Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Z czego wynika cena prądu? Krótki przewodnik

Za co właściwie płacimy, kiedy opłacamy rachunek za prąd? Dlaczego energia elektryczna drożeje? Czy zmiana sprzedawcy prądu lub zmiana taryfy pozwoli zaoszczędzić w niepewnych czasach? Spróbujemy zwięźle odpowiedzieć na kilka z tych pytań.
  • 25.03.2020 10:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Z czego wynika cena prądu? Krótki przewodnik

Końcówka ostatniego roku upłynęła pod znakiem niepewności, prognoz i spekulacji dotyczących cen energii elektrycznej. Ledwie zapadły decyzje Urzędu Regulacji Energetyki, a już przed końcem pierwszego kwartału pojawiają się doniesienia medialne o kolejnych wnioskach firm energetycznych o podwyższenie stawek. To temat, który interesuje wszystkich. Przed opłatą za prąd nie ma ucieczki. Czy wiemy jednak za co dokładnie płacimy, kiedy przepisujemy kwotę z rachunku, zlecając przelew? Przyjrzyjmy się temu.

Dlaczego prąd drożeje

Stawki za energię elektryczną wzrastają u wszystkich operatorów i główny powód łatwo wskazać. Powodu tego nie możemy dojrzeć gołym okiem, ale wszyscy odczuwamy jego istnienie. To dwutlenek węgla. Choć rośnie zainteresowanie zieloną energią wśród konsumentów, polski rynek energetyczny w ogromnym stopniu oparty jest na węglu. Przetwarzanie węgla oznacza emisję CO2, z tym zaś wiążą się limity i opłaty za przekroczenie tych limitów, które przenoszone są na odbiorcę końcowego. W przyszłości konieczna będzie pełna transformacja rynku, na razie wydaje się to jeszcze jednak odległą perspektywą. Poza tym w grę wchodzą inne czynniki ekonomiczne, takie jak inflacja czy wzrost płacy minimalnej. Firmy energetyczne, jak wszystkie inne, muszą się dostosowywać do istniejących warunków.

Skład ceny prądu

Co wchodzi więc, w skład kwoty, którą otrzymujemy do uiszczenia? Opłaty za energię elektryczną różnią się w zależności od operatora, wybranej taryfy oraz regionu kraju, średnia stawka za kilowatogodzinę na terenie Polski to 55 groszy. Cena prądu, którą płacimy, to w około jednej trzeciej faktyczny koszt zakupu energii, w około jednej piątej podatek VAT i akcyza, reszta zaś to koszty dystrybutora, koszty przesyłu i marże.

Niższy rachunek za prąd

Choć ceny prądu u różnych sprzedawców nie różnią się drastycznie, zmiana dostawcy energii elektrycznej może mieć duży wpływ na nasze portfele. Oprócz niższych stawek sprzedawcy kuszą także innymi korzyściami, jak pakiety usługowe lub gwarancje niezmiennej ceny, nawet przez trzy lata, co w obliczu nieuchronnych podwyżek może okazać się wyjątkowo rozsądnym wyborem. Podobnie zbawcza dla domowego budżetu może być zmiana taryfy. Taryfa nocna staje się opłacalna już kiedy jedna trzecia zużycia energii przypada na godziny poza szczytem energetycznym.

--- Artykuł sponsorowany ---


Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: Czy po wyrzuceniu Kai Kunickiej - Michalak z redakcji Tygodnika Nowego przyszła ona do prezes SHP z pokutną prośbą o wysłuchanie jej w sprawie plugawych artykułów pomawiających Stowarzyszenie Hospicjum? Czy została wysłuchana?Data dodania komentarza: 25.10.2025, 13:08Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 13.Autor komentarza: IwanTreść komentarza: Uroczyście dementuję fałszywą informację Mariusza Józefa Szalbierza w tekście: "2006-01-25 09:32:27 Gumowe ucho IP: 83.16.217.54" ówcześnie redaktora naczelnego Tygodnika Nowego i portalu dzienniknowy.pl. Janusz Lemanowicz nie jest autorem kilkunastu wpisów ze stycznia 2006 potępiających postać Mariusza Szalbierza redaktora naczelnego i Kai Kunickiej - Michalak autorki podłych artykułów na temat Stowarzyszenia Hospicjum Piła zamieszczonych w papierowym wydaniu Tygodnika Nowego 13 grudnia 2005 i 4 stycznia 2006. Fakt, że wpisy wolontariuszy SHP były nadane z komputera domowego Janusza Lemanowicza wziął się stąd, że komputer domowy z Internetem został bezpłatnie udostępniony w ramach przyjaznej współpracy ze Stowarzyszeniem. Można zauważyć, że Mariusz Józef Szalbierz jest woluntarystycznym specjalistą fałszywego wnioskowania z prawdziwych przesłanek. Ponadto, jest sądowe stwierdzenie o cechach Mariusza Szalbierza takich, jak niepamięć i niewiedza. Te elukubracje dywagacyjne są przestępstwem pomówienia (art. 212 kk) i zniewagi (art. 216 kk). Ale po dziewiętnastu latach przedawniły się. Niemniej, świadczą o osobowości i moralności inaczej oraz kalekiej inteligencji typu radzieckiego.Data dodania komentarza: 25.10.2025, 12:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 13.Autor komentarza: MnemozynaTreść komentarza: I ten dziennikarz pełen próżni umysłu i pustki intelektu musiał wprowadzić terror cenzury post prewencyjnej przez "Error 1006". Bo nie dawał rady z grupą trolli jednemu szaremu żuczkowi. To jest dalszy ciąg cyklu rozpoczętego w styczniu roku 2006 "2006-01-25 09:32:27 Gumowe ucho IP: 83.16.217.54".Data dodania komentarza: 25.10.2025, 08:44Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 13.Autor komentarza: PikselTreść komentarza: Ja się nie dziwię usunięcia naczelnego w roku 2007, bo to wygląda jak burdel.Data dodania komentarza: 24.10.2025, 20:19Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: MnemozynaTreść komentarza: Co to było nie wie nikt. Ale trzeba było wysłać sztyfta po sokgrapefruitowy, którego goryczka sprzyja powrotowi do jasności umysłu. Terrarium zakupiono jako pojemnik na gamety wybranzlowane przez obsadę fachową redakcji z czeluści triumfatora konkursu.Data dodania komentarza: 24.10.2025, 20:14Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Ja jednak mam pytania, co było we flaszkach wypitych przez Szalbierza, redaktora naczelnego? Co znaczy zakup terrarium?Data dodania komentarza: 24.10.2025, 14:58Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama