Na jogowej łące
Dla Anny Majewskiej Indie – kolebka Jogi, są jak wielka rzeka. Nie można tam próbować zmienić jej biegu ani płynąć pod prąd. Akceptacja jest najlepszą metodą. Akceptacja wszystkiego co tam spotyka. Cierpliwość jest nakazem, a uśmiech biletem – opowiadała nam jeszcze niedawno Anna Majewska, miłośniczka jogi. Dziś Pani Ania na stale wpisała się w pilski klimat jogi. To jej konik, coś co pochłania ją bez reszty.
25.04.2017 11:28