podał dla Prokuratury wieść, że zaman jest autorem jednego z wątków na portalu dzienniknowy.pl a dane takich osób nie są dostępne dla administratora a więc Marka Barabasza. Z tych dwóch wypowiedzi do Prokuratury wynika, że Marek Barabasz kłamał. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę zasady poprawnego myślenia, według logiki arystotelesowskiej, z dwóch zdań sprzecznych, jedno jest prawdą a jedno fałszem. Marek Barabasz najpierw wie, kim jest zaman a następnie nie wie. Jest wysoce prawdopodobne, że zaman, to Marek Barabasz, który jako totumfacki Stokłosy musi robić, co mu każe szef, który jest niepireduśnikiem z politycznego targowiska ale człowiekiem z pieniędzmi. Marek Barabasz wielokrotnie kłamał, plugawił ludzi, jak śp Grabińskiego z Brodnej, za co został skazany. Jako uczeń Noski jest on przedstawicielem talmudycznej koncepcji prawdy.Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:35Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama