Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Dla mnie to co robicie, jak żyjecie, jest wystarczającym mistrzostwem świata…

I nie chodzi mi tutaj tym razem o wyniki sportowe. Oboje tj: Magda i Jakub fascynują mnie nie tylko za swoją osobowość, codzienność, ekspresję i chodź mają dwa nieco inne światy, łączy ich jedno - niewiarygodne wręcz wsparcie rodziców: Marka oraz Iwony, a także Karoliny i Jerzego.
Dla mnie to co robicie, jak żyjecie, jest wystarczającym mistrzostwem świata…

Jakub Kubilus - naszym Mistrzem!!! – tak jego koledzy z klasy oraz nauczycielka Pani Iwona zatytułowali ten krótki post na fejsie.

Piszą w nim - Po wielu miesiącach spędzonych na wymagających treningach, w grupie wybranych sportowców w naszym kraju, zostałeś wyróżniony i zakwalifikowany do polskiej reprezentacji na Światowych Letnich Igrzyskach Olimpiad Specjalnych w Berlinie.

Kuba przyjął od przyjaciół ze szkoły najserdeczniejsze gratulacje za zdobycie dwóch brązowych medali w bocce (w grze pojedynczej mężczyzn i grze deblowej).

W Berlinie uczeń z klasy 3 A SSPdP w Starej Łubiance pokazał, że jest świetnym sportowcem oraz pracowitym, wytrwałym i samodzielnym młodym mężczyzną.

- Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni – piszą. Byliśmy przez cały czas sercem i duchem z Tobą. Teraz wiemy, że żadne wyzwanie nie będzie dla Ciebie zbyt trudne. Nie mogliśmy towarzyszyć Tobie w Berlinie, ale uczciliśmy Twój sukces po Twoim powrocie razem w naszej klasie.

Z głębi serca życzymy Tobie kolejnych spektakularnych sukcesów na miarę Twojego ogromnego talentu i hartu ducha, abyś zawsze wierzył w swoje możliwości, był wytrwały i niezłomny.

Podpisali koledzy z klasy 3 a SSPdP z wychowawcą!

To oczywista oczywistość Kuba jesteś Wielki, moje gratulacje!

Z kolei któż nie wie kto jest zacz Natalia Kaczmarek? Wielu zna polską lekkoatletkę, specjalistkę w biegu na 400 metrów, ba mistrzynię olimpijska w sztafecie mieszanej 4 x 400 m, wicemistrzynię olimpijska w sztafecie kobiet 4 x 400 m, itd.

Z tą nietuzinkową sportsmenką miała ostatnio okazję i wielką satysfakcję spotkać się inna wicemistrzyni świata, ta z Piły.

W ramach swojego świetnego projektu ,,Wiecznie bazgrająca” – Magdalena Andruszkiewicz.

Wizerunek Pani Natalii to kolejna osobowość w jej kolekcji.

Wcześniej, jak wiem, w jej zbiorze widnieją takie tuzy m.in. jak Martyna Wojciechowska czy Dorota Wellman. Hitem jest z pewnością Hugh Jackman, od którego w ogóle zaczął się ten projekt.

Zapraszam zatem na jej FB ,,Wiecznie bazgrająca” by przekonać się o jej osiągnięciach.

Póki co, pragnę przypomnieć, iż Magda dała się bardziej poznać bardzo szerokiej rzeszy sympatyków jako sportowiec o wybitnych osiągnięciach spełnionych przy wielkich przeciwnościach zdrowotnych.

Magda przyznaje, iż rowery są odskocznią od jej wielkich kłopotów ze zdrowiem. O tym pisałem już w mat. Pt. ,,Kobieta z innej Planety” Gdy jeszcze raz przeglądam jej wicemistrzowski wyczyn na MŚ w Paryżu, już jestem świadomy, iż towarzyszył jej nie tylko wielki stres, ale i fakt, iż wiem, gdy zrobiła dwa małe kółka na stadionie rozgrzewkowym już miała zadyszkę... Pewnie tak organizm reagował na nowy lek i leżenie przed wyjazdem do Paryża, tydzień w szpitalu.

Korzystając z archiwum wiem, że z mistrzynią MŚ Marią Strong wygrywała, w niewiarygodnym stylu, wcześniej.

Ta wspaniała kobieta udowodniła, iż każdy start jest dla niej ważny, czy to miting czy mistrzostwa świata, zawsze chce z siebie dać, to co najlepsze!

Może kiedyś wróci do malowania koszulek, jak przed udarem…

Z całego serca jej tego życzę!

Cieszę się, że poznałem Magdę i oczywiście Jakuba i jego kolegów z klasy.

Mają naprawdę świetnych rodziców!

Mariusz Markowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: tempus fugitTreść komentarza: Minut 13:10 Szalbierz ma oblicze do fioletu i te starcze zmiany na szyi. A to rok 2017, osiem lat minęło. Jak się posunął stan zwisu fałdów szyjnych, nie wiemy. On jest towarzyszem fałdów w proliferacji na organie kopulacyjnym. Tam w gaciach jest jak ruskie oficerki z czasów drugiej wojny, harmonijka.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 16:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: o pijakuTreść komentarza: Cały Mariusz "Półtora Flaszka".Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:12Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: zwierzęcość chuciTreść komentarza: Cytat z efektów obrad Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego z 8 marca 2006. "Okazało się, że specyficzna aromatyczna goryczka zadziała odświeżająco także na nasze umysły, albowiem teraz już bardzo szybko - i to zdecydowaną większością głosów - postanowiliśmy o przekształceniu ,,Kameleona’’ w nagrodę przechodnią. Stara to prawda, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jakby nie było, zaoszczędziliśmy na Lemanowiczu stówę z hakiem. Nie licząc kawy, ciastek, lampki koniaku i symbolicznego terrarium na ewentualną przyszłą gametę naszego laureata". Nażreć się ciastek, wychlać koniak, wydoić kawę, wszystko redakcyjne na koszt Stokłosy. Osobnym eventem jest idea pobrania gamety od Lemanowicza do zakupionego terrarium. To wszystko jest poziom wegetacji w trybie zwierzęcym.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:10Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: nieznanyTreść komentarza: Dobre....Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: o sitwie śmiłowskiejTreść komentarza: Mister. Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24. "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Założenia: 1. Mister = Jacek Ciechanowski; 2. bal utilku = Janusz Lemanowicz. Otóż Mister ledwo wydobył się z kryminalnej roboty wyłudzenia kredytów z banków, będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy wspiął się na falę wznoszącą, żeby uszczęśliwiać swoją robotą lud pracujący miast i wsi oraz inteligencję pracującą w radzie powiatu pilskiego. Jak to w grupie wielkich, pomógł mu Wielki Smrodator ze Śmiłowa za odwzajemnioną miłość w postaci donosów na ludzi, których nie lubią obaj. Będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy Jacek Ciechanowski sformułował tezę, że „bak utilek”, czyli Janusz Lemanowicz jest obiektem szorującym zadem o dno. Jako osoba posiadająca od 60 lat specjalną kartę pływacką i od 65 lat książeczkę żeglarską z patentem sternika jachtowego, Lemanowicz nie obawia się kontaktów z akwenami śródlądowymi i morskimi. Za to Ciechanowski jest ślizgaczem – pływakiem wznoszącym się na fali ścieków w szambie. Jego robotę w radzie powiatu internauta ocenił jako nieporadność intelektualną wynikającą z głupoty, niedokształcenia ale też terrorystycznych zapędów w strukturach PiS, skąd w końcu został wykopsany za destrukcyjną działalność w partii. I on płynie teraz jak kawał gówna po awarii u Trzaskowskiego. Chciałoby się w 5 rocznicę powiedzieć: Jacku, non omnis moriar. Ale tego nie powiemy, bo o zmarłym tylko dobrze. A więc: dobrze, że umarł.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: FizykTreść komentarza: Nie istnieje "pozytywn energia". Chodzi o emocje.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 08:54Źródło komentarza: Uśmiech i pozytywna energia!
Reklama
Reklama