Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama
Mikrokursy, wielkie możliwości:

Czy mikropoświadczenia to przyszłość potwierdzania kwalifikacji?

Inwestują w nie największe firmy, a organizacje takie jak OECD i UNESCO uznają je za przyszłość edukacji. O czym mowa? O mikropoświadczeniach.
Czy mikropoświadczenia to przyszłość potwierdzania kwalifikacji?

 

W słowniku edukacji i rynku pracy mikropoświadczenia (ang. microcredentials) to wciąż nowe pojęcie. Wiele jednak wskazuje na to, że niebawem będzie ono na ustach wszystkich. Komisja Europejska uznała je za „kluczowe dla wspierania uczenia się przez całe życie i zatrudnialności”, a coraz więcej firm deklaruje, że potwierdzone kompetencje pracowników liczą się bardziej niż dyplomy uczelni. Czym są mikropoświadczenia i co mogą nam dać w przyszłości?

Kompetencje jak klocki

Mikropoświadczenia to dokumenty potwierdzające bardzo konkretne umiejętności osoby w danym obszarze, osiągnięte zwykle podczas trwającego 5-30 godzin kursu, w oparciu o ustalone standardy. Umiejętności można łączyć ze sobą jak klocki. Forma mikropoświadczenia jest wirtualna - nie jest ono papierowym dyplomem, lecz dokumentem elektronicznym. Poza edukacją formalną obecnie najczęściej mają formę tzw. cyfrowych odznak w standardzie Open Badges. Każda odznaka ma zakodowane i zabezpieczone informacje mówiące o tym, kto ją otrzymał, kto ją wydał i za jakie umiejętności.

Po co nam mikropoświadczenia?

Żyjemy w czasach, gdy rynek pracy coraz częściej oczekuje od nas nowych umiejętności, a nawet całkowitego przekwalifikowania się. Pracodawcy nie poczekają jednak kilku lat, aż potencjalny pracownik ukończy właściwe studia. W tę rzeczywistość w przyszłości mają wkroczyć mikropoświadczenia, pozwalające szybko - nawet w ciągu kilku godzin - zdobyć potrzebne kwalifikacje. Nie będą to dyplomy uzyskane za obecność na zajęciach - metadane zapisane w systemie mikropoświadczenia potwierdzą, że jego posiadacz naprawdę opanował konkretną umiejętność, bo zdał na koniec test, stworzył w czasie nauki projekt lub portfolio. 

Własne, darmowe programy mikropoświadczeń, oferują już Google, Microsoft i IBM. Mikrokursy, zwieńczone mikropoświadczeniem, są coraz popularniejsze w ofercie europejskich uczelni i szkół wyższych, jako odpowiedź na oczekiwania osób chcących szybko nabywać umiejętności. W Polsce trwają prace nad opracowywanie standardów dotyczących tworzenia i wydawania mikropoświadczeń w taki sposób, by były wiarygodne na rynku pracy.

ZSK, czyli Zintegrowany System Kwalifikacji

W Polsce działa już Zintegrowany System Kwalifikacji (ZSK). To system, który porządkuje i opisuje kwalifikacje możliwe do uzyskania zarówno w systemie oświaty i szkolnictwa wyższego, jak i poza nimi w ramach edukacji nieformalnej. System pozwala na określenie wymagań, jakie należy spełnić, by uzyskać daną kwalifikację i wskazuje, gdzie można potwierdzić umiejętności zdobyte w pracy i życiu prywatnym. 

Każda kwalifikacja w ZSK jest przypisana do Polskiej Ramy Kwalifikacji (PRK), zgodnej z jej europejskim odpowiednikiem. Dzięki temu pracodawcy - również zagraniczni - mogą potwierdzić wiarygodność pracownika, a pracownicy są bardziej mobilni. System pokazuje też, jakie umiejętności warto zdobyć na dalszym etapie i w jaki sposób kształtować ścieżkę swojej kariery w zawodach przyszłości, w kraju i za granicą. Wydawanie cyfrowych mikropoświadczeń dla zestawów efektów uczenia się będzie elementem budowania portfolio kwalifikacji.

Mikropoświadczenia to narzędzie, które wpisuje się w ideę LLL (ang. lifelong learning), czyli uczenia się przez całe życie. Według międzynarodowego raportu „Micro Credentials Impact Report 2025” posiadanie takich poświadczeń podnosi atrakcyjność początkujących kandydatów w oczach pracodawców i skłania do oferowania im wyższych wynagrodzeń. 

Chcesz się uczyć? Szukasz codziennych inspiracji? Obserwuj fanpage LLL po wielkopolsku

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: rymarzTreść komentarza: Co po 12 października? Niech dożywa do sylwestra, kiedy to w trakcie balu 1961 - 1962 jakaś spragniona młoda dama pełna wódki i kiełbasy dała sobie wpuścić garść żyjątek z informacją genetyczną. Ten czyn zapoczątkował dziewięciomiesięczny cykl przemian od zygoty do idioty (ale się rymło)!Data dodania komentarza: 2.10.2025, 10:41Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: kontroler pracy seksualnejTreść komentarza: W dniu dzisiejszym 2 października 2025 zajrzałem do artykułu na portalu faktypilskie.pl w temacie "Skazany Janusz L.". Pokazuje się " Error 1006 Ray ID: 988288d30a91d082 • 2025-10-02 07:37:26 UTC Access denied". Ale w spisie tematów Firefox temat jest. To znaczy, że wielki redaktor - wydawca z wiochy na peryferiach zabitej kołkami i dechami, lubiący wychlać w robocie co najmniej półtora flaszki Nie wykonał niezbędnej czynności usunięcia wszystkich artykułów, felietonów, wypracowań, wypocin i wypierdzin swojego umysłu spotwarzających Lemanowicza zwanego czasem Bakutilek. Zachowuje się zatem jak kurwa na deszczu. To stara bladź, za dziesięć dni sześćdziesiąt trzy (ale się rymło).Data dodania komentarza: 2.10.2025, 09:46Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: Kamal BabrakTreść komentarza: Babranina w gównie, to ulubiona robota owsika w dupie. Takie przekonanie ma światowej sławy redaktor z wiochy na peryferiach.Data dodania komentarza: 1.10.2025, 19:12Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: rozmówcaTreść komentarza: Mariusz jest technikiem górnictwa naftowego. Marek jest magistrem inżynierem, a więc kimś związanym z techniką. I ci dwaj zajęli miejsce w uczelniach technicznych, z których etosu nie skorzystali. Ojciec magistra inżyniera w rozmowie ze mną biadolił, że na cholerę Mareczek męczył się tyle lat nad różniczką i całką oznaczoną, żeby w dalszym życiu zajmować się propagandowymi gównami!Data dodania komentarza: 1.10.2025, 16:32Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: zez rozbieżnyTreść komentarza: Zakładam, że gdyby nasz bohater rejterant "Error 1006" miał wybrać, kim by chciał być w świecie zwierząt, wybrałby wielbłąda dwugarbnego. W jednym garbie spirytus, w drugim popitka. I już aktywność w oczach zezowata.Data dodania komentarza: 30.09.2025, 22:04Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: latka lecą a pić się chceTreść komentarza: Ale wywiad Szalbierza dla Furtacz - Figiel z roku 1998 o jego przebojach w wojsku 1983 dowodzi, że chlał od wczesnej młodości. Wywiad, to nie felieton pełen pustki.Data dodania komentarza: 30.09.2025, 18:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.
Reklama
Reklama