Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Na cegle czuje się najlepiej…

Jest już prawie stałym gościem na łamach TN. Łomianki, Bydgoszcz, Zielona Góra – to tylko niektóre obiekty, na których Wojtek pokazywał swój tenisowy progres.
Na cegle czuje się najlepiej…

 

W finale w Barlinku, jak donosi portal PLT, było starcie pokoleń: 18-letniego Wojciecha Zalewskiego z 41-letnim Cezarym Kalagą. Ów pojedynek zakończył się tryumfem  młodzieńczej fantazji. 18 latek z Czarnkowa, wygrał swój drugi tytuł z rzędu, a siódmy w karierze.

 

 

Spośród wielu tenisowych eventów, które zaliczył w ostatnim czasie, a szczególnie tych w kwietniu i maju, Wojtek najcieplej wspomina jeden.

- Organizacja tego turnieju może być brana jako wzór do naśladowania. Obiekt perfekcyjnie przygotowany i wszystko na czas – chwalił Otwarte Wiosenne Mistrzostwa Barlinka, Wojtek Zalewski.

Ów wcześniej zbierał wiele pochlebnych recenzji za udział w innych rozgrywkach 2 ligi PLT. Chwalono go nie tylko za duży progres, jaki dokonuje ten młody tenisista z Czarnkowa, pod okiem  takich przyjaciół jak Tomasz Garsztka, Tomasz Schefke czy Robert Maret, ale także za rzadko spotykaną kulturę, entuzjazm czy życzliwość na korcie.

Roman Miś, z którym Wojtek zmierzył się podczas finału rozgrywek  2 ligi PLT w Rybniku, skomentował starcie z czarnkowianinem tak: Wojtek jest przesympatycznym młodym zawodnikiem, a gra z nim to sama przyjemność. Nasze mecze odbywają się w miłej, towarzyskiej atmosferze…

I to nie był jedyny tak pozytywny komentarz na temat Wojtka i to nie tylko w Rybniku.

On sam zaś komplementował organizatorów, tym razem zawodów w Barlinku.

- Gospodarze obiektu zadbali o wszystko. Turniej odbywał się na nawierzchni ceglanej, na której czuje się najlepiej. Korty ceglane dają mi poczucie bezpieczeństwa podczas gry, która wymaga szybkich startów, wślizgów i zmian kierunków. Podczas tych wszystkich manewrów na nawierzchni ceglanej czuje pewność i stabilność – chwalił po zakończonym turnieju.

W sumie nie mamy wątpliwości, iż zdobywając puchar, bez straty seta, trudno dopatrywać się słabych elementów w grze.

Wojtek poniekąd zgadza się z tym.

- Poziom mojej gry jednak niezależnie od wyników na pewno wymaga ciągłej korekty i treningów. Zawsze największym obciążeniem jest zawodnik z tego samego regionu, tym razem był to Mateusz Lewandowski, który jest dobrym zawodnikiem i mam okazje z nim grywać – szczerze dodaje.

Przełom kwietnia i maja to dla Wojciecha bardzo pracowity okres .

W Zielonej Górze, w stolicy polskiego winiarstwa, na kortach KT Royal,  rywalizacja toczyła się w ramach 2. Ligi i PLT 45+. Wśród uczestników mogliśmy oglądać kilku naprawdę wysoko klasyfikowanych. Czarnkowianin dotarł tam do finału. W nim musiał uznać wyższość Mariusza Olka, ale tradycyjnie obaj finaliści wywalczyli przepustki do Ogólnopolskiego Finału Wiosennych Mistrzostw Polskiej Ligi Tenisa 2021, który w dniach 19-20 czerwca odbędzie się na kortach Arki Gdynia.

Porażkę w finale w Zielonej, Wojtek powetował sobie we wspomnianym wcześniej Barlinku.

W finale w Barlinku, jak donosi portal PLT, starcie pokoleń: 18-letniego Wojciecha Zalewskiego z 41-letnim Cezarym Kalagą, zakończyło się tryumfem  młodzieńczej fantazji. 18 latek z Czarnkowa, wygrał swój drugi tytuł z rzędu, a siódmy w karierze.

Jak podkreśla PLT, pod tym względem Zalewski ustępuje jedynie rankingowi wszechczasów Marcinowi Pokrzywnickiemu i Markowi Stochajowi z PLT 45+.

Brawo Wojtek!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama