Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Sztuka biegania po lesie

Gdyby zadać pytanie: Kiedy to się wszystko zaczęło? Padłaby odpowiedź:- Dawno. Ale gdyby zapytać, kiedy rozpoczęło się naprawdę, stało się pasją i życiowa przygodą? Usłyszelibyśmy coś zupełnie innego… Oto historia człowieka, który ma moc sprawczą. Zaszczepił w młodzieży z Goraja miłość do biegów na orientację, przyczynił się do rozwoju tej dyscypliny i sprawił, że jego podopieczni wygrywają zawody krajowe i europejskie, będąc najlepszymi ambasadorami swojej szkoły oraz regionu.
Sztuka biegania po lesie

Zygmunt Jeliński- bo o nim tu mowa- opowiada, że po raz pierwszy z biegami na orientację zetknął się w harcerstwie. Kolejny raz był w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu w połowie lat 70. Jego kolega wykładowca zorganizował wtedy takie biegi i poprosił go o pomocy. Po tym wydarzeniu sam zaczął trochę biegać, choć przyznaje dziś, że to były tylko nieśmiałe próby. Ale w końcu nadszedł ten właściwy czas...

Zygmunt Jeliński urodził się w Pile w 1954 roku. Wychował się w kamienicy przy al. Niepodległości i przyjaźnił z dziećmi, które zginęły nad rzeką rozerwane przez pocisk moździerzowy. Sam mógł być z nimi tego tragicznego dnia, ale mama zabrała go akurat do babci. Wspomnienia twarzy tej trzynastki dzieci wstrząsają nim do dziś.

Jako wojskowy związany był z wieloma miejscami. Służył w Wałczu, w Czarnem, później trafił do Piły, ale w 1991 roku w randze kapitana Wojska Polskiego odszedł z wojska czego -jak podkreśla-absolutnie nie żałuje. Wtedy też zaczęło się prawdziwe bieganie, nowy rozdział w jego życiu. A później potrzeba, by robić coś jeszcze zawodowo. Ale nie w wojsku- w cywilu. Los skierował go do Technikum Leśnego w Goraju, gdzie został nauczycielem-wychowawcą.

***

Zygmunt Jeliński:- W szkole w Goraju dyrektor pozwolił mi założyć koło turystyczne ze specjalnością marsze na orientację. Chętnej młodzieży nie brakowało, dlatego z czasem koło to przerodziło się w Uczniowski Klub Sportowy „ Gorajczyk” . Najpierw organizowaliśmy marsze na orientację, później - z uwagi na stopień trudności- biegi. W 1995 roku zorganizowałem pierwsze w Polsce Mistrzostwa Szkół Leśnych w biegach na orientację i tak się złożyło, że organizuję tę imprezę do dziś. W sumie 22 razy.

Bieg na orientacje polega na tym, że zawodnik dostaje mapę. Jest specjalnie wyrysowana, w odpowiedniej skali. Są zaznaczone punkty kontrolne i te punkty biegacz musi odnaleźć i pokonać w odpowiednim czasie i odpowiedniej kolejności. Wygrywa najszybszy, ale trzeba być bardzo uważnym. Ominięcie któregoś z punktów skutkuje dyskwalifikacją. Biegi są indywidualne, sztafetowe, drużynowe, w rożnych kategoriach wiekowych.

***

W 1997 na Mistrzostwach Polski Leśników w Białymstoku został utworzony Ogólnopolski Komitet Biegów na Orientacje (Jeliński jest w jego składzie do dziś). Gorajska młodzież uczestniczyła w tych zawodach nie raz i nie dwa i zawsze wracała z medalami. Odnotowuje sukcesy nie tylko na gruncie krajowym. Zawodnicy z UKS są liczącymi się biegaczami także na Mistrzostwach Europy. Szkoła dochowała się już niejednego mistrza.

Jak mówi Zygmunt Jeliński, najcenniejsza w biegach na orientację jest umiejętność czytania map, poruszania się według azymutu, no i oczywiście szybkość i wytrzymałość.

-Pamiętam- opowiada- na Mistrzostwach Europy Leśników w biegach na orientację na Litwie dostaliśmy mapki z pięknymi drogami. Wszystko było wyznaczone, przejrzyste. Tymczasem trasa przedstawiała się zgoła inaczej: kompletnie pozarastana. Na szczęście nauczyłem zawodników poruszania się według azymutu, tak jak w wojsku. I nie było na nas mocnych. Wygraliśmy wtedy bardzo dużo medali.

Medale przywozimy praktycznie z każdej imprezy: z mistrzostw w Norwegii, gdzie przyszło nam poruszać się po bardzo trudnym, ale też niezwykle ciekawym terenie, czasem brodząc po kolana w wodzie i kamieniach. Raz w Lillehammer biegliśmy po trasach narciarskich. Na mistrzostwach w Szwecji zdobyliśmy 12 medal. Wygrywaliśmy ( w swoich kategoriach wiekowych)w Dani, Szwajcarii, Czechach, Estonii, Węgrzech, Bawarii, Wejherowie a w roku bieżącym po raz kolejny na Litwie.

***

Zajęcia w gorajskim Klubie Imprez na Orientację nigdy nie są ważniejsze od nauki. Zadaniem numer jeden dla ucznia jest szkoła i zdobywanie wiedzy. Kto tam sobie nie radzi, nie ma czego szukać w gronie sportowców. Przynależność do klubu Jeliński traktuje jak przywilej. A warto się postarać, bo zawodnicy jeżdżą po całej Europie, przy okazji zawodów zwiedzają różne kraje. Chętnych i mocnych zawodników jest tak wielu, że nieraz potrzebne są eliminacje wewnątrzszkolne.

Poza klasycznymi biegami na orientacje są też biegi nocą (w ciemnym lesie, w towarzystwie pomruku dzikich zwierząt, z gwiazdami nad głową), marsze na orientacje, a nawet jazdę rowerem na orientacje. Ale to już zupełnie inna historia...

***

Zygmunt Jeliński jest żonaty, ma dwóch dorosłych synów i troje wnuków. Jest człowiekiem wielu zainteresowań, wykształconym, zawsze przygotowanym. Od czerwca 2011 roku pełni funkcję prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby BHP oddział w Pile. Od lat prowadzi zajęcia BHP w szkołach. Jego uczniowie nierzadko zdają egzaminy państwowe. Przygotowuje też młodzież do konkursów "BHP i Ergonomia w rolnictwie" organizowanych przez SGGW w Warszawie. Może się pochwalić laureatami szczebla ogólnopolskiego.

Zygmunt Jeliński – choć przed laty zakończył swoją wojskowa karierę- nadal jest z wojskiem związany. Drugą kadencję pracuje jako prezes Związku Żołnierzy Wojska Polskiego. Choć żegnał się z wojskiem w stopniu kapitana, za swoją działalność społeczną został awansowany do stopnia majora. - To mnie bardzo cieszy- mówi- Otrzymałem ten stopień za zaangażowanie w pracę społeczną na rzecz Związku i za dobrą organizację. To dla mnie najwyższy stopień uznania i powód do satysfakcji. Znaczy, że to, co robię, jest dobre, pożyteczne i ma sens.

(acz)


 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AntoniiTreść komentarza: Analizując zachowanie Kandydata Biskupiaka odnoszę wrażenie, że to taki człowiek który lubi się nad sobą użalać. . . wchodzi do Polityki i płaczę, że ludzie gadają i prześwietlają życiorys. Logicznym jest, ze ludzie pytają i rozmawiają... Bo mając dobrą pracę w Banku nie odchodzi się od tak. Nagrałby filmik, opowiedział o sobie a nie kazał kupować gazetę ,aby czegoś się dowiedzieć.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 16:32Źródło komentarza: Robert Biskupiak: „Zmiany są dobre”Autor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Czy potrzebujesz pożyczki osobistej/komercyjnej, aby rozpocząć działalność gospodarczą lub naprawić dom? Refinansowaj firmę lub kup nieruchomość, pożyczkę na spłatę rachunków/długów. Oferujemy szybkie pożyczki na zrozumiałych warunkach, pożyczki bez niespodzianek. skontaktuj się z nami teraz pod adresem [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Data dodania komentarza: 16.04.2024, 12:55Źródło komentarza: Oficjalnie uruchomiono odwiert geotermalny w WągrowcuAutor komentarza: Rachel VanderthorneTreść komentarza: Don’t be deceived by different testimonies online that is most likely wrong. I have made use of several LOVE SPELL CASTER options that got me disappointed at the end of the day but I must confess that Dr Adoda is genius I eventually found out here on http: // dradodalovetemple. com It’s better you devise your time to find the valid professionas that can help you restore your Broken Marriage/Relationship Ex back rather than falling victim of other amateur spell caster that cannot get the job done. http: // dradodalovetemple. com is the most reliable and authentic spell caster expert you can work with to bring back lost lover .my ex-lover called me after my contact with Dr Adoda and he helped me get back on my feet and I’m very grateful for that.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 02:22Źródło komentarza: Jacek Bogusławski za Henryka SzopińskiegoAutor komentarza: ZbyszekTreść komentarza: U mnie też go nie było. W ogóle nie znam człowieka. Chce być Burmistrzem a znany tylko przez wąskie grono. Działał coś lokalnie ?Data dodania komentarza: 15.04.2024, 11:47Źródło komentarza: Robert Biskupiak: „Zmiany są dobre”Autor komentarza: ZenekTreść komentarza: U mnie jakoś nie był chociaż chodził po wiosce i nie tylko u mnie nie był to tylko wybranych ma czy loterie robiData dodania komentarza: 15.04.2024, 11:38Źródło komentarza: Robert Biskupiak: „Zmiany są dobre”Autor komentarza: PocoodpowiedziecTreść komentarza: Taki fachura to w mleczarni powinien być przy papierkach i.inwestycjach. czyzbynsie nie nadawał?Data dodania komentarza: 15.04.2024, 08:07Źródło komentarza: Robert Biskupiak: „Zmiany są dobre”
Reklama
Reklama