Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Gapiński: Popełniliśmy zbyt wiele błędów

Pilska Polonia przegrała pierwszy w tym sezonie mecz. W Rybniku lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 57:33. Po tym spotkaniu rozmawialiśmy z Tomaszem Gapińskim.
Gapiński: Popełniliśmy zbyt wiele błędów

Autor: facebook.com

Do połowy, a nawet przez 2/3 spotkania miałem wrażeniem, że w skali od 1 do 10 nasza drużyna zasłużyła na notę 6-8, a potem niestety mocno ona spadała. Jak to wyglądało z twojej perspektywy?

 

-Początek rzeczywiście był bardzo dobry. Do dziewiątego wyścigu były chyba cztery punkty straty, a po tym równaniu toru zaczęły się problemy i gospodarze nam odjechali. Ja sam pogubiłem dużo punktów, popełniałem rażące błędy, więc rozgoryczenie jest, ale osobiście uważam, że nie wyglądało to najgorzej. Ja walczyłem ile mogłem. Trudno. Pierwszy mecz za nami, zobaczymy co pokażą zespoły, które później przyjadą do Rybnika. Szkoda, bo pogubiliśmy trochę punktów. Pontus prowadził w wyścigu, zaliczył „rynnę” i z pierwszej pozycji spadł na trzecią, więc zamiast wygrać 5:1 przegraliśmy 1:5. Szkoda, bo rywale ostatecznie wygrali wyraźnie.

 

Ta przerwa wybiła was nieco z rytmu? Początkowo można było odnieść wrażenie, że to Rybnik przez to straci, a jednak potem wszystko układało się już po myśli miejscowych.

 

-Rozmawiałem z chłopakami i doszliśmy do wniosku, że popełniliśmy błędy w ustawieniach motocykli. Schodziliśmy coraz niżej i coraz niżej, a wychodzi na to, że powinniśmy zakładać większe zębatki. Potem motocykle nie jechały nam tak szybko jak w pierwszej połowie meczu. Myślę więc, że problem leży w złym dopasowaniu motocykli i chłopacy z Rybnika nam odjeżdżali.

 

Wspomniałeś Pontusa Aspgrena. Jak oceniasz jego debiut? Przed sezonem mówiłeś, że może być to gwiazda ligi. Zmieniłeś zdanie czy utwierdziłeś się w tym przekonaniu?

 

-Już, gdy nasz menadżer Tomek Żentkowski kontraktował Pontusa twierdziłem, że może być on czarnym koniem rozgrywek i zdania nie zmieniam. Jechał super, poza tym jednym rażącym błędem, gdzie spadł z pierwszej pozycji na trzecią. Ja akurat jechałem z nim w parze, dobrze punktowaliśmy i myślę, że z naszej strony nie było źle. Ale tak, jak wspomniałem – naszą siłę ocenimy, gdy do Rybnika przyjadą też inne zespoły.

 

A czy nie jest też trochę tak, że zabrakło wam w końcówce siły, bo przecież wy do sezonu prawie w ogóle nie przygotowywaliście się na torze? Czy rzeczywiście wszystko możemy zrzucić na te złe przełożenia i bezbłędną jazdę miejscowych czy może jednak coś w tych przygotowaniach do sezonu było nie tak?

 

-Dokładnie. Brak objeżdżenia wpłynął niekorzystnie na nasz wynik. Trzy ostatnie sparingi zaliczyliśmy w zasadzie dzień po dniu i tylko jeden dzień mieliśmy wolny. Rybnik z kolei objeździł więcej sparingów i treningów. Ale nie załamujemy się. Już we wtorek mamy eliminacje do Złotego Kasku, w środę i czwartek treningi, w piątek odpoczynek, w sobotę mecz, więc do spotkania z Gdańskiem przygotujemy się najlepiej, jak będziemy mogli by poprawić sobie humory.

 

Twoim zdaniem liga powinna startować tak szybko? Nasza sytuacja nie jest wyjątkowa. Więcej niż połowa klubów w kraju miała takie same problemy z torami, pogodą i treningami co my.

 

-Teraz można gdybać, ale wystartowaliśmy, jedziemy, trzeba walczyć dalej, a nie załamywać się. Będziemy robić wszystko, by z dnia na dzień było lepiej.

 

A ze swojej postawy jesteś zadowolony? Nie chciałbym cię za mocno chwalić po przegranym meczu, ale było przynajmniej przyzwoicie.

 

-Były plusy i minusy. Szkoda, że pogubiłem tyle punktów. Za dużo tych błędów dziś popełniłem, bo mogłem zrobić dwucyfrowy wynik, a nie zrobiłem tego, więc to jest na pewno wielki minus. Mogłem zdobyć trzy lub cztery punkty więcej, a tak jest ich tylko osiem, więc jest co poprawiać.

 

To na zakończenie to od czego rozpocząłem rozmowę, czyli ocena. W skali od 1 do 10 jaką notę wystawiasz Polonii za ten mecz?

 

-Myślę, że piątkę. Na pewno mogliśmy wykrzesać z siebie więcej, bo do połowy meczu były tylko cztery punkty straty, a potem było tylko gorzej, więc musimy to poprawić.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mała 08.04.2018 13:00
niektórzy do Domu Seniora!

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TN 29112006Treść komentarza: Dawno, dawno temu jeden redaktor ostrzegał córkę, że ma się nie zadawać ze zwierzętami a szczególnie gadami (kameleon). Różne są zboczenia.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:28Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: psychuszkiTreść komentarza: Różne są zboczenia. Kiedyś w pogoni za nieheteronormatywnymi jednostkami jakiś złom dziennikarstwa lokalnego pędził do Ameryki na parady pederastów. Innym razem organizował marsz zboków w mieście powiatowym. Różne są zboczenia.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:24Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: znajoma z PodgórnejTreść komentarza: Tu się nie roschodzi o błądzenie. On się osrał ze strachu przez tego staruszka i uciekł w popłochu do przyjaciół Bochenka i Zęzowskiej, żeby schować się u nich w nogach pod kołdrę. On lubi kwaśne piardy i giry grzybicze wąchać.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:18Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: Czy Ciechanowski ubłagał, aby Lemanowicz przyjął go do pracy w roku 1987, by zdechł z biedy i niedostatku? Czy po pół roku Ciechanowski porzucił pracę u Lemanowicza z dnia na dzień?Data dodania komentarza: 14.11.2025, 16:23Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: Pytko PytakiewiczTreść komentarza: Czy Jacek Ciechanowski, który przetrwał stan wojenny od stycznia do września 1982 dzięki Lemanowiczom, w przyszłości sprzeniewierzył się idei prawa i sprawiedliwości wskutek czego został wywalony z partii PiS jako szkodnik, szef Pis-u bez PiS-u w Pile? Czy przykleił się do Stokłosy dla wydobycia się ze skutków nieudacznictwa biznesowego, wyłudzenia pieniędzy z banków?Data dodania komentarza: 14.11.2025, 16:20Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: błędnik totalnyTreść komentarza: Errare humanum est. Kto raz (1) zbłądził i się nie zorientował, może błądzić 1006 razy. Pseudodziennikarze tak mają.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 15:03Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama