Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Pilscy samuraje

Ich dyscyplina koncentruje się na walce z jednym przeciwnikiem. Celem walki jest przejęcie kontroli nad przeciwnikiem poprzez zadawanie mu kontrolowanego bólu (dźwignie) bądź pod groźbą utraty przytomności – z bólu lub od duszenia. Tak pisze o Brazylijskim jiu-jitsu Wikipedia.
Pilscy samuraje

W klubie dominują mężczyźni, ale warto podkreślić rolę kobiet, tym bardziej, że Joasia, po 2 latach przerwy – urodziła w tym czasie Jagodę – wróciła do gry i po krótkim czasie, zdobyła złoty medal

W przeciwieństwie do judo walka w brazylijskim jiu-jitsu odbywa się głównie w parterze.
- Taktyka polega na sprowadzeniu przeciwnika do parteru, unieruchomieniu go i wykonaniu techniki kończącej – dźwigni bądź duszenia, zmuszającej przeciwnika do poddania się bądź pozbawiającej go przytomności – tłumaczy Marcin Kabat.
Marcin Kabat zbytniej rekomendacji nie potrzebuje.  Jego klub Samuraj Gold Team także.
Marcin zaczynał od judo. Wyszedł spod ręki Józefa Jopka. Wydawałoby się, że podstawy judo okażą się gwarancją dobrego startu w jiu-jitsu. Nic bardziej mylnego. Początkowo wieloletnie  przyzwyczajenia stały się dla Marcina raczej katorgą w nowej dyscyplinie.
Do jiu-jitsu przekonał Tomasz Jopek, a doświadczenie zaoferowali bracia Linke ze Szczecina.
Dziś pilski klub rozwija się w ostrym tempie. Reprezentanci odnoszą kolejne sukcesy. W klubie trenują dzieci i dorośli. Dziś to przynajmniej 50 osób.
Marcin marzy by w Samuraju rozrosła się sekcja kobiet. Ostatnie Mistrzostwa Polski w Luboniu bardziej go do tego mobilizują.
Krajowy championat miast miejsce właśnie w podpoznańskim Luboniu. Marcin chwali organizatorów. Sam jednak na razie nie myśli o tak poważnej imprezie w Pile.
Do Lubonia zawiózł 26 osobową grupę. Reprezentanci pilskiego klubu przywieźli 15 medali.  
W klubie dominują mężczyźni, ale warto podkreślić rolę kobiet, tym bardziej, że Joasia, żona Marcina, po 2 latach przerwy – urodziła w tym czasie Jagodę – wróciła do gry i po krótkim czasie, zdobyła złoty medal.
- Zdobyła go wytrwałością i systematycznością w treningach – mówi nam wniebowzięty Marin.
Mistrzostwa Polski No Gi w Brazylijskim Jiu Jitsu to dla SAMURAJ GOLD TEAM dorobek 15 medali 4 złote, 6 srebrnych i 5 brązowych - to super wyczyn
Warto je zapamiętać: złote medale: Joanna Kabat, Szymon Grunewald, Sławomir Osypiuk, Bartłomiej Skowyra, srebrne: Milena Piechowiak, Jan Wyroślak, Aleksander Jabłoński, Piotr Łukaszewski, Krzysztof Mrozek, Szymon Rozental brązowe Szymon Ławniczak, Maciej Jaworski Aila Solecki, Jarosław Palczyński, Paweł Nowak.
Gratulujemy!

Mariusz Markowski

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: LIga Obrony CnotyTreść komentarza: Przyszła nam chętka na odgrzanie słynnego „zamana”, korespondenta oddanego misji spotwarzania Janusza Lemanowicza (Bakutilek, Le Man). zaman był aktywny przez kilka lat w obrzucaniu gównem, mierzwą, bakteriami i wirusami członka Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Kiedy w związku ze sprawą karną Prokuratura zażyczyła sobie wiedzy od redakcji Tygodnika Nowego, kim jest zaman, Marek Barabasz redaktor naczelny Tygodnika Nowego najpierw odmówił podania żądanych danych, bo jak stwierdził, zaman jest donosicielem, tajnym agentem redakcji i prawo prasowe chroni takich stukaczy, kreatury przed dekonspiracją. Prokuratura nie dawała za wygraną i ponowiła żądanie. Wtedy Marek Barabasz, mentalne dziecko Noski, podał dla Prokuratury wieść, że zaman jest autorem jednego z wątków na portalu dzienniknowy.pl a dane takich osób nie są dostępne dla administratora a więc Marka Barabasza. Z tych dwóch wypowiedzi do Prokuratury wynika, że Marek Barabasz kłamał. Bo jeśli weźmiemy pod uwagę zasady poprawnego myślenia, według logiki arystotelesowskiej, z dwóch zdań sprzecznych, jedno jest prawdą a jedno fałszem. Marek Barabasz najpierw wie, kim jest zaman a następnie nie wie. Jest wysoce prawdopodobne, że zaman, to Marek Barabasz, który jako totumfacki Stokłosy musi robić, co mu każe szef, który jest niepireduśnikiem z politycznego targowiska ale człowiekiem z pieniędzmi. Marek Barabasz wielokrotnie kłamał, plugawił ludzi, jak śp Grabińskiego z Brodnej, za co został skazany. Jako uczeń Noski jest on przedstawicielem talmudycznej koncepcji prawdy.Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:35Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama