Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Chciałbym widzieć Spartę w wyższej lidze!

Jest kilka osób, wywodzących się ze Złotowa, który w futbolu wybiły się ponad przeciętność. Dotychczas mówiliśmy w tym kontekście o zawodnikach. Karol Szweda jest wyjątkiem. To aktualnie szkoleniowiec Kotwicy Kołobrzeg. Nie przypadkiem spotykam go w Złotowie. Umawiamy się na Zaciszu. Jest chwila, by powspominać, porozmawiać, o ty co robi dziś Karol.
Chciałbym widzieć Spartę  w wyższej lidze!

Pamiętam Cię od dawna. Grałeś, podobnie jak ja, w złotowskiej Sparcie. Ale miałeś też przygodę z juniorami Amiki Wronki. Potem trochę zniknąłeś mi z pola widzenia. Co się z Tobą działo?

- Co się ze mną działo? Nic szczególnego, grałem w różnych klubach w Polsce na poziomie 3 ligi, a następnie wyjechałem do Niemiec, by tam występować ponad 4 lata w 4 lidze niemieckiej (VFB Oldenburg, GSC Goslar).

To właśnie w Niemczech zacząłem przygotowywać się do pracy w roli trenera. Ten wyjazd pozwolił mi spojrzeć na piłkę także z innej perspektywy i to wykorzystuję dziś w swojej pracy.

W ciągu dwóch lat skończyłem kurs UEFA B i UEFA A i rozpocząłem pracę na początku w grupach juniorskich i za chwilę objąłem zespół w 3 lidze, co trwa do dziś”

Wylądowałeś w Sokole Ostróda, ale twoja przygoda z tym klubem nie trwała długo…

Praca w Sokole Ostróda skończyła się po 14 miesiącach ale ten czas wspominam bardzo pozytywnie, ponieważ zbudowałem silny zespół w którym zaszczepiłem mentalność zwyciężania. W tym sezonie dotarliśmy do 1/16 Pucharu Polski gdzie trafiliśmy na 14 -krotnego Mistrza Polski Górnik Zabrze. Po mimo, że do 70 min. prowadziliśmy 1:0 nie udało nam się wyeliminować utytułowany zespół.

Ale epizod z Górnikiem Zabrze zaprocentował!

Po Sokole Ostróda miałem czas dla siebie, ponieważ ostatnie 2 lata to nieustanna praca czasami naprawdę 24 godziny. Treningi, podróże, analizy meczowe. Jednak szybko wróciłem do żywych i wyjechałem na staż, ponieważ na bieżąco staram się rozwijać i podglądać trenerów, którzy już pracują w najwyższej klasie rozgrywkowej i tak właśnie spędziłem 2 tygodnie w Górniku Zabrze, u trenera Brosza gdzie byłem włączony do sztabu szkoleniowego.

18 listopada wybierałem się na mecz Widzew Łódź – Sokół Ostróda. Miałem nadzieję, że Cię spotkam…

Na pewno liczyłem na prowadzenie zespołu w meczu z Widzewem na nowo wybudowanym stadionie, ale niestety nie było mi to na razie dane. Zdążyłem jednak zmierzyć się 5-krotnie z łódzkimi zespołami (Widzewem i ŁKS-em Łódź ) i bilans jest bardzo pozytywny tylko 1 porażka w 5 meczach.

Teraz, w związku z Górnikiem Zabrze, znalazłeś chwilę na Twój rodziny Zlotów. Śledzisz może na bieżąco wyniki Sparty Złotów?

Oczywiście staram się od czasu do czasu odwiedzać moje miasto Złotów, gdzie ma wielu znajomych zwłaszcza ze świata piłki. W Złotowie pośredniczyłem w załatwieniu formalności dotyczących pobytu Górnika przed pucharowym meczem w Chojnicach.

Czy śledzę wyniki Sparty? Tak! Mam kontakt z trenerem Sparty, który był u mnie w Sokole Ostróda i również brał udział czynnie w jednostkach treningowych. Bardzo chciałbym widzieć nasz klub w wyższej lidze, ale zdaję sobie sprawę, że czasami nie na wszystko mamy wpływ.

Długo nie pozostałeś bez klubu. Szybko zakotwiczyłeś nad morzem. Jak tam w Kotwicy? Pierwsze dwa mecze i 6 punktów. Lepiej zacząć nie mogłeś?

Moja przerwa w pracy okazała się bardzo krótka, bo już od 3 tygodni prowadzę 3 ligowy klub Kotwica Kołobrzeg. Klub na pewno perspektywiczny z doświadczeniem w wyższej lidze. Początek bardzo udany dwa mecze 6 pkt. ale jesteśmy czujni i cały czas zmobilizowani do ciężkiej pracy. Znamy swoją wartość, ale jednocześnie mamy w sobie wiele pokory. Nienawidzę jak ktoś trenuję czy gra “alibi” jeśli ktoś nie chce mi podpaść musi każdego dnia trenować na 100%, a ja mu na pewno pomogę by był lepszym piłkarzem i to właśnie jest cel każdego zawodnika w moim zespole … świadomość.

Dziękuję za rozmowę

 

Z Karolem Szwedą rozmawiał

Mariusz Markowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Grupa Badawcza LOCTreść komentarza: Grupa Badawcza Ligi Obrony Cnoty, która nie figuruje pod szalbierzowym hasłem „Error 1006” przysłała dzisiaj do bazy umownie zwanej „#WawelPilski.pl” zestaw tematów na wieśniackim portalu faktypilskie.pl, wypracowanych w pocie czoła i pieszczotliwie hołubionych przez zdezelowaną intelektualnie i zdechłą moralnie Grupę Pościgowo – Szpiegującą 100Kłosy kierowaną z piedestału sutereny umysłowej przez herszta Czarnego Barana Pikadora. Główny opricznik tej struktury przestępczej został powołany przez Stokłosę na korytarzu sądu rejonowego w Wałczu 14 kwietnia 2006 roku. Jest to totumfacki Szalbierz, który ponownie wkradł się w łaski demiurga, jako sztyft redakcyjny Tygodnika Nowego, tuby propagandowej senatora z sercem. Wykaz nieruchomości mentalnych przesłany przez #WawelPilski.pl zawiera 9 tematów: Jestem sobie hejter mały (75); hejtowanie (40); Chcecie poczytać hejtera Janusza L.? (202); TV leman (54); Czy znacie tych nagrywaczy? (156); Czy jest lekarstwo na tego starego hejtera z Wawelskiej? (266); Kto to? (105); Chory umysłowo (185); Czy to internetowa menda? (234); 1945 – 202? (1393); razem to jest 2710 wpisów.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 21:17Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: ERROR 1006Treść komentarza: Dziś rano ktoś mi podesłał dane z dostępu do portalu faktypilskie.pl. Wszystkie podłe, brutalne, plugawe tematy napadające na Lemanowicza, czyli mnie, w ciągu ogólnie zatytułowanym "Zapytaj" nadal tkwią bezwstydnie mimo, że Szalbierz Mariusz Józef wprowadził względem mojego IP tryb "Error 1006", co pozbawia mnie możliwości reakcji na bezeceństwa promowane przez portal faktypilskie.pl. To strach, panika nim kieruje, ale mnie to nie obchodzi. Kiedyś w sądzie pod dowództwem Moniki Smaga - Leśniewskiej Szalbierz nie przystał na propozycję, żeby usunąć wszystkie wpisy, artykuły, wypracowania wrogie Lemanowiczowi i jego rodzinie. Dowodząca chudzina uznała, podobnie jak Sygrela w innej sprawie, że Szalbierz nic nie zawinił a drobne przykrości jakimi ubogacił curriculum vitae obsobaczanego obywatela nie kwalifikują się jako delikt domagający się odpowiedzialności. To jest koteryjny układ, sitwa.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 15:39Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: sebaTreść komentarza: Jak to? Po niemiecku?Data dodania komentarza: 9.12.2025, 12:09Źródło komentarza: Stille Nacht...Autor komentarza: brakTreść komentarza: O matko kochana zabrakło Ciechana!Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2Autor komentarza: kosz pełen wszystkiegoTreść komentarza: Podobno ich kumpel Krzychu zrobił figiel, że wyjął z kosza na śmiecie wyrzucone paragony fiskalne i rozdał w celu rozliczenia kosztów u swojego zleceniodawcy ze wsi przy drodze DK10. Ciężka robota w wódce po szyję a bez zagrychy ciężko się żyje. A paragony opiewały na frytki, węgorza, surówki oranżady, ciastka, schaboszczaki, sielawę wędzoną, czipsy, itd.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:55Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2Autor komentarza: Plaża Ty i Ja 2013Treść komentarza: Dla kamuflażu swojej roboty inwigilacyjnej Jerzy Utkin podał grabę gościowi za ladą, który w tym barze trudnił się dźwiganiem beczek z piwem i odganiał gówniarzerię domagającą się piwa beczkowego. Utkinowi towarzyszył sztyft redakcyjny Mariusz Szalbierz w strasznie szaro-burym, przechodzonym tiszercie. Obaj śledczy wytrąbili po piwie z sokiem, dostali swoje paragony, Mariusz otarł ryło rękawem tiszerta. I poszli zawiedzeni, że sprzedawca ich oparagonował.Data dodania komentarza: 8.12.2025, 12:45Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 2
Reklama
Reklama