Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

PARKING SKARBONKA Mieszkańcu płać i płacz!

Pod ich oknami jest parking z opłatą godzinną. Wnioskowali o abonament ale jeden z radny nie dopuścił, by projekt uchwały trafił pod obrady czerwcowej sesji Rady Miejskiej. Projekt trafił do kosza, a mieszkańcy rynku nadal dostają po kieszeniach.
PARKING SKARBONKA  Mieszkańcu płać i płacz!

Monika Napierała, mieszkanka Placu Wojska Polskiego w Wyrzysku, kilka razy zapomniała wykupić bilet w parkomacie. Za jej mandaty uzbierała się już kwota ponad 800zł. Jej niedaleki sąsiad, Krzysztof Łoboda, mandatów od Straży Miejskiej już nie liczy. Twierdzi, że każdy wyrzuca do kosza. Sprawę w swoje ręce wziął przewodniczący zarządu Rady Osiedla nr 6, Jarosław Kędzior, i napisał – jak podkreśla – któreś z kolei pismo do Urzędu Miejskiego. 
    Pierwszy parkomat przy Placu Wojska Polskiego w Wyrzysku, czyli na rynku, pojawił się kilka lat temu, za ówczesnej władzy. Głównym powodem – jak wówczas argumentowało – było wprowadzenie rotacji parkownia samochodów, bowiem parking był blokowany głównie przez mieszkańców rynku, a przejezdni nie mieli, gdzie stawiać swoich aut. Nie wiadomo jaki dzisiaj ma sens ta argumentacja, skoro kilkadziesiąt metrów dalej pojawił się olbrzymi, bezpłatny parking miejski. Jak pokazuje rzeczywistość, raczej kiepsko oblegany przez kierowców. Część mieszkańców Wyrzyska twierdzi, że skoro osoby przejezdne mają do dyspozycji duży parking miejski, to nie muszą korzystać z tego płatnego w centrum miasta. Ich zdaniem parkomat powinno się zlikwidować, a mieszkańcy z rynku w końcu odetchnęliby z ulgą. 
    - Od poniedziałku do piątku wstaję o 8. rano i już biegnę do parkomatu aby wykupić bilet na cały dzień. W przeciwnym razie przy samochodzie mam już strażnika miejskiego – mówi Monika Napierała. – Koszt dziennego parkowania to 7 zł. W skali miesiąca dochodzi do 200zł.
    Monika Napierała nie uchyla się od płacenia za parkowanie na rynku. Nie jest jednak w stanie codziennie pamiętać o płatnościach, dlatego wnioskowała do Urzędu Miejskiego w sprawie wprowadzenia opłaty abonamentowej, z której mogliby korzystać zmotoryzowani mieszkańcy Placu Wojska Polskiego.
    - Odpowiedź jaką otrzymałam, to jedynie przedrukowana uchwała Rady Miejskiej odnośnie płatności za parkowania na rynku, i zaznaczenie, że nie ma w niej mowy o opłacie abonamentowej. Nie rozumiem. Przecież uchwałę można uchylić i wprowadzić zmiany, które sugerują mieszkańcy. Przecież w każdym miejscu, gdzie są strefy płatnego parkowania, znajdują się też znaki, że strefa nie dotyczy mieszkańców. Poza tym nie rozumiem akceptacji ze strony strażników miejskich, dla pań pielęgniarek z pobliskiego ośrodka zdrowia, które wydrukowały sobie kartki „zaopatrzenie medyczne” i za darmo, parkują całymi dniami. To może my też wydrukujemy sobie takie karki, ale z napisem: „mieszkaniec rynku”, i wstawimy je za szyby naszych aut – mówi Monika Napierała. 
    Krzysztof Łoboda za „bezpłatne” parkowanie na rynku też dostał niejeden mandat. Jak twierdzi – Mandatów już nie liczy, a każdy ląduje w koszu: - Mam podwórko, ale jest ono przeznaczone na inne cele. Poza tym nie ma tam miejsca na parkowanie samochodu służbowego, który jest dość sporych gabarytów. Parkuję na rynku, bo tutaj mieszkam. Nie rozumiem, dlaczego zawsze za plecami mam straż miejską!
    Danuta Łęga, od lat, na rynku prowadzi restaurację i hotel. Płatne parkowanie jest uciążliwe dla jej gości: - Bywa, że goście przyjeżdżają na stypę i pierwsze co, to zamiast iść do restauracji, to biegną do parkomatu aby zapłacić za miejsce parkingowe. To parodia! W innych miastach przy restauracjach są nawet wyznaczone specjalne strefy dla gości. A tutaj nie ma z kim rozmawiać, bo od lat zabiegamy o poprawę tej sytuacji, ale ciągle napotykamy na „urzędniczy mur” – mówi restauratorka. 
***
    W sprawie opłaty abonamentowej w Urzędzie Miejskim interweniował przewodniczący Zarządu Osiedla nr 6 w Wyrzysku, Jarosław Kędzior. Pod wnioskiem podpisało się około 30 osób. 
    - Zgodnie z powyższymi sugestiami został przygotowany przez tutejszy urząd stosowny projekt uchwały zmieniający uchwałę w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania oraz wysokość stawek i sposobu pobierania opłat za parkowanie pojazdów na drogach publicznych miasta Wyrzyska, który burmistrz przedłożył Biurze Rady Miejskiej dnia 8 czerwca br. Niniejszy projekt jest do wglądu w BIP Gminy Wyrzysk, zakładka porządek sesji, projekt uchwał – wyjaśnia zastępca burmistrza Wyrzyska, Tadeusz Perliński. I dodaje, że powyższy projekt uchwały był przedmiotem posiedzenia komisji Rady Miejskiej dnia 26 i 27 czerwca, z kolei dzień później - już na sesji Rady Miejskiej - na wniosek jednego z radnych projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad. W związku z powyższym nadal obowiązują przepisy stanowiące prawo miejscowe uchwały z dnia 2013 roku (zmieniona w 2016r.), zgodnie z którą w strefie parkowania określona została godzinowa stawka parkowania od godz. 8.-16.30 od poniedziałku do piątku z wyłączeniem świąt. A mieszkańcy rynku nadal borykają się z płatnym parkingiem pod swoimi domami. 
(es)
 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Osiołek PorfirionTreść komentarza: Czy na łamach książki Stokłosów "W szponach władzy" jest fotokopia raportu z inwigilacji Janusza Lemanowicza korzystającego z samochodu Skoda Felicia o numerze PP 27208?Data dodania komentarza: 21.09.2025, 12:43Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: Liga Obrony CnotyTreść komentarza: Odpowiadając na zapytanie "ciekawej podfruwajki", to zdarzenie opisywane przez Ciechanowskiego działo się 25 lipca 1982 roku na placu Staszica w Pile o godzinie 1:23 po imieninach Krystyny. W książce księdza Jarosława Wąsowicza relacjonował walkę Lemanowicza z czterema zomowcami. Biadolił przy tym, że w razie gdyby organy weszły do mieszkania na Walki Młodych 46C/9 wielki konspirator wpadł by na mur beton. Uznał więc, że potyczka bosonogiego Lemanowicza w zomowcami była zuchwałym, nieodpowiedzialnym aktem samowoli konspiratora stanu wojennego o pseudo "Kobra", stwarzającym zagrożenie wpadki wielkiego konspiratora o wielkiej wiedzy "Robaka - Karola". Ciechanowski zawsze panicznie bał się konfrontacji z pałą milicyjną lub kastetem ormowca. W sytuacji zagrożenia ronił grochy łez a smarki zwisały mu aż do pępka. Oczywiście wiadomo, że Ciechanowski jest podłego wzrostu około 165 cm.Data dodania komentarza: 21.09.2025, 12:37Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: Cheng KTreść komentarza: FINALLY I GOT MY LOST BITCOIN BACK ALL THANKS TO TSUTOMU SHIMOMURA Hello everyone I want to use this Medium to say big thank you to TSUTOMU SHIMOMURA for they helped me recover my stolen crypto worth $250,000 through their hacking skills I tried it I was skeptic but it worked and I got my money back, I’m so glad I came across them early because I thought I was never going to get my money back from those fake online investment websites . you can also contact them WEBSITE: https://tsutomushackexpert.com/ or Email address [email protected], and I’m sure you will be happy you did.Data dodania komentarza: 21.09.2025, 01:30Źródło komentarza: Rafał Dobrucki otwiera wystawę w BWA: - Łezka zakręciła się w moim okuAutor komentarza: GasiropaTreść komentarza: Na zdjęciu widać, że Mariusz schylony zagląda pilnie Jasiowi Hejterkowi w krok, jak by chciał mieć na twarzy spermę imienia Janusza Palikota.Data dodania komentarza: 20.09.2025, 16:02Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Kiedy to było? Bo kroniki milczą.Data dodania komentarza: 20.09.2025, 16:00Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: Plastusiowy pamiętnikTreść komentarza: Leman przechodził w Ameryce test inteligencji i przeszedł z wynikiem IQ145. To nie jest ułomność umysłu. W segmencie zdrowia fizycznego i psychicznego okazuje się, że jest wyjątkowo zdrowy jak na gościa bliskiego 80-tki. Bo nie chleje od 50 lat a przedtem tylko coś nieco na imprezach rodzinnych w domu. Na upadłej sprawie przypisanej przez tatusia Milenie Szalbierz - Witosławskiej (wiadomo, że stadło się rozpadło), sędzia Smyczyński domagał się odpowiedzi, czy Lemanowicz oskarżony leczył się psychiatrycznie. Dostał odpowiedź, że Lemanowicz jest zdrowy psychiatrycznie. Sędzia, jak to sędzia, zapisał w protokole, że Lemanowicz nie leczył się psychiatrycznie. Ułomnością Lemanowicza może być, że lał się z czterema zomowcami, ale oberwał pałą - pasztetówą od sierżanta Kamińskiego z Komendy Miejskiej MO ul. Żeleńskiego w Pile. Kamiński umarł a Leman żyje.Data dodania komentarza: 20.09.2025, 15:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.
Reklama
Reklama