Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Atrakcje dla dzieci i osób starszych, właściwie dla każdego

To był bulowy piknik. Ba, rodzinny śmiało można powiedzieć. W kulminacyjnym punkcie przy bulodromie, wybudowanym przy kościele Ewangelickim przy ul. Pola, bawiło się blisko 300 osób. Co więcej, całość eventu zgromadziło przez cały dzień około 600 osób!!!
Atrakcje dla dzieci i osób starszych, właściwie dla każdego

Bule to wspaniały sport, który likwiduje wszelkie bariery, może go uprawiać każdy, bez względu na wiek czy sprawność fizyczną. Pilski Klub gry w Bule – Bulanka, poprzez takie imprezy jak ta, ma na celu upowszechnianie kultury fizycznej i sportu oraz budowanie postaw społecznych poprzez tę wspaniałą i odprężającą grę.
Przy parafii ewangelickiej w Pile powstało pełnowymiarowe boisko do gry w bule (petanque), z którego korzysta miejscowa społeczność od najmłodszych do najstarszych. Mówi się, że Bule to wspaniały sport, który likwiduje wszelkie bariery, może go uprawiać każdy, bez względu na wiek czy sprawność fizyczną.
To prawda. Przekonali się o tym nowi bywalcy, którzy w miniona sobotę odwiedzili tereny przy przedszkolne i przy parafialne Kościoła Ewangelickiego w Pile.
Krzysztof Rauchut, prezes Bulanki, powtarza znamienite zdania o tej nietuzinkowej grze: Marzy nam się, żeby bulodrom był miejscem spotkań. To miejsce ma aktywizować,  gra w bule nie wymaga wielkiej sprawności fizycznej i jest znakomitym pomysłem na spędzenie czasu. Może łączyć nie tylko grupy seniorskie, rencistów i emerytów czy osoby niepełnosprawne. Stanowi też miejsce integracji i aktywizacji rodzinnej. Przy bulach można doskonale się zrelaksować po ciężkim dniu pracy, nawiązać nowe znajomości. bulodromu, który został zabudowany 2 lata temu,
W lipcu tego roku, został zarejestrowany Pilski Klub gry w Bule – Bulanka. A już dwa lata temu został zabudowany  w Pile bulodrom. Dziś to miejsce spotkań jako alternatywa spędzania czasu  dzieci, młodzieży, dorosłych, w tym osób niepełnosprawnych.
Klub  z Rauchutem na czele, zapewnia członkom możliwości uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym, tworząc pilską ligę gry w bule (ruszy niebawem) oraz tego typu imprezy jak ta ostatnia.
Niech żałują Ci, których nie było przy Pola.
Organizacyjnie zagrało wszystko na szóstkę z plusem. Przygotowano wiele ciekawych atrakcji dla dzieci i dorosłych. Nie zabrakło pysznej kiełbaski, ogórkiem i zajefanej pajdy chleba ze smalcem. Uśmiechniętych twarzy było wiele.
Zasmakowano adrenalinki wynikającej z efektów rywalizacji na bulodromie.
Spotkamy się ponownie niebawem!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: dolce vitaTreść komentarza: Dlatego nadal posługuje się terrorystyczną formułą "Error 1006". To jest wygodne, nie wymaga myślenia, tylko wystarczy leżeć do góry dupą.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 15:29Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: DNATreść komentarza: Niekoniecznie to jego robota.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 15:25Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: taka prawdaTreść komentarza: ale jest zdolny do mania córki Mileny i synusia Maćka. Znaczy, bzykać dawał radę. I taka jest prawda.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 15:23Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: IBESTERAP maślanTreść komentarza: Było tak, że 17 listopada na sali gimnastycznej szkoły nr 4 (Grabowa) grał w koszykówkę z grupą innych pracowników Polamu. Firma wynajmowała salę szkoły dla swoich pracowników. Nie wszyscy umieli się zachować na boisku koszykówki. Niejaki Lisaj Jan napadł w stylu bodiczka hokejowego i spowodował upadek, co skutkowało zwichnięciem stawu skokowego Lemana. Od 18 listopada 1981 miał gips i siedział w domu. 18 grudnia przyszedł kumpel z pracy Krzysztof Wasilczyk z przesłaniem od kierownictwa COBR, żeby pojawił się w firmie dla ustalenia zadań pracowni nowych technik wytwarzania dowodzonej przez mgr inż. Aleksandra Abucewicza, na przyszły rok. Była to zmyłka, bo chodziło o ściągnięcie Lemana na konwejer partyjny, żeby go zmusić do podpisania tak zwanej odezwy do załogi. Cała ta akcja była niezgodna z zasadami, bo pracownik na L- 4 nie mógł być obecny w zakładzie. Leman niczego nie podpisał. Po odmowie podpisania głosowano wykluczenie z partii ale był remis. Wtedy Granops się zaofiarował, że sprawę wykluczenia podniesie na Sekretariacie KM PZPR 21 grudnia 1981. I tam już poszło jak po maśle.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 13:30Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: Czemu wezwany z domu?Data dodania komentarza: 17.12.2025, 12:19Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.Autor komentarza: spis ksywTreść komentarza: Tak.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 12:15Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.
Reklama
Reklama