Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Hala przy SP6 z problemami, ale gotowa. Co z SP7?

Z wielomiesięcznym opóźnieniem oddana do użytku została hala sportowa wraz z przyległym terenem przy Szkole Podstawowej nr 6. Niestety, na razie nie ma dobrych wieści w temacie budowy podobnej hali przy Szkole Podstawowej nr 7, która także była zapowiadana wiele miesięcy temu.
Hala przy SP6 z problemami, ale gotowa. Co z SP7?

Autor: Urząd Miasta Piły

Pierwsze informacje na temat budowy hali przy Szkole Podstawowej nr 6 pojawiły się w 2017 roku, gdy nazywała się ona jeszcze Zespołem Szkół nr 3. Kilka miesięcy później zdradzono z kolei plany związane z budową innej przyszkolnej hali sportowej na osiedlu Górnym, a więc przy Szkole Podstawowej nr 7. Niestety później nie wszystko szło zgodnie z planem.

- Budowa hali przy SP6 była w ramach systemu zaprojektuj i wybuduj. Wykonawca musiał więc przygotować projekt i uzyskać wszelkie możliwe zgody. I rzeczywiście bardzo długo trwało, nim wykonawca uzyskał dopuszczenie przez Straż Pożarną, a potem dopiero w styczniu tego roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał pozwolenie na użytkowanie tego obiektu – opisuje Sebastian Dzikowski, dyrektor wydziału oświaty, kultury i sportu Urzędu Miasta Piły.

To oznaczało kilkanaście miesięcy opóźnień w porównaniu z pierwszymi planami, a na tym jeszcze nie koniec. Jak powszechnie wiadomo, w marcu, gdy tak naprawdę hala mogła być już użytkowana przez uczniów, wszystkich nas zaatakowała pandemia koronawirusa, więc prawdziwe otwarcie miało miejsce dopiero we wrześniu tego roku.

Gmina Piła aktualnie pozostaje w sporze z wykonawcą, na którego w związku z opóźnieniami nałożono kary umowne. Ten jednak nie akceptuje ich w związku z czym wstrzymano również wypłatę ostatniej transzy za budowę hali. Mowa o 10% wartości całej umowy, a więc ok. 1 mln zł. Spór najprawdopodobniej skończy się w sądzie, gdyż obie strony obstają przy swoich racjach.

 

WIĘCEJ NA TEN TEMAT W AKTUALNYM NUMERZE TYGODNIKA NOWEGO


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

absolwent 04.10.2020 11:33
Wychowanie fizyczne nie cieszy się estymą w grupach trzymajacych władzę. A i młodzież chętnie ucieka od wysiłku, który daje w przyszłości sprawne mięśnie, twarde kości, koordynację ruchową. Jak się widzi grupy dzieciaków wychodzących ze szkoły, wielki odsetek jest dotknięty otyłością, wadami postawy, zapadłą klatką piersiową. To skutek braku korygujących zajęć fizycznych również w szkole. Każda szkoła powinna mieć co najmniej dwie sale gimnastyczne. Pamiętam, że w ogólniaku wałeckim, który jednocześnie był połączony organizacyjnie z podstawówką, sprawa renowacji części obiektu przy ulicy Kiliń\szczaków 59 z przeznaczeniem na salę gimnastyczną ciągnęła się od roku 1958 do 1964. To przywieźli piach, to wywieźli, to przywieźi cegły, to wywieźli. Wciąż były inne ważne sprawy a sali gimnastycznej wciąż nie było. I tak dociągnąłem przez podstawówkę do matury a na wf chodziliśmy do sali zawodówki na tak zwaną Gontarkę.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: Czy po wyrzuceniu Kai Kunickiej - Michalak z redakcji Tygodnika Nowego przyszła ona do prezes SHP z pokutną prośbą o wysłuchanie jej w sprawie plugawych artykułów pomawiających Stowarzyszenie Hospicjum? Czy została wysłuchana?Data dodania komentarza: 25.10.2025, 13:08Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 13.Autor komentarza: IwanTreść komentarza: Uroczyście dementuję fałszywą informację Mariusza Józefa Szalbierza w tekście: "2006-01-25 09:32:27 Gumowe ucho IP: 83.16.217.54" ówcześnie redaktora naczelnego Tygodnika Nowego i portalu dzienniknowy.pl. Janusz Lemanowicz nie jest autorem kilkunastu wpisów ze stycznia 2006 potępiających postać Mariusza Szalbierza redaktora naczelnego i Kai Kunickiej - Michalak autorki podłych artykułów na temat Stowarzyszenia Hospicjum Piła zamieszczonych w papierowym wydaniu Tygodnika Nowego 13 grudnia 2005 i 4 stycznia 2006. Fakt, że wpisy wolontariuszy SHP były nadane z komputera domowego Janusza Lemanowicza wziął się stąd, że komputer domowy z Internetem został bezpłatnie udostępniony w ramach przyjaznej współpracy ze Stowarzyszeniem. Można zauważyć, że Mariusz Józef Szalbierz jest woluntarystycznym specjalistą fałszywego wnioskowania z prawdziwych przesłanek. Ponadto, jest sądowe stwierdzenie o cechach Mariusza Szalbierza takich, jak niepamięć i niewiedza. Te elukubracje dywagacyjne są przestępstwem pomówienia (art. 212 kk) i zniewagi (art. 216 kk). Ale po dziewiętnastu latach przedawniły się. Niemniej, świadczą o osobowości i moralności inaczej oraz kalekiej inteligencji typu radzieckiego.Data dodania komentarza: 25.10.2025, 12:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 13.Autor komentarza: MnemozynaTreść komentarza: I ten dziennikarz pełen próżni umysłu i pustki intelektu musiał wprowadzić terror cenzury post prewencyjnej przez "Error 1006". Bo nie dawał rady z grupą trolli jednemu szaremu żuczkowi. To jest dalszy ciąg cyklu rozpoczętego w styczniu roku 2006 "2006-01-25 09:32:27 Gumowe ucho IP: 83.16.217.54".Data dodania komentarza: 25.10.2025, 08:44Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 13.Autor komentarza: PikselTreść komentarza: Ja się nie dziwię usunięcia naczelnego w roku 2007, bo to wygląda jak burdel.Data dodania komentarza: 24.10.2025, 20:19Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: MnemozynaTreść komentarza: Co to było nie wie nikt. Ale trzeba było wysłać sztyfta po sokgrapefruitowy, którego goryczka sprzyja powrotowi do jasności umysłu. Terrarium zakupiono jako pojemnik na gamety wybranzlowane przez obsadę fachową redakcji z czeluści triumfatora konkursu.Data dodania komentarza: 24.10.2025, 20:14Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Ja jednak mam pytania, co było we flaszkach wypitych przez Szalbierza, redaktora naczelnego? Co znaczy zakup terrarium?Data dodania komentarza: 24.10.2025, 14:58Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama