Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Powiat Pilski wspiera lokalnych przedsiębiorców w drodze do sukcesu

Silna gospodarka to dobrobyt mieszkańców powiatu. Dlatego Powiat Pilski na każdym kroku wspiera rozwój lokalnych firm. W tym celu pozyskaliśmy ponad dwa miliony złotych dla przedsiębiorców na promocję ich działalności poza granicami naszego kraju. Rozmowa z Eligiuszem Komarowski, starostą pilskim.
Powiat Pilski wspiera lokalnych przedsiębiorców w drodze do sukcesu

Panie starosto od 2019 roku realizujecie dwa projekty dotyczące „Promocji gospodarczej Powiatu Pilskiego”. Na czym one polegają i jaki tym działaniom przyświeca główny cel?

- Zależy nam na ożywieniu gospodarki powiatu pilskiego, a jednym ze sposobów jest jej umiędzynarodowienie. Uważam, że przedsiębiorcy to jedna z najważniejszych grup społecznych. To oni kreują wzrost gospodarczy, tworzą miejsca pracy i często są też marką regionu. Wiele firm z gmin wchodzących w skład powiatu pilskiego ma duży potencjał, aby poszerzyć swoje rynki zbytu i znaleźć kontrahentów za granicą. W tym właśnie chcemy im pomóc i temu służą nowatorskie projekty Promocji Gospodarczej.

To na czym ta pomoc dokładnie polega. Jakie do tej pory jako Powiat Pilski podjęliście działania w ramach realizowanych projektów?

- Tych działań było naprawdę wiele. Warto tu wymienić, chociażby organizację dwóch konferencji adresowanych do naszych przedsiębiorców z udziałem wysokiej klasy specjalistów zajmujących się promocją eksportu. Dodatkowo zaprosiliśmy firmy do udziału w szkoleniach i wsparciu doradczym, skoncentrowanym na przygotowaniu strategii eksportowej, standardach jakości, dokumentacji oraz taryfach i cłach obowiązujących w różnych częściach świata. Uruchomiliśmy także portal biznes.powiat.pila.pl, który ma służyć zarówno inwestorom zagranicznym, jak i małym i średnim przedsiębiorcom z naszego powiatu oraz gminom w ich działaniach z zakresu promocji gospodarczej. Przygotowaliśmy analizy rynków docelowych Ameryki Północnej i Azji, wraz z analizą potencjalnych partnerów handlowych dla firm sektorów wiodących na terenie naszego powiatu. W zagranicznych mediach trwa kampania promująca silne strony naszego regionu i potencjał lokalnych firm. No i przede wszystkim umożliwiliśmy naszym przedsiębiorcom, którzy mają ambicje ukierunkowane na ekspansję na obce rynki wyjazd na zagraniczne targi gospodarcze.

Zatrzymajmy się na chwilę przy tych targach zagranicznych. Gdzie do tej pory mogli wyjechać przedsiębiorcy?

- Pandemia koronawirusa trochę pokrzyżowała plany organizatorom wielu największych targów na świecie. Wiele wydarzeń było odwoływanych, przekładanych lub odbywały się w formule zdalnej. Ostatecznie jednak na początku stycznia dzięki pozyskanym przez Powiat Pilski środkom zewnętrznym udało się wysłać przedstawicieli naszych lokalnych firm na największe na świecie targi elektroniki oraz nowych technologii CES 2022 w Stanach Zjednoczonych. To nie jest nasze ostatnie słowo i już w planach mamy kolejne wyjazdy dla przedsiębiorców.

Wydaje się, że udział w tak prestiżowych targach to spory wydatek dla firm z powiatu pilskiego?

- Na pozór tak, ale właśnie dlatego udział w targach zagranicznych jest w dużej mierze finansowany w ramach realizowanych przez nasz samorząd projektów. Powiat Pilski pokrywa zdecydowaną większość kosztów wyjazdu, w tym przeloty, noclegi, transport materiałów promocyjnych oraz budowę stoiska wystawienniczego. Przypomnę tylko, że wartość obu realizowanych projektów to około 2,7 mln zł, w tym ponad 2,1 mln zł Powiat Pilski pozyskał z funduszy europejskich.

Powiedział Pan, że nie jest to jeszcze Wasze ostatnie słowo. Co w takim razie przed nami?

- Ruszyliśmy właśnie z rekrutacją na dwa kolejne wyjazdy na targi zagraniczne, które odbędą się jeszcze w tym roku. Tym razem jest to Dubaj dla branż IT i Przemysłu jutra oraz Miami dla biosurowców. Do tego podobnie jak było to wcześniej, zapraszamy przedsiębiorców z powiatu pilskiego do udziału w szkoleniach przygotowujących do ekspansji eksportowej na rynki zewnętrzne. Wszystkie szczegóły znajdują się na stronie biznes.powiat.pila.pl.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama