Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

- Synku, poruszyliśmy niebo i ziemię! 90 tys. złotych uratuje Mikołaja!

PIŁA Pomóżmy 11-miesięcznemu Mikołajkowi z Piły. Chłopczyk nie ma lewego przedramienia i nadgarstka 
- Synku, poruszyliśmy niebo i ziemię! 90 tys. złotych uratuje Mikołaja!

- Kiedy dowiadujesz się, że po raz pierwszy zostaniesz ojcem, wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Nowy, mały człowiek, który wkrótce pojawi się w twoim życiu, wypełnia każdą myśl, chociaż jeszcze go nie widać. Będę tatą — to brzmi dumnie. A później przychodzi informacja, która demoluje, zmiata z powierzchni ziemi...

Mikołaj Olszewski ma 11 miesięcy. Od urodzenia nie ma lewego przedramienia i nadgarstka. Aby w przyszłości mógł być bardziej sprawny, powinien jak najszybciej przejść rekonstrukcyjną operację u doktora Paley’a. Ale to kosztuje. Rodzice maluszka szukają pomocy.

 

 

Będę tatą — to brzmi dumnie. A później przychodzi informacja, która demoluje, zmiata z powierzchni ziemi. Dziecko urodzi się bez ręki… Po policzkach płyną łzy, radość zamienia się w strach… - mówi Marcin, tato 11-miesięcznego Mikołaja Olszewskiego z Piły, który urodził się bez rączki. Dziecko nie ma lewego przedramienia i nadgarstka. 

- Kolejne badania potwierdzały wcześniejszą diagnozę, a my z żoną próbowaliśmy się w tej sytuacji jakoś odnaleźć. To było niczym strzał prosto w serce i nie da się tamtych chwil zapomnieć. Nieprzespane noce, tysiące myśli, krążące po głowie tornado. Upływający czas i rosnący brzuch pomógł jednak osuszyć łzy i zabrać się do działania. Szukaliśmy informacji w Internecie, konsultowaliśmy się z lekarzami i rodzicami innych dzieci. Robiliśmy wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanymi na najważniejsze wyzwanie — pomoc bezbronnemu maluszkowi, który wkrótce miał się pojawić między nami. 

- Miki urodził się 2 maja 2018 r. Był piękny, cudowny, wspaniały, a chora rączka spowodowała, że pokochaliśmy go jeszcze mocniej. Skradł nasze serca tak bardzo, jak to tylko możliwe. Po 3 miesiącach pojechaliśmy do Poznania na konsultację do specjalisty od dziecięcych rączek. To było jeszcze za wcześnie, żeby podejmować jakiekolwiek leczenie. Tym bardziej że takiemu maluchowi nawet zdjęcia RTG nie można było zrobić.

Mijały tygodnie, miesiące. Mikołaj rósł i był od małego rehabilitowany. Tak duża dysproporcja między rączkami grozi bardzo poważnymi powikłaniami i skrzywieniem kręgosłupa. Trzeba tego pilnować i wizyty u rehabilitantów miały w tym pomóc.

- W międzyczasie wysłaliśmy wyniki naszego syna do Stanów, żeby umówić się na konsultację u dr Paley’a — wybitnego specjalisty od trudnych dziecięcych przypadków, który w styczniu tego roku przyjeżdżał do Polski.

Spotkanie z tym lekarzem miało miejsce 28 stycznia br.

- Wlało w nasze serca ogromną nadzieję. Mikołaj w swojej krótszej rączce ma jedynie jeden paluszek, którym na dzisiaj nie może ruszać. Dr Paley zadecydował, żeby do tego paluszka przeszczepić kosteczkę z nogi i w ten sposób go uruchomić. Przy całkowitym braku nadgarstka to oznacza bardzo duże możliwości zwiększenia funkcjonalności tej rączki. To ogromna szansa dla Mikołaja i pierwszy krok na drodze ku sprawności – opowiadają rodzice.  

Niestety z operacją wiążą się kosmiczne koszty…

- Miki jest jeszcze za mały, żeby zrozumieć to wszystko, co się dookoła niego dzieje. Kiedy jednak podrośnie, na pewno zapyta nas rodziców: dlaczego ma taką krótką rączkę? Dlaczego nie może nią robić tego samego co drugą? Chcemy mu wtedy odpowiedzieć: synku, poruszyliśmy niebo i ziemię, żebyś miał jak najbardziej sprawną rękę. Poprosiliśmy tysiące obcych osób, żeby pomogły ją choć w części naprawić…Większości z Was nigdy nie poznamy, ale nasza wdzięczność nie będzie miała końca. Bądźcie z nami, pomóżcie nam zapłacić za operację synka. Mamy czas do września, wtedy dr Paley ponownie przyleci do kraju ratować zdrowie polskich dzieci. Wierzymy, że z Waszym wsparciem Miki będzie wśród nich.

Dla Mikołaja uruchomiono zbiórkę pieniędzy na portalu siepomaga.pl. (www.siepomaga.pl/mikolajkowa-raczka). Dotąd rodziców dziecka wsparło 258 osób, które uzbierały już łącznie ponad 13 tys. zł. Niestety, to tylko 12 proc. potrzebnej na operację chłopca kwoty. Trzeba jeszcze zebrać 91 tys. 500 zł. Zbiórka trwa do 14 czerwca br. Pomóżmy Mikołajkowi!

bek

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kama 26.04.2019 09:53
ZAPRASZAMY na bieg dla Mikołaja Miki RUN 16.06. 2019 Pila POLIGON Bydgoskie przedmieście! Zapisy w Klubie fitness GYM FACTORY. Szczegóły na Profilu fb Miki RUN Bieg Charytatywny. Zapraszam

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama