Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Dziękuję, że uratował pan mojego tatę!

Pilski policjant bohaterem! Wszystko nagrała kamera
Dziękuję, że uratował pan mojego tatę!

Młodszy aspirant Marcin Klocek będąc poza służbą był świadkiem poważnego wypadku z udziałem motocyklisty. Nie wahał się ani chwili i skutecznie udzielił pomocy poszkodowanemu. Motocyklista wraz z najbliższymi członkami rodziny odwiedził pilską jednostkę, aby osobiście podziękować policjantowi za jego postawę.

Do poważnego wypadku z udziałem motocyklisty doszło 25 maja na ulicy Obornickiej w Poznaniu. Tą samą trasą przejeżdżał wtedy funkcjonariusz pilskiej jednostki, który na co dzień pełni służbę w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pile. Młodszy aspirant Marcin Klocek widząc co się stało nie wahał się ani chwili i ruszył na pomoc.

- Okazało się, że motocyklista na skutek wypadku doznał poważnych obrażeń i wymagał pilnej hospitalizacji. Policjant pokierował całą akcją i za pośrednictwem innych świadków wezwał służby ratunkowe podając niezbędne informacje. Poszkodowany po wypadku znajdował się pod ciężarem własnego motocykla – policjant podniósł pojazd i usunął na bok. Młodszy aspirant Marcin Klocek zabezpieczył również rany oraz złamania jakich doznał motocyklista. Został także na miejscu opiekując się poszkodowanym do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego – informuje sierż. szt. Wojciech Zeszot, oficer prasowy KPP w Pile. 

Biorący udział w wypadku motocyklista chciał podziękować mężczyźnie, który mu pomógł. Za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował wizerunek mężczyzny, który nagrała kamera poszkodowanego podczas zdarzenia. Po kilku dniach w komentarzach wyjaśniło się, że jest to mł. asp. Marcin Klocek z pilskiej jednostki.

Do Komendanta Powiatowego Policji w Pile osobiście przyjechał poszkodowany motocyklista wspólnie ze swoją najbliższą rodziną. 

- Do gabinetu szefa pilskich policjantów został wezwany także bohater tej historii. Powód wizyty był owiany tajemnicą, dzięki której podziękowania nabrały szczególnego wyrazu. Policjant otrzymał także od syna motocyklisty okolicznościową laurkę, w której dziękuje za uratowanie życia swojemu tacie. W spotkaniu uczestniczył także naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego, który wspólnie z komendantem nie kryli powodu do dumy, za zachowanie jakie zaprezentował policjant – dodaje rzecznik.

- Powyższa historia to kolejny dowód na to, że policjantem jest się 24 godziny na dobę, a słowa pomagamy i chronimy nie są tylko pustym sloganem. Wspólnie ze wszystkimi policjantami pilskiej jednostki przyłączamy się do gratulacji za postawę godną naśladowania!



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Kolega BimberekTreść komentarza: CiJa Ciechanowski Jacek gonił za wszelkimi ludźmi, co ich nie lubił. Aż trafił go zgon zgonionego ścigacza wszystkiego. I sam pogonił w miejsce niżej gruntu jak pogon po destylacji bimbru wylewany do ziemi.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:41Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: Waszyngton IrwingTreść komentarza: Ciechanowski używał też ksyw: CiJa, Mister, Józef, Senator (ksywa aresztancka), Antymit (wspólnie z Szalbierzem i Ożarowskim). fortop.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 15:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: jebnięcie tętniakaTreść komentarza: Ciechanowski umarł był dwa dni przed swoimi urodzinami. Miały to być 69 urodziny. Wiadomo, że właśnie trafił go szlag, czyli mówiąc po polsku, zawał serducha a jeszcze lepiej apopleksja.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 15:50Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: odmowaTreść komentarza: A Bakutilek żyje i Mirindę pije. Odmówił pewnemu adwersarzowi "Robaka" ze stanu wojennego, żeby pójść nocną porą na cmentarz i nasrać na grób Ciechanowskiego. Bakutilkowi szkoda kupy na "Karola" ze stanu wojennego.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 13:14Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: śmierć śmieciaTreść komentarza: Mamy tu klepsydrę, symbol upływu czasu, przemijania. Mister Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24 Dołączył: 04 Wrz 2005 Posty: 244 "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Napisał ci to nawet Jacek B. (administrator portalu i-pila). Na moje jedno słowo ty piszesz dziesięć, a i tak nikt w twoje brednie nie wierzy. Wynająłeś się za psa to szczekaj... Do emerytury dorabiasz. W srebrnych płacą? Ale uważaj, bo w twojej kondycji ze zgryzoty ciśnienie ci podskoczy i wylewu, albo zawału dostaniesz. Szkoda mi cię." *** Jacek Ciechanowski jako korespondent o nicku Mister zatroszczył się o los Janusza Lemanowicza (w notacji oryginalnej CiJa: bak utilku), którego znielubił w związku ze swoją robotą kapusia – stukacza Stokłosy. Przestrzegał, żeby mu coś nie rąbnęło w środku od zgryzoty. Jacek Ciechanowski nie doczekał, sam 6 listopada 2020 pierdolnął w kalendarz nogami do przodu z wielkim organem dziecioroba. ***Data dodania komentarza: 4.11.2025, 13:03Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: Mariusz z KrajnyTreść komentarza: Najlepiej mnie smakuje z musztardówki z uszkiem. Po co nalewać i nalewać w kieliszki o małej objętości kiedy chlać się chce na potęgę?Data dodania komentarza: 4.11.2025, 12:19Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 19.
Reklama
Reklama