Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

No właśnie Panie Andrzeju, kto jak nie Pan?

Niestety, chwila nieuwagi i ciężki w skutkach upadek po zahaczeniu nogą o korzeń drzewa. - Dowlokłem się do mety na III m. Wylądowałem potem na SOR wejherowskiego szpitala. Okazało się, że mam ciężką kontuzję. Główka kości ramiennej prawej ręki wyłamała panewkę i wybiła 7 mm dziurę w łopatce. Rękę unieruchomiono i zawieszono na temblaku
No właśnie Panie Andrzeju, kto jak nie Pan?

Niebawem udany start w Sztumie rozjuszył pilskiego ,,dinozaura, do tego stopnia, że przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata Nordic Walking w Bełchatowie, powiedział głośno ,,Kto jak nie ja” Tak, tak pilski instruktor pływania, dziś 80 letni ,,młokos”, będący od 2003 roku na emeryturze, zaskakuje podobnymi wyczynami nie od dziś.

O Andrzeju Rusinowiczu na łamach Tygodnika Nowego było wielokrotnie. Za każdym razem zaskakiwał swymi pomysłami na aktywne spędzanie czasu. Specjalizuje się od wielu lat w pływaniu i dyscyplinie zwanej Nordic Walking. Znam w sumie tego bardzo miłego, statecznego człowieka od dawna. Jeszcze od świetlanych czasów pilskiej akrobatyki. Teraz Pan Andrzej, już od długiego czasu, to specjalista w branży pływackiej i czynny zawodnik Nordic Walking.

W ostatnich dnia spotkałem go leczącego kontuzję w komorze normobarycznej przy pilskim Wodniku. 

I tak znów dowiedziałem się wiele. 

W drugiej połowie czerwca br. rozpoczął starty w Pucharze Polski Nordic Walking Enei w Bydgoszczy. Kolejne były Mistrzostwa Górskie Polski w Polanicy Zdroju i dalej zawody tej serii w Wągrowcu. We wszystkich trzech startach wygrywał na 5 km w kat 80+.

Feralne w skutkach okazało się Grand Prix Polski na dyst. 5 km. w Jantarze. w Grand Prix Polski na dyst 5 km. w kat.70+ - Niestety chwila nieuwagi i ciężki w skutkach upadek po zahaczeniu nogą o korzeń drzewa. Dowlokłem się do mety na III m. Wylądowałem na SOR Wejherowskiego Szpitala. Okazało się ,że mam ciężką kontuzję. Główka kości ramiennej prawej ręki wyłamała panewkę i wybiła 7mm dziurę w łopatce. Rękę unieruchomiono i zawieszono na temblaku – wspomina Andrzej.

Rusinowicz to jednak twardziel jakich mało. To wręcz niewiarygodne. 7 dni potem, mimo dużego bólu, za zezwoleniem sędziego głównego, z jednym kijkiem wystartował w zawodach Ligi Centrum w Sztumie, gdzie na 5 km w kat 75+ zajął 2 miejsce!!!

To jeszcze nic! Udany start w Sztumie rozjuszył pilskiego ,,dinozaura, do tego stopnia, że przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata Nordic Walking w Bełchatowie, powiedział głośno ,,Kto jak nie ja” 

Tak, tak pilski instruktor pływania, dziś 80 letni ,,młokos”, będący od 2003 roku na emeryturze, zaskakuję podobnymi wyczynami nie od dziś.

Teraz w niesprzyjających warunkach zdrowotnych wybrał się do Bełchatowa. Tę imprezę określona znacznie więcej niż zawodami. Udział wzięło blisko 900 zawodników m.in. z Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Słowacji, czy nawet Kazachstanu, Ukrainy, Litwy a nawet z Maroka, czy Stanów Zjednoczonych. 

Bez wątpienia świadczy to o randze bełchatowskiego wydarzenia. Na trasie mogliśmy podziwiać czołowych zawodników m.in. z w/w krajów.

W klasyfikacjach na 5 km wzięło udział 430 zawodników. I od razu błysnął Rusinowicz. Startując w kat.80+ był niedościgniony. – Na drugi dzień w finale znalazło się 188 osób. Wygrałem finał i zostałem uhonorowany pucharem Mistrza Świata – podkreśla Pan Andrzej.

Z Piły startowała czwórka przedstawicieli. Lidia Serówka w kat. osób niepełnosprawnych zajęła pierwsze miejsce, Dorota Krawczyk w kat 65+ była druga, a Wiesław KOP w kat .60+ był piąty.

Warto zaznaczyć tytuł wicemistrzyni świata Ewy Bosek w kategorii z niepełnosprawnościami - słabowidzący wraz z przewodnikiem Andrzej Smolarski z czasem 46.52.

Wszystkim gratulujemy!

Mariusz Markowski 



 



 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama