Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

O człowieku z ziemianki:  Fotografie pilanina z Grand Prix Press Photo   

PIŁA   Pan Piotr jest bezdomny od 10 lat. Mieszka w lesie, w ziemiance. Dariusz Madziński pokazał na swoich zdjęciach jego codzienne życie. I po raz drugi zdobył Grand Prix konkursu Wielkopolska Press Photo 
O człowieku z ziemianki:  Fotografie pilanina z Grand Prix Press Photo   

 

 

Pilanin Dariusz Madziński zdobył w tym roku, po raz drugi z rzędu, Grand Prix konkursu Wielkopolska Press Photo. „Skąd się wziął nagle jakiś Madziński??” – pytają zawodowi fotoreporterzy, z którymi Darkowi przyszło mierzyć się w konkursie. I – jako amatorowi fotografii – wygrać!

 

A Dariusz Madziński „wziął się” z Piły. Dokładnie z Pilskiej Grupy Pasjonatów Fotografii „Kadr”. Po raz drugi z rzędu zdobył nagrodę Grand Prix konkursu fotograficznego WIELKOPOLSKA PRESS PHOTO, organizowanego przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu.

W ubiegłym roku nagrodę przyznano mu za fotografię z wielokropkiem w tytule „…”, którą wykonał na festiwalu Woodstock (obecnie Pol’and’Rock Festival) w Kostrzynie nad Odrą. Na tegoroczny konkurs przygotował natomiast cykl zdjęć pod tytułem „Człowiek”, przedstawiający codzienność bezdomnego pana Piotra, który mieszka w ziemiance. Zbudował ją sobie w lesie, za miastem. I który radzi sobie z życiem, jak może… I właśnie owo „radzenie sobie, jak się da” stało się tematem poszczególnych zdjęć.

– W naszej grupie „Kadr” realizowaliśmy projekt fotograficzny „Mój bohater” na Wielkopolski Festiwal Fotografii im. Ireneusza Zjeżdżałki. Szukałem bohatera do swojego fotoreportażu. Znalazłem go na obrzeżach miasta, idąc z żoną na spacer. Wraz z innym bezdomnym siedział w lasku. Poczęstowaliśmy ich cukierkami. Zaczęliśmy rozmawiać. Pomyślałem, że czasem widzimy jakąś bezdomną osobę leżącą na przystanku, czy pod sklepem, że nawet są takie fotografie, ale tak naprawdę nie mamy pojęcia, co takie osoby robią, jak sobie radzą, jak żyją…Po jakiejś chwili zapytałem więc, czy mógłbym zrobić cykl zdjęć pokazujący ich życie. Pan Piotr zgodził się. I tak to się zaczęło… – opowiada Darek Madziński.

Pan Piotr jest bezdomnym od 10 lat. Ziemianka, w której obecnie mieszka i którą sam sobie zbudował, to drugi jego „plenerowy” dom. Pierwszą mu spalili. – To doświadczenie pokazało mi, jakie kruche jest to wszystko co posiadamy. I jak szybko może się zmienić całe nasze życie. Pan Piotr miał kłopoty finansowe i ani nie obejrzał się i już był na ulicy. Podobnie jego bezdomny kolega, Marek, który po śmierci żony popadł w nałóg alkoholowy i podobnie jak Piotr stracił mieszkanie. A był to chwilę wcześniej człowiek naprawdę świetnie funkcjonujący w społeczeństwie: miał własną firmę, swój sklep. Na swoich zdjęciach starałem się pokazać, jak żyje taki człowiek, jak wygląda codzienność na ulicy. Skupiałem się na drobiazgach, na elementach, z jakich składa się to trudne bycie, szczegółach, o których my, mający ciepłe domy, nawet nie myślimy.

Zdjęcia robił od stycznia do marca br. Czasem było bardzo zimno.

- Zdarzyła się parokrotnie temperatura minusowa – minus 10 stopni C. I pan Piotr tam był, w tej ziemiance. A mi ciężko było nawet naciskać spust migawki. Tak żyć to jest więc niezły survival…

Ile zdjęć zrobił?

- Nie liczyłem… Ale było ich dużo, ponad sto na pewno – mówi – Bardzo ciężko było wybrać tych 8-9 fotografii na konkurs.

- Pan Piotr na dachu swojego prowizorycznego domku ustawił figurkę ptaka. Powiedział mi kiedyś: „chcę być wolny jak ten ptak…”.  Ta figurka jest z plastiku… To wymowne – mówi Darek.

 

***

Na tegoroczny Konkurs WIELKOPOLSKA PRESS PHOTO, rekordowa liczba 87 autorów przysłała 1236 zdjęć. Wygrać z taką konkurencją to nie lada wyczyn. Ale Dariusz Madziński ewidentnie ma talent. Poza tym, że zdobył Grand Prix, otrzymał dodatkowo wyróżnienie za inną fotografię (zdjęcie figury Michaela Jacksona w wannie; figurę można zobaczyć w Tucznie, niedaleko „Bałaganu Artystycznego”), a ponadto 3 kolejne jego prace zakwalifikowały się na pokonkursową wystawę.

Maciej Moskwa, przewodniczący jury (fotoreporter, wielokrotnie nagradzany za reportaże m.in. z miejsc ogarniętych wojną) tak argumentuje przyznanie Darkowi Madzińskiemu Grand Prix Wielkopolska Press Photo: - Postawiliśmy na narrację i bliskość fotografa wobec tematu – na jego zaangażowanie. Takie zaangażowanie, w którym nie ma popisu i dominacji autora zdjęć, tylko jest opowiadanie o trudnym życiu. Temat był już wielokrotnie eksplorowany przez fotografów, ale w tej historii dostrzegliśmy pewien zakręt i wyłom, które sprawiają, że jest ona inna, wyjątkowa. I za tę pracę, za bliskość i jednoczesne nienadużycie siły fotografa jest ta nagroda.

Mariusz Forecki, również juror konkursu, mówi tak: - Autor poświęcił dużo czasu na dotarcie do bohatera, a on pokazał mu takie elementy swojego życia, których nie widzieliśmy we wcześniejszych materiałach robionych w kraju.

Gratulujemy!

eKi



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Masters i JihnsonTreść komentarza: w 43:00 minucie Szalbierz patrzy na Barabasza, jak by chciał zakisić w nim ogóra dla tej okazji w funkcji tłoka czekoladowego.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 11:06Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.Autor komentarza: kwakwakwaTreść komentarza: W Kaczorach też bywa, że śmierdzi Śmiłowem. Ale siedzą cicho że strachu kiedy Gadzina znowu coś napisze o smrodach, odorach, fetorach, puszczą jakąś taśmę z nagraniem.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 10:43Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.Autor komentarza: rabinTreść komentarza: Portal jest organem zastępczym do pierdolenia ludziom w głowach. Dopóki żyje właściciel, kolebie się ze swoim smrodem po świecie, ten organ zastępczy będzie trwał.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 10:39Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.Autor komentarza: resetTreść komentarza: Z obowiązku podaje się zakończenie wywiadu Natalie Yellowstone, które wypadło z powodów nieznanych Trofea są preparowane, wiszą na ścianach, szable, nie szable, piękne poroża, mordy i ryje. Piękny mamy dom. Niektórzy mówią, że eklektyczna brzydota. Za sto lat będzie cud architektury. Pałac Kultury też już inaczej spogląda na te zasrane wieżowce ze szkła i żelastwa w centrum stolicy. Zobaczymy. NY: Czyli jest to przemyślane? ŁB: Wszystko jest przemyślane i goście, i polowania, zaprasza się ważnych ludzi żeby strzelili sobie dobrego dzika, jakiegoś muflona, daniela.. Tu nie ma przypadkowej osoby. NY: Ojciec sam to wszystko wymyśla, czy ma doradców? ŁB: On sam. On wie o ludziach wiele, ma swoich donosicieli i talent. Umie się poruszać w bajorku przywar i słabości ludzkich. Mówił mi ciągle, powtarzał: zawsze jeździłem do bonzów z walizką żarcia i wódki, to się nigdy nie zmieni, jest bezbłędne. Mówił: pamiętaj synu, pół litra było kiedyś najlepszą walutą, dziś to samo, nic się nie zmienia. Stary jest jak krupier, który z góry wie, gdzie wpadnie kulka. Może dać ci wygrać, ale ogólnie wszyscy są przegrani. Bo to nie dusza nawiedzona przez demony, tylko głodne ciało wykoleja człowieka. NY: Ta bardzo odważna, głęboka myśl niech będzie pointą naszego spotkania. Dziękuję za rozmowę. ŁB: To cytat, wielka literatura. Ja się zgadzam z przesłaniem zawartym w tej wypowiedzi. Good luck! Słuchała: Natalie Yellowstone; grudzień 2005.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 10:29Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.Autor komentarza: spółkowanieTreść komentarza: Już Mleczko dawał przekaz obrazkowy, żeby nie pieprzyć bez sensu jak nosorożec żyrafę.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 10:18Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.Autor komentarza: towarzysz FlaszkaTreść komentarza: Kto ma wielką dupę, ten ma mały mózg. Coś za coś.Data dodania komentarza: 8.07.2025, 10:04Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 15.
Reklama
Reklama