Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Dawno tego w Pile nie było

Tym razem w Pile odbył się XXII Puchar Karate W.S.I.Poland, a także Szkolenie Krajowe Karate W.S.I.
Dawno tego w Pile nie było

W imprezie zorganizowanej przez Sensei Sławomira Stelcera /2 Dan/ z Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Karate Shotokan „Unsu” w Pile wzięło udział ponad 150 zawodniczek i zawodników reprezentujących kluby z Więcborka, Debrzna, Szwecji, Wałcza, Człopy, Wielenia, Trzcianki, Czarnkowa i Piły.

 

Zawodom towarzyszyło Szkolenie Krajowe Karate W.S.I. które prowadzili: Sensei Zbigniew Ruta /6 Dan/, Sensei Karolina Pytel-Ruta /5 Dan/ oraz Sensei Sławomir Stelcer /2 Dan/.

Takich wydarzeń w Pile już dawno nie było.

W zajęciach treningowych uczestniczyli zawodniczki i zawodnicy z 9 klubów członkowskich World Shotokan Institute – Poland. Szkolenie składało się z dwóch 2-godzinnych sesji treningowych realizowanych w 3 grupach zaawansowania.

Podczas zajęć wprowadzono sporo nowego materiału, m.in. w grupie średniej wprowadzono jiyu-ippon-kumite zaś w grupie zaawansowanej oba treningi poświęcono zagadnieniom walki jiyu-ippon-kumite oraz jiyu-kumite.

Niedzielne finały turnieju zaszczycił swoją obecnością Patron Turnieju Eligiusz Komarowski - Starosta Powiatu Pilskiego, który serdecznie powitał zgromadzonych trenerów, sędziów, zawodniczki i zawodników oraz życzył im udanej rywalizacji w duchu fair-play.

Po ceremoniale sędziowskim poprowadzonym przez Przewodniczącą Komisji Sędziowskiej W.S.I.Poland Sensei Karolinę Pytel-Ruta /5 Dan/ przystąpiono do rozegrania finałów 36 konkurencji na 3 tatami. Rywalizacja przebiegała bardzo sprawnie i tuż po jej zakończeniu odbyły się dekoracje zwycięzców.

Poziom walk finałowych był zróżnicowany. Szczególnie w kata pojawiło się trochę błędów i to na różnych szczeblach zaawansowania. Tak więc obok bardzo dobrych pokazów można było obejrzeć także słabsze formy ruchowe. Na szczęście widzowie mogli nagradzać oklaskami piękne i dynamiczne pojedynki w kumite. Najlepszy rezultat sportowy osiągnęły osoby, które zdobyły po dwa I m-ca (w kata i w kumite).

Takich osób na turnieju w Pile było sześć. Z Trzcianeckiego Klubu Karate I -me w kata i w kumite zdobyli: Oliwia Sulejewska, Jakub Gnoiński oraz Szymon Raczek a z Klubu Karate Tradycyjnego z Wałcza byli to Mariusz Kuśnierczak, Kinga Siedlecka oraz Cezary Fryc. Wszystkim zawodniczkom i zawodnikom serdecznie gratulujemy uzyskanego rezultatu sportowego bo nie wziął on się z przypadku, ale jest wynikiem długiej i pełnej zaangażowania pracy treningowej.

Dodajmy jeszcze, że w nieoficjalnej klasyfikacji klubowej I m-ce zdobył Klub Karate Tradycyjnego w Wałczu (80 pkt.), drugi finiszował Trzcianecki Klub Karate (51 pkt.) wyprzedzając zaledwie 1 punktem trzeci z kolei Klub Karate Shotokan z Czarnkowa (50 pkt.).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: LIga Obrony CnotyTreść komentarza: Przyszła nam chętka na odgrzanie słynnego „zamana”, korespondenta oddanego misji spotwarzania Janusza Lemanowicza (Bakutilek, Le Man). zaman był aktywny przez kilka lat w obrzucaniu gównem, mierzwą, bakteriami i wirusami członka Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Kiedy w związku ze sprawą karną Prokuratura zażyczyła sobie wiedzy od redakcji Tygodnika Nowego, kim jest zaman, Marek Barabasz redaktor naczelny Tygodnika Nowego najpierw odmówił podania żądanych danych, bo jak stwierdził, zaman jest donosicielem, tajnym agentem redakcji i prawo prasowe chroni takich stukaczy, kreatury przed dekonspiracją. Prokuratura nie dawała za wygraną i ponowiła żądanie. Wtedy Marek Barabasz, mentalne dziecko Noski, podał dla Prokuratury wieść, że zaman jest autorem jednego z wątków na portalu dzienniknowy.pl a dane takich osób nie są dostępne dla administratora a więc Marka Barabasza. Z tych dwóch wypowiedzi do Prokuratury wynika, że Marek Barabasz kłamał. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę zasady poprawnego myślenia, według logiki arystotelesowskiej, z dwóch zdań sprzecznych, jedno jest prawdą a jedno fałszem. Marek Barabasz najpierw wie, kim jest zaman a następnie nie wie. Jest wysoce prawdopodobne, że zaman, to Marek Barabasz, który jako totumfacki Stokłosy musi robić, co mu każe szef, który jest niepireduśnikiem z politycznego targowiska ale człowiekiem z pieniędzmi. Marek Barabasz wielokrotnie kłamał, plugawił ludzi, jak śp Grabińskiego z Brodnej, za co został skazany. Jako uczeń Noski jest on przedstawicielem talmudycznej koncepcji prawdy.Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:35Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama