Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

#WierszDobry! na czas kwarantanny

PIŁA  Wiersze autorów związanych z pilskim środowiskiem literackim on line! – nowa inicjatywa naszej Biblioteki
#WierszDobry! na czas kwarantanny

 

#WierszDobry – takim hasztagiem opatrzona została najnowsza literacka akcja Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pile. Ideą cyklu jest prezentacja w czasie kwarantanny - i związanego z nią zamknięcia Biblioteki – wierszy pilskich autorów online.

Chcemy na naszym profilu na Facebooku promować twórczość autorów związanych z pilskim środowiskiem literackim pod wspólnym tytułem „wierszdobry” - parafrazując zwrot „dzień dobry”. Prezentowane od minionego tygodnia wiersze pochodzą z ubiegłorocznej antologii Nadnoteckich Dni Literatury „Nie biegnij tak prędko – podziwiaj...” – wyjaśnia Joanna Wyrwa - Krzyżańska, dyrektor Biblioteki.

Każdy tydzień to prezentacja innego autora.

- W poniedziałki zaczynamy pierwszym wierszem, zdjęciem autora i jego krótkim biogramem. Tak więc w tygodniu ukazuje się pięć wierszy jednego poety, codziennie jeden – dodaje J. Wyrwa - Krzyżańska.

Antologia poezji tegorocznych Nadnoteckich Dni Literatury ukazała się w minionym roku pod tytułem „Nie biegnij tak prędko – podziwiaj...”. Od wiersza o tym tytule, autorstwa Tadeusza Wyrwy – Krzyżańskiego zmarłego w ubiegłym roku, rozpoczęto prezentację poezji w ramach #wierszdobry. Tytuł ten wydaje się idealnie przylegać do obecnej sytuacji, czasu, w którym natura kazała się nam zatrzymać i… podziwiać. Podziwiać, co mamy w zasięgu wzroku, dłoni, zauważyć, to, na co może w codziennym zabieganiu nie mieliśmy wcześniej czasu. Nie biegnij tak prędko – podziwiaj/ i ułóż – świat w ściany – stanie się/ jaśniej - !

Wiersz Tadeusza Wyrwy – Krzyżańskiego obecnie wydaje się wręcz proroczy. Niewątpliwie tchnie optymizmem i nadzieją.

- Nie biegnij tak prędko – podziwiaj. Co to w istocie znaczy? To znaczy - zatrzymaj się w pędzie, to znaczy - daj sobie szansę wysłuchać innych, to znaczy - oddaj się tej pięknej atmosferze, która pojawia się w momencie, kiedy człowiek zaczyna zauważać urodę świata – mówił Dariusz T. Lebioda, który dokonał wyboru wierszy i wstępem opatrzył zbiór.

Wiersze Tadeusza Wyrwy – Krzyżańskiego prezentowane były w ramach cyklu do minionego piątku. Przed nami kolejne tygodnie z wierszami uczestników ubiegłorocznej, 18. edycji Nadnoteckich Dni Literatury. W antologii znalazły się wiersze 19 autorów: Elżbiety Ambroż, Bogusława Chmiela, Edmunda Muscari Czynszaka, Waldemara Jaglińskiego, Edyty Kin, Henryka Liszkiewicza, Ewy Nowakowskiej, Moniki Pardy, Zuzanny Przeworskiej, Weroniki Pytlarz, Andrzeja Rubika, Doroty Niny Semenov, Agnieszki Świderskiej, Bogusława Urlika, Jerzego Utkina, Elżbiety Wasyłyk, Dominiki Wróbel, Eweliny Wyrzykowskiej i wymienionego już Tadeusza Wyrwa-Krzyżańskiego. Z większością spotkamy się w najbliższym czasie online na profilu facebookowym Biblioteki.

- Podziwiam to wspaniałe bogactwo pilskiego środowiska literackiego. Naprawdę jest się czym chwalić. Cieszmy się, że to środowisko się stale rozwija, że przybywa coraz więcej autorów takich, którzy z pewnością zaznaczą swoją wyjątkowość jeszcze w przyszłości. Bardzo dziękuję także Joasi Wyrwie – Krzyżańskiej, która swoimi działaniami przyczynia się do tego, że możecie państwo poznawać tę twórczość, że ukazują się wydawnictwa, że jest ta antologia prezentująca pilskie środowisko literackie – dodaje Dariusz T. Lebioda.

Miniony tydzień był okazją do przypomnienia sylwetki Tadeusza Wyrwy – Krzyżańskiego, niewątpliwie największego i najbardziej uznanego dotąd literata Ziemi Pilskiej. Był twórcą wyjątkowym, niezwykle ważnym dla kultury naszego miasta i kraju. Jest autorem 4 tomów prozy i 37 tomów poetyckich, twórcą niezwykle cenionym w literackim świecie. Ukazało się także 7 jego tek graficznych.

- Mamy do czynienia z wielką osobowością kultury nie tylko wielkopolskiej, ale kultury polskiej! Nie waham się powiedzieć, że mamy do czynienia z geniuszem – mówi o autorze D.T. Lebioda.

Tadeusz Wyrwa – Krzyżański zmarł 23 maja ub. roku.

 

***

- Pomimo więc, że drzwi naszej biblioteki są ciągle zamknięte, można poznawać literaturę, także tę nam najbliższą, autorów pilskich, a także korzystać z książek w wersji on-line. Zachęcamy do korzystania z darmowych ebooków z platformy IBUK Libra oraz audiobooków i ebooków Legimi. Kody dostępu można otrzymać drogą elektroniczną, pisząc na adres wypoż[email protected] – zachęca J. Wyrwa - Krzyżańska.

eKi

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mors i foka 06.06.2020 12:04
czy te trzy kreski powtarzające się, to jest "o" pisane alfabetem Morse'a?

Leman 05.06.2020 14:07
Najlepiej, jak by poeta od razu dał tłumaczenie na zwykły polski język te dyrdymały i dywagacje. Między mną nie ma nic, między tobą co jest, mi zwisa.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: nieznanyTreść komentarza: Dobre....Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: o sitwie śmiłowskiejTreść komentarza: Mister. Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24. "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Założenia: 1. Mister = Jacek Ciechanowski; 2. bal utilku = Janusz Lemanowicz. Otóż Mister ledwo wydobył się z kryminalnej roboty wyłudzenia kredytów z banków, będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy wspiął się na falę wznoszącą, żeby uszczęśliwiać swoją robotą lud pracujący miast i wsi oraz inteligencję pracującą w radzie powiatu pilskiego. Jak to w grupie wielkich, pomógł mu Wielki Smrodator ze Śmiłowa za odwzajemnioną miłość w postaci donosów na ludzi, których nie lubią obaj. Będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy Jacek Ciechanowski sformułował tezę, że „bak utilek”, czyli Janusz Lemanowicz jest obiektem szorującym zadem o dno. Jako osoba posiadająca od 60 lat specjalną kartę pływacką i od 65 lat książeczkę żeglarską z patentem sternika jachtowego, Lemanowicz nie obawia się kontaktów z akwenami śródlądowymi i morskimi. Za to Ciechanowski jest ślizgaczem – pływakiem wznoszącym się na fali ścieków w szambie. Jego robotę w radzie powiatu internauta ocenił jako nieporadność intelektualną wynikającą z głupoty, niedokształcenia ale też terrorystycznych zapędów w strukturach PiS, skąd w końcu został wykopsany za destrukcyjną działalność w partii. I on płynie teraz jak kawał gówna po awarii u Trzaskowskiego. Chciałoby się w 5 rocznicę powiedzieć: Jacku, non omnis moriar. Ale tego nie powiemy, bo o zmarłym tylko dobrze. A więc: dobrze, że umarł.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: FizykTreść komentarza: Nie istnieje "pozytywn energia". Chodzi o emocje.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 08:54Źródło komentarza: Uśmiech i pozytywna energia!Autor komentarza: Henio, Henie jego Farmutil...Treść komentarza: A to ciekawe. Szalbierz wykluł się 12 października w rocznicę masakry pod Lenino, Ciechanowski padł w rocznicę rewolucji październikowej, która miała miejsce 6 listopada. Dwaj totumfaccy Stokłosy.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 17:20Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: ciekawostkaTreść komentarza: A to zajebiste. Rewolucja październikowa w listopadzie. To tylko u ruskich.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 15:28Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: Hades i LeninTreść komentarza: Ale znając jego dossier partyjne, że wstąpił dobrowolnie za nadzieję na mieszkanie i skierowanie z zakładu na studia, możemy powiedzieć, że odszedł był do towarzyszy walki i pracy akurat w rocznicę WSRP (Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej), która, jak to u ruskich, zaczęła się 6 listopada. Ten dzień wybrał sobie CiJa na zejście, znaczy zgon.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 15:26Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6
Reklama
Reklama