Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

- Piła jest wyjątkowa! - czyli co słychać u Adasia Undro?

PIŁA – Nic nie przysłoni nam nadrzędnej wartości – życia, które wygraliśmy dla Adasia
- Piła jest wyjątkowa!  - czyli co słychać u Adasia Undro?

Mija 5 lat od postawienia diagnozy. Guza pnia mózgu stwierdzono u chłopca, gdy miał zaledwie 3 latka. Dziś pozostały po guzie resztki. I to one spędzają sen z powiek bliskim Adasia. Ale Adaś musi mierzyć się dziś także z powikłaniami wywołanymi w jego organizmie leczeniem – głównie agresywną chemioterapią. - To jakie otrzymaliśmy wsparcie od pilan było bronią do walki z guzem, ale również jest bronią do życia po leczeniu, które okazało się trudniejsze, niż mogliśmy to sobie wyobrazić – mówi Magdalena Undro-Łokietek.

Co dzisiaj słychać u Adasia Undro? Jak się czuje i z czym się mierzy?

Niektóre ogólnopolskie media pisząc o niezwykłej mobilizacji pilan w zbieraniu funduszy na leczenie Filipa Kaźmierczaka, jaka ma właśnie miejsce w naszym mieście, zaznaczają, że „najstarsi pilanie nie pamiętają takiej akcji”. Oj, pamiętają! Piła już taką akcję zrobiła. Dla Adasia Undro. Do dziś tego małego, dzielnego bohatera pamiętają tu wszyscy. Historia 3-letniego Adasia poruszyła w 2015 roku setki i tysiące ludzi. Pilanie podejmowali wspólnie działania, które miały pomóc w zebraniu środków na jego leczenie, brali udział w festynach, biegach, koncertach, organizowali aukcje. - Adaś otrzymał ogromne wsparcie od mieszkańców powiatu pilskiego, choć nie tylko. To była wielka siła we wspólnej walce o życie – mówi pani Magdalena, mama Adasia.

Co dzisiaj słychać u Adasia Undro, Dzielnego Małego Wojownika? Mimo, że w dniu diagnozy nie dawano rodzicom Adasia wielkich nadziei, Adaś żyje – to jest największa wygrana, podkreślają jego rodzice - i dzielnie znosi kolejne etapy leczenia. A naprawdę wiele przeszedł przez te 5 lat…

- Pozostałość nowotworu wciąż usytuowana jest w moście pnia mózgu, części nieoperacyjnej. Od zakończenia terapii ta resztka guza śpi. Mamy nadzieję, że niepokój, który rodzi się w nas za każdym razem, gdy nadchodzi rezonans, z czasem zniknie… Staramy się żyć normalnie, w rzeczywistości w jakiej tkwimy od 5 lat, od badania do badania, z comiesięcznymi wizytami w szpitalach. Adaś zna wszystkie procedury medyczne, wie, że musi się im poddawać. Do tej pory płynie wsparcie dla niego i jesteśmy ogromnie wdzięczni wielu osobom z całej Polski, a w większości jednak z Piły, za wpłaty na subkonto fundacyjne Adasia i 1% podatku. Jest to w pełni wykorzystywane na małe bitwy, które toczymy w codzienności, po toksycznym leczeniu. Deficyty w walce o życie, nie przysłonią nam jednak nadrzędnej wartości – życia, które wygraliśmy – mówi Magdalena Undro. - Zapewne przed chorobą Adasia, byłabym przerażona ilością diagnoz, które pojawiły się nazywając powikłania po leczeniu, ale dzisiaj może przestraszyć nas tylko rosnący guz.

Adaś, przez powikłania neurologiczne związane z leczeniem, jest wielką indywidualnością. Niesamowitym gadułą w tematach związanych ze zwierzętami i oczywiście jak wiele dzieci w jego wieku, pasjonatem Minecraft. Ogląda National Geographic Wild z zachwytem, a książki podróżnicze to ostatnio częsta lektura.

- Bez nauki tabliczki mnożenia ledwie chwilę zajmuje mu zrobienie działania matematycznego w myślach. Przy braku pamięci roboczej jest to wyjątkowe uzdolnienie. Ma głowę pełną pomysłów, ale również jest wrażliwy na dźwięki, zapachy i smaki. Przy dużej ilości bodźców, wyłącza się, nie wiedząc co się dzieje wokół. W dosłownym rozumieniu świata według Adasia, wszyscy są dobrzy, a nikt nie ma złych intencji. W dniach, gdy następuje zaostrzenie objawów, potrafi równocześnie potrząsać głową, ruszać nogą i wydawać dźwięki, czy budować niezrozumiałe dla nikogo słowa. I chociaż ma rozpocząć wiosną szkołę specjalną, dla dzieci wysokofunkcjonujących w deficytach neurologicznych, jest bardzo mądrym, szczęśliwym i kochającym życie chłopcem – opowiada mama Adasia.

Mało jest jednak bezpiecznej przestrzeni, dla dzieci takich jak Adaś, które wraz z guzem mózgu otrzymały dodatki do życia. - Przy mądrym gadulstwie i wszędobylstwie jak na 8-latka przystało, świat nie zawsze jest łaskawy dla deficytów. Zostaliśmy przykładowo wyproszeni z planetarium w Warszawie, w niezrozumieniu, że ruchy rękoma, które wykonuje, są mimowolne, jak i tiki wokalne. Adaś wygląda jak zdrowe dziecko i dla osób, które nie znają historii tego, co przeszedł, jest dziwakiem – mówi pani Magdalena.

Adaś nieustannie ćwiczy umysł i ciało, by deficyty niwelować do maksimum. Cały jego czas podporządkowany jest przeróżnym terapiom. - Od operacji zmagamy się z insomnią, czyli mniejszą potrzebą snu. Dlatego Adaś śpi dzięki formule robionej przez nasz szpital. W tym tygodniu uczestniczymy w panelu endokrynologicznym, by sprawdzić, jak funkcjonuje przysadka i nadnercza po leczeniu. Wciąż jesteśmy poza normą, ale przy Adasiu, wiele rzeczy jest poza normą :) Nie ustajemy w staraniach, by było tylko lepiej.

Dziś pani Magda pomaga także innym dzieciom onkologicznym. Stworzyła grupę dla ich rodziców, doradza, pomaga w załatwieniu formalności, wspiera. Wydała książkę „Adam i guzioł w głowie”, przeznaczoną dla dzieci, które rozpoczynają walkę z nowotworem. - Z naszego doświadczenia zrodziło się jeszcze większe dobro – mówi pani Magda.

Za swoje działania była nagradzana. Teraz włączyła się aktywnie w pomoc Filipowi. Rodzina chłopca trafiła pod skrzydła jej grupy „guzowej” od razu po pierwszej operacji.

- To jaki zryw – kolejny! - dokonuje sie w Pile jest niesamowite. Mam w grupie mnóstwo dzieci potrzebujących podobnego wsparcia, z innych miejsc i muszę przyznać, że w żadnym mieście nie ma tak pięknej współpracy jak w Pile. Piła jest wyjątkowa – mówi z przekonaniem Magdalena Undro, wspominając przy okazji pomoc jaką pilanie zaofiarowali Adasiowi i jaką nadal mu zapewniają. - Jako rodowita pilanka i pamiętająca wielkie wsparcie płynące z moich rodzinnych stron w czasie walki Adasia o życie, całym sercem wspieramy kolejne dziecko walczące z guzem mózgu. Dobro nie tylko wraca, ale się kumuluje, dlatego Adaśko zachęca dziś do pomocy Filipowi, bo jego wygrana, jest naszym wspólnym zwycięstwem. Kciuki za Ciebie Filip, od Adaśka!

eKi


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kaszanka z grillaTreść komentarza: Czy wobec ubogacenia Lemanowicza kameleonem2005, sam otrzymał od znawcy świata zwierząt miano "warana z Komodo", też gada ale wielkiego jak jego dupa w 15 odcinku programu publicystyczno-satyrycznego "Szydercy"? Wiadomo, że waran z Komodo jest straszydłem świata zwierząt, ciągle nienażarty, nienapity, wyposażony z zjadliwą paszczę pełną bakterii gnilnych, wirusów, glonów, prionów, riketsji, robactwa i patologicznej śliny zakaźnej. Tak ma nasz bohater plugastwa, pomówień i prowokacji. Jest waranem z Komodo spełniającym na terenie europejskim rolę psa posokowca mediów wiejskich i gminnych.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 16:00Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawaAutor komentarza: archiwum Gr-rTreść komentarza: Jak Kamil Ceranowski tyra na żonę w ciąży i toyotę w lizingu w roku 2012. 21.01.2012 Witam serdecznie! Dziękuję za przekazane mi informację i rewanżuję się dokładnie treścią pisma, jakie otrzymałem z Sądu / tylko proszę go nie powielać (bynajmniej nie w oryginale), bo od razu wyjdzie na to, że kontaktujemy się za sobą/ Ja myślę, że z tego pisma wynika, że Sąd w Poznaniu zamierza ukarać TN. Co do spotkania to proponuję poniedziałek u mnie w redakcji na ul. Dąbrowskiego 8 Budynek Berpilu ( VIII piętro windą) Proszę zaproponować godzinę. Od południa nie ma nikogo w studio więc będzie okazja porozmawiać w spokoju. Wspomniała Pani kiedyś, że ma Pani materiały dotyczące HS. Czy byłaby możliwość bym sobie np. zerknął na nie w poniedziałek. Szczególnie te o których wspomniała Pani, że nie były nigdzie publikowane i są Pani autorstwa. Ustalilibyśmy jakiś kierunek działań. Być może udałoby nam się jeszcze przed Pani wyjazdem na leczenie spotkać z tymi pokrzywdzonymi lub jednym z nich w Tucznie. Ja czekam na rozprawę 01 lutego w Chodzieży, będę na niej na pewno – może w koncu coś się zacznie dziać bo na razie to mi ręce opadają, nie mogę nic konkretnego nagrać dotyczącego oskarżonego. Pozdrawiam K. Ceranowski Witam dziękuję za dotychczasowe informacje. Ma Pani dobrą dokumentację na nie jeden reportaż. I znowu nie udało się „uchwycić” Stokłosy. Ciekawe jak długo będzie się bawił w Ciuciubabkę z Sądem. Zauważyłem, że teraz sędzia jakiś taki pobłażliwy dla oskarżonego. Może wystraszył się artykułu w TN? Ja właśnie składam materiał. Myślę, że uda mi się go zamieścić niebawem na portalu. Gdy już „chwycimy” Stokłosę na rozprawie – to dotychczasowy materiał wykorzystam łącznie z nowym i wyemituję w programie lokalnym telewizji. Orientuje się Pani jacy świadkowie będą przesłuchiwani 1 lutego? I ilu? I czy też wymagane jest aby byli przesłuchiwanie w obecności oskarżonego? Ta sprawa, o której Pani wspominała ( 27 letniego chłopaka) nie ma nic wspólnego ze Stokłosą? (mogłaby mi Pani w kilku zdaniach streścić temat? Np. kiedy to miało miejsce, gdzie itp.) Chętnie poznam wszelkie informacje, które mógłbym wykorzystać do zrobienia reportażu o Stokłosie. Nawet gdyby miały być one bardzo krótkie. Być może udałoby nam się podjechać do Tuczna i zrobić jakiś wywiad z tymi poszkodowanymi? Skoro jeden z nich ma wyjechać za granicę. Ja na to też patrzę oprócz elementu sprawiedliwości również pod kątem dziennikarskim – i mówiąc wprost liczę na to, że tematyka zainteresuje widzów. Jeśli chodzi o dokumentację do reportażu to nie posługujemy się materiałami obcymi: artykuły prasowe, zdjęcia, materiały telewizyjne. Wykonujemy nowe zdjęcia i każdy uczestnik reportażu może się powołać lub przeczytać artykuły lub inne formy wskazać(np. Pokazać zdjęcia do kamery). Wstawianie zdjęć bezpośrednio lub artykułów powoduje komplikacje prawne, autorskie… dokumentacja pochłania czas i powoduje ryzyko roszczeń co utrudnia swobodną publikację w przyszłości. Pozdrawiam i życzę powodzenia Do zobaczenia i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam K.Ceranowski Plan działania Kamila Ceranowskieho „POZNAŃSKI SĄD” 1. Cel zachęcenie informatora do zintensyfikowania współpracy. Działania piątek – sobota 25-26.05.2012 - zamieszczenia na stronie www.expresstv.pl tekstu zaproszenia w formie felietonu przedstawiającego pokrótce zdobyte informacje np. w formie nawet „z przymrużeniem oka” wykorzystującego zdobyte informacje. W tekście natomiast nie odnosimy się wprost do sprawy H.S aby nie zbudzić zainteresowania grupy Stokłosy. W tekście na końcu zaproszenia dla informatora w stylu: „dziękujemy za to co mamy czekamy na więcej” Publikacja: wydawca, : KC współredagowanie tekstu odpowiedzialny K.L, J.L., K.C. Spodziewany rezultat: otrzymanie kolejnej porcji informacji celem jej wykorzystania. Z tego co z analizowałem wnioskuje, że informator zajmuje się naszą sprawą zazwyczaj w weekendy, gdyż otrzymujemy przesyłki datowane z weekendu. 2. W przypadku otrzymania dodatkowych informacji od informatora skierowanie pisma do właściwych organów w formie np. zapytań w myśl prawa prasowego- treść zapytań ze względu na poprawność prawną w ścisłej współpracy z prokuratorem Kiełkiem. Planowany termin wysłania zapytań kolejny tydzień tj 28.05.2012 , 01.06.2012. 3. Weekend i np. poniedziałek konsolidacja i archiwizacja posiadanych materiałów (głównie nagrań z procesu) przynajmniej na 2 komputerach służbowych (dywersyfikacja zabezpieczenia materiałów, ochrona z związku z tajemnicą dziennikarską) celem ich zabezpieczenia. 4. Ogólna uwaga: zaczynamy temat MY po jego pierwszym solidniejszym „zagnieżdżeniu” myślę, że po około 2-3 tygodniach możemy włączyć w to jeszcze kogoś z mediów. Tak jak mówiłem, dzięki tej sprawie możemy wypromować ( poniekąd już nas wielu widzi i czyta) jeszcze bardziej portal, więc niejako autorstwo tej afery musi być kojarzone nami .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 22:15Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawaAutor komentarza: Rzecznik FarmutiluTreść komentarza: Kto nas lubi temu nie śmierdzi a kto nas nie lubi temu śmierdzi. Takie eventy roztacza Marek Barabasz.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 15:35Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawaAutor komentarza: paf, paf i jużTreść komentarza: Faktypilskie.pl 03.12.2025 Mariusz Szalbierz „Śmierć w bikini”. Cudownie ocalony Mariusz może się cieszyć, że jego zdezelowane istnienie jeszcze trwa, nie wiadomo, po co. Na pewno jest grupa jego entuzjastycznych akolitów, ale też są zniesmaczeni i zawiedzeni, że myśliwy zauważył wielki łeb w kapuzie pochodzenia od zwierzyny płowej a szczególnie Alces. Czy ktoś mu przyprawił rogi? Na przykład znany nam Lemanowicz nie cieszy się. Bo pamięta on, że Mariusz Szalbierz dopuścił się wobec niego zbrodni rabunku wolności przez urządzenie hecy „Kameleon2005” dla znieważenia, poniżenia, sponiewierania w opinii publicznej gminnej i powiatowej tego uczestnika ruchu przeciw smrodom z Farmutilu.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 15:15Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawaAutor komentarza: chłechłeTreść komentarza: Kogo to obchodzi , wszystko to kacyki i karierowicze, którzy w biznesie nie mieliby żadnych szansData dodania komentarza: 5.12.2025, 13:43Źródło komentarza: Nieobecność w roli głównej …Autor komentarza: chłechłeTreść komentarza: Ale się uśmiałem - same przegrywy i politrukiData dodania komentarza: 5.12.2025, 13:40Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawa
Reklama
Reklama