Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

W byłym domu handlowym – mieszkania i biura?

W jednym z ostatnich numerów naszej gazety pisaliśmy: „83. mieszkańców bloków przy ulicy Wojska Polskiego i Dzieci Polskich twierdzi, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo. Pilska Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, a miejscowa policja nie podjęła dochodzenia Problem ciągnie się od kilku lat. A dokładnie, odkąd swój market przy Wojska Polskiego zamknął znany i ceniony przedsiębiorca Henryk Stokłosa, a budynek przejął inny właściciel. Od tego czasu obiekt przekształcił się w ruinę, a zdewastowane ogrodzenie - co rzuca się oczy - stwarza zagrożenie dla przechodniów. ”
W byłym domu handlowym  – mieszkania i biura?

Temat był poruszany na naszych łamach wielokrotnie. Ostatnio, gdy grupa mieszkańców, za pośrednictwem jednej ze swoich sąsiadek Małgorzaty Puto, zdecydowała zgłosić sprawę w pilskiej prokuraturze. W piśmie wskazywali na odpadające elementy elewacji i fragmenty blaszanego ogrodzenia które – przenoszone przez wiatr – zagrażają życiu i zdrowiu ludzi, zaparkowanym samochodom oraz znajdującym się w pobliżu budynkom, na naruszanie ciszy nocnej (blachy uderzają o siebie powodując hałas nie do zniesienia) oraz zwyczajnie na brud i bałagan jaki panuje w ich otoczeniu w związku z ruderą.

Prokuratura, podobnie jak policja, odmówiły zajęcia się sprawą.

Tymczasem z Urzędem Miasta skontaktował się właściciel rudery. Jak poinformował na ostatniej sesji Rady Miasta Piły wiceprezydent Krzysztof Szewc, doszło do spotkania prezydentów z przedstawicielem firmy WFG Sp. z o.o z Poznania, obecnym właścicielem budynku po domu handlowym.

- Spotkaliśmy się z właścicielem nieruchomości znajdującej na skrzyżowaniu ulic Dzieci Polskich i Wojska Polskiego. Zgłosił się do nas sam i myślę, że to czas najwyższy. A zgłosił się z propozycją – mówił K. Szewc. Przedstawiciel WFG Sp. z o.o. poinformował, że jest inwestor zainteresowany tym obiektem.

- Chciałby doprowadzić go do stanu używalności, jednak zmieniając jego przeznaczenie. Pytanie ze strony inwestora brzmiało, czy jako Rada Miasta zgodzimy się na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu. W mojej ocenie – i taka też była wstępna deklaracja prezydenta Piotra Głowskiego – jeśli ten obiekt faktycznie zostanie doprowadzony do użytku i przestanie wreszcie straszyć wszystkich, to jesteśmy w stanie iść na daleko idące ustępstwa. O ile miałyby one przynieść efekt.

Po raz kolejny pojawia się więc nadzieja na to, że budynek odzyska dawną świetność. Nie będzie to już obiekt handlowy (plan zagospodarowania obecnie przewiduje w tym miejscu prowadzenie działalności handlowo – usługowej). Inwestor o jakim wspomina właściciel budynku, chciałby, aby zmienić plan tak, by można zmienić obiekt na pełniący funkcje mieszkalno – biurowe. Daje to podstawy do przypuszczeń, że budynkiem zainteresowany jest jakiś deweloper.

Ale czy tym razem dojdzie do realizacji planów poznańskiej firmy? Już kilkakrotnie pełzły one na niczym…

- To prawda. Ze strony obecnego właściciela padały już różne obietnice. Ale musimy mieć nadzieję, że w końcu doczekamy się realizacji – mówi wiceprezydent.

Procedury związane ze zmianą planu zagospodarowania terenu mogą trwać wiele miesięcy. Czy inwestor będzie czekał? A jeśli plany spełzną na niczym? Budynek prawdopodobnie będzie straszył dalej…

eki, es


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: o pospolitościTreść komentarza: Uważam, że tłuszcza czytelników dzieł Noski uzna jego pisaninę za w pełni poprawną co do stylu, szyku i ortografii. Bo jak to, żeby magister polonistyki i po jakichś dogrywkach podyplomowych mógłby popełniać ortograficzne błędy pospolite?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:39Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: o sitwachTreść komentarza: Konsekwencją ustalenia, że prywatny akt oskarżenia został podpisany przez kogoś zewnętrznego względem osoby uchodzącej z autora/autorkę jest prosty wniosek, że aktu oskarżenia nie ma. Jest za to konstatacja, że osoba podszywająca się pod autorstwo na policji i przed sądem jest przestępcą. Nikt jej nie ścigał. Bo jak ścigać kogoś z sitwy?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 17:28Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: Wawelska koło ŻabkiTreść komentarza: Za to Pani Krysia mimo, że bez czerwonego berecika, nadal urocza.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:51Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa NoskiAutor komentarza: pytakTreść komentarza: czy towarzysz druh kapusta Wiktor w swojej robocie wykonał 191 kartek donosów? czyli o 191 kartek więcej niż Kmicic?Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:42Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ormo czuwa teżTreść komentarza: Czuwanie, to specjalność harcerzyka tw Wiktora, Janka rowerzysty.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 19:59Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Kazek Posada alias Aleksander Radek nadal ożywia swoją obecnością zasoby sławy i chwały Tygodnika Nowego, mimo, że już odszedł był na zielone łąki niebieskie. Ale w ostatnim numerze Tygodnika Nowego tkwi w stopce redakcyjnej jako Zbigniew Noska.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 19:03Źródło komentarza: Historia Piły i okolic w najnowszych książkach Zbigniewa Noski
Reklama
Reklama