Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Pilanin Igor Bartol Siatkarskim Mistrzem Polski Juniorów!!!

Wprawdzie to juniorski team UMKS MOS Wola Tramwaje Warszawskie zdobył złote medale, ale mamy w tym wszystkim akcent PIŁY! Jednym z graczy warszawskiej Woli jest bowiem wychowanek ASBL i Jokera z Piły. Zapamiętajmy to nazwisko – Igor Bartol.
Pilanin Igor Bartol Siatkarskim Mistrzem Polski Juniorów!!!

UMKS MOS Wola w meczu finałowym MP pokonała AKS Rzeszów 3:1 (18:25, 25:13, 25:17, 25:22). Co warto podkreślić to już 47 siatkarski medal dla UMKS MOS Wola w mistrzostwach Polski. 

Gratulacje łączyły się z przesłaniem, aby to złoto było początkiem w pięknej karierze wolskich zawodników, w tym Igora.

Gdy emocje nieco opadły poprosiliśmy Pilanina o kilka słów wrażeń z tego wielkiego sukcesu.

Jesteś rodowitym Pilaninem. Gra w młodzieżowych klubach ASBL czy Jokerze dała ci podstawy w drodze do wielkim sukcesów. Jak to wspominasz? 

- Czasy gry w Pile wspominam bardzo dobrze. Pamiętam jak pierwszy raz udałem się na zajęcia z siatkówki i od razu ten sport zaczął przynosić mi ogrom radości. Przez pierwsze 2/3 lata była to zabawa, później gdy zacząłem reprezentować barwy Jokera Piła poczułem, że jest to coś co chce robić w życiu na poważnie. 

Przez kilka lat trenował, uczył się podstaw i grał z logiem Jokera na koszulce, 

- Jestem wdzięczny i cieszę się, że mogłem być częścią tego klubu. 

Dziś nosisz koronę Mistrza Polski Juniorów jako siatkarz UMKS Wola Warszawa. Kolejne doświadczenie czy przepustka na salony wielkiej siatkówki. 

- Medal, który zdobyłem oczywiście bardzo mnie cieszy. Wiem ile poświęciłem czasu, pracy i zdrowia, aby móc być częścią tej ,,złotej ekipy”. 

Natomiast świętowanie już minęło, a na sam medal patrzę jako znak, że moja praca idzie w dobrym kierunku i przynosi efekty, lecz nic więcej. Pokazał mi że przede mną jeszcze długa droga i jest dla mnie motywacją do ciężkiej pracy, bo wiem że ten medal to tylko przystanek w mojej przygodzie, a swoje muszę jeszcze udowodnić, bo za jakiś czas ta ,,złota blacha” nie będzie miała większego znaczenia, a będzie tylko pięknym wspomnieniem.

Najbliższe plany?

To z pewnością jeszcze cięższa praca. Przede mną okres szukania nowego klubu na przyszłość i staram się skupić tylko i wyłącznie na tym, wierzę że mi się uda, a medal który zdobyłem może być przepustką do spełnienia dalszych marzeń.

Dziękuję i życzę spełnienia planów.

Rozmawiał Mariusz Markowski



 



 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama