Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Nowe twarze w Sejmie, komisarz w Pile

Piotr Głowski i Henryk Szopiński z Koalicji Obywatelskiej oraz Adam Luboński z Trzeciej Drogi - to trójka nowych posłów, którzy będą reprezentować pilski okręg wyborczy w Sejmie RP.
Nowe twarze w Sejmie, komisarz w Pile

      Poprzednie wybory w pilskim okręgu wyborczym (nr 38) zakończyły się zwycięstwem PiS-u, który wywalczył tu 4 mandaty. Koalicja Obywatelska wprowadziła 4 lata temu do Sejmu trzech posłów. 

      Teraz sytuacja uległa zmianie, bo to KO wprowadza czterech posłów. Najlepszy wynik w całym okręgu uzyskał lider listy poseł Jakub Rutnicki (67 069 głosów), Pozostałe trzy mandaty zdobyli: posłanka Maria Małgorzata Janyska (23 592 głosy), prezydent Piły Piotr Głowski (16 067 głosów) oraz radny sejmiku Henryk Szopiński (8 263 głosy).

      Do Sejmu z listy PiS wchodzą dotychczasowi posłowie: Krzysztof Czarnecki (37 420 głosów), Marcin Porzucek (28 293 głosy) oraz Grzegorz Piechowiak (13 122 głosy). 

      Do Sejmu wchodzą także kandydaci Trzeciej Drogi: poseł Krzysztof Paszyk (27 642 głosy) z PSL oraz Adam Luboński (8 724 głosy) z Polski 2050.

      Lewicy ani Konfederacji w okręgu wyborczym nr 38 nie udało się zdobyć żadnego mandatu. Pozostałe komitety nie przekroczyły progu wyborczego w skali kraju. 

 

Działacz piłkarski

 

      Adam Luboński został wybrany do Sejmu startując z drugiego miejsca na liście Trzeciej Drogi. Pełni funkcję przewodniczącego pilskiego koła Polski 2050 oraz sekretarza regionu tej partii. Jest znany ze swojej działalności w strukturach piłkarskich – to wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Jest też członkiem komisji PZPN do spraw bezpieczeństwa na obiektach piłkarskich. Od 1993 roku prowadzi własną działalność gospodarczą. Jest właścicielem serwisu samochodowego oraz członkiem zarządu Cechu Rzemiosł Różnych w Pile. 

      - Jako przedsiębiorca wiem jak trudne jest prowadzenie własnej firmy i z jakimi problemami muszą mierzyć się te osoby, które postawiły sobie za cel zbudowanie własnych przedsiębiorstw od zera. Zasiłek chorobowy od pierwszego dnia wypłacany przez ZUS to jeden z moich celów do realizacji – mówi Adam Luboński. I dodaje: - Polska, która rozwija się, jest solidarna, bezpieczna i zielona będzie możliwa tylko wtedy, gdy zadbamy o rozwój naszych dzieci i młodzieży. 

 

Doktor z aspiracjami

 

      Piotr Głowski to doświadczony samorządowiec, który zamienia fotel prezydenta Piły na mandat posła. Startując z trzeciej pozycji na liście Koalicji Obywatelskiej uzyskał trzeci wynik. Jego aspiracje na pewno wykraczają daleko poza funkcję szeregowego posła. Zasiada we władzach regionalnych i krajowych Platformy Obywatelskiej. Wśród członków PO można usłyszeć opinie, że może objąć wysokie stanowisko w jednym z ministerstw. 

      Z wykształcenia jest magistrem psychologii zarządzania oraz inżynierem zarządzania w gospodarce. Studia ukończył na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy oraz na Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Poznaniu. W 2014 roku uzyskał tytuł doktora nauk ekonomicznych na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.

      Piotr Głowski posiada już doświadczenie parlamentarne. W wyborach w 2007 roku z listy PO został wybrany na senatora VII. kadencji. W grudniu 2007 został przedstawicielem Senatu w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. W 2009 został wiceprzewodniczącym Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska.

      W 2010 roku postawił jednak na samorząd – został wybrany na Prezydenta Piły, uzyskując w pierwszej turze ponad 50% głosów i oddając tym samym mandat senatorski. W 2014 i 2018 z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, ponownie wygrywając w pierwszych turach wyborów na Prezydenta Piły.

      Teraz jednak władzę w Pile przejmie komisarz mianowany przez obecnego premiera. Po zmianie rządu nowy premier nominuje nowego komisarza. Bardzo prawdopodobne, że wówczas funkcja ta zostanie powierzona dotychczasowej wiceprezydent Beacie Dudzińskiej, która w przyszłorocznych wyborach samorządowych będzie się ubiegać o fotel prezydenta już na pięć lat.

 

„Mały Owsiak”

 

      Trzecim nowo wybranym posłem jest Henryk Szopiński. Startował z piątej pozycji na liście KO. To działacz kulturalny z Zakrzewa w powiecie złotowskim. Jest osobą niezwykle aktywną i kontaktową, dzięki czemu jest nieco żartobliwie określany mianem „Małego Owsiaka”. 

      Jest pomysłodawcą i głównym organizatorem znanego w całym kraju festiwalu Blues Express, który jest jedną z kulturalnych wizytówek północnej Wielkopolski. Jest też prywatnym przedsiębiorcą oraz instruktorem kultury w zakrzewskim „Domu Polskim”. W poprzednich wyborach do Sejmu startował z hasłem „Lokomotywa Kultury”. Do poselskiego mandatu zabrakło niewiele. 

      Podobnie jak prezydent Piły, jest doświadczonym samorządowcem. Był radnym rady powiatu oraz radnym IV, V i VI kadencji Sejmiku Wielkopolskiego.

 

(red)

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anna prawica 21.04.2024 17:28
Zadziwia głupota Pilan . Czerwona zaraza od czasów PRL !!

pytakiewicz-warum 25.10.2023 12:35
Powtórka fanaberyjnej osobowości Głowskiego zaprowadziła go tym razem z prezydentury lokalnego grajdołu do centralnego posłowania. Poprzednio naraził budżet na dwa miliony wydatków i reintrodukcję Stokłosy do Senatu. Pytanie wopros: warum?

Augiasz 26.10.2023 16:09
Kubiak na komisarza! Niech porządkuje tę stajnię.

Pan Le Man 25.10.2023 12:30
Paszyk mógłby wziąć jakiś kurs erystyki i poprawnej artykulacji prostych czasowników. On mówi: idom, zrobiom, chcom, sikajom, wendkujom. To jest katastrofa. Niektórzy uważają, że w pilskim utrwalił się język literacki, nie jakiś żargon lokalny, bo po wojnie zgromadziło się w tym regionie tyle różnych gwar, narzeczy, Wilniuków, Wołyniaków, Lwowiaków, Poznaniaków, że porozumienie mogło się dokonać tylko na gruncie językowych zasad ogólnych, Mickiewiczowskich.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: tempus fugitTreść komentarza: Minut 13:10 Szalbierz ma oblicze do fioletu i te starcze zmiany na szyi. A to rok 2017, osiem lat minęło. Jak się posunął stan zwisu fałdów szyjnych, nie wiemy. On jest towarzyszem fałdów w proliferacji na organie kopulacyjnym. Tam w gaciach jest jak ruskie oficerki z czasów drugiej wojny, harmonijka.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 16:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: o pijakuTreść komentarza: Cały Mariusz "Półtora Flaszka".Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:12Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: zwierzęcość chuciTreść komentarza: Cytat z efektów obrad Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego z 8 marca 2006. "Okazało się, że specyficzna aromatyczna goryczka zadziała odświeżająco także na nasze umysły, albowiem teraz już bardzo szybko - i to zdecydowaną większością głosów - postanowiliśmy o przekształceniu ,,Kameleona’’ w nagrodę przechodnią. Stara to prawda, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jakby nie było, zaoszczędziliśmy na Lemanowiczu stówę z hakiem. Nie licząc kawy, ciastek, lampki koniaku i symbolicznego terrarium na ewentualną przyszłą gametę naszego laureata". Nażreć się ciastek, wychlać koniak, wydoić kawę, wszystko redakcyjne na koszt Stokłosy. Osobnym eventem jest idea pobrania gamety od Lemanowicza do zakupionego terrarium. To wszystko jest poziom wegetacji w trybie zwierzęcym.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:10Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: nieznanyTreść komentarza: Dobre....Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: o sitwie śmiłowskiejTreść komentarza: Mister. Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24. "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Założenia: 1. Mister = Jacek Ciechanowski; 2. bal utilku = Janusz Lemanowicz. Otóż Mister ledwo wydobył się z kryminalnej roboty wyłudzenia kredytów z banków, będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy wspiął się na falę wznoszącą, żeby uszczęśliwiać swoją robotą lud pracujący miast i wsi oraz inteligencję pracującą w radzie powiatu pilskiego. Jak to w grupie wielkich, pomógł mu Wielki Smrodator ze Śmiłowa za odwzajemnioną miłość w postaci donosów na ludzi, których nie lubią obaj. Będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy Jacek Ciechanowski sformułował tezę, że „bak utilek”, czyli Janusz Lemanowicz jest obiektem szorującym zadem o dno. Jako osoba posiadająca od 60 lat specjalną kartę pływacką i od 65 lat książeczkę żeglarską z patentem sternika jachtowego, Lemanowicz nie obawia się kontaktów z akwenami śródlądowymi i morskimi. Za to Ciechanowski jest ślizgaczem – pływakiem wznoszącym się na fali ścieków w szambie. Jego robotę w radzie powiatu internauta ocenił jako nieporadność intelektualną wynikającą z głupoty, niedokształcenia ale też terrorystycznych zapędów w strukturach PiS, skąd w końcu został wykopsany za destrukcyjną działalność w partii. I on płynie teraz jak kawał gówna po awarii u Trzaskowskiego. Chciałoby się w 5 rocznicę powiedzieć: Jacku, non omnis moriar. Ale tego nie powiemy, bo o zmarłym tylko dobrze. A więc: dobrze, że umarł.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: FizykTreść komentarza: Nie istnieje "pozytywn energia". Chodzi o emocje.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 08:54Źródło komentarza: Uśmiech i pozytywna energia!
Reklama
Reklama