Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Gwałcił ministranta, teraz za to odpowie

W tej sprawie mimo upływu lat emocji nie brakuje. 10 sierpnia przed Sądem Rejonowym w Chodzieży rozpoczął się proces byłego księdza, Krzysztofa G. oskarżonego o zgwałcenia i molestowanie seksualne ministranta parafii p.w. św. Floriana w Chodzieży. Zarzuty dotyczą lat 2001-2013.
Gwałcił ministranta, teraz za to odpowie

Minęły dwie dekady, ale Szymonowi B. z Chodzieży trudno do dziś się otrząsnąć z tego co przeżył. Jego zeznania są wstrząsające. Był nastolatkiem kiedy zaczął swoją posługę w chodzieskiej parafii. Wówczas zaopiekował się nim wikary Krzysztof G. Wykorzystując jego ufność i fakt, iż pochodził z rodziny, gdzie nie wylewano za kołnierz roztoczył nad nim specjalną kuratelę. Chłopiec zaczął jeździć ze swoim „opiekunem” na zakupy do Poznania, gdzie Krzysztof G. obdarowywał go ubraniami, a przy okazji, krok po kroku coraz bardziej uzależniał od swojej osoby. Zaczęło się molestowanie, a z czasem doszło do gwałtów. To ciągnęło się przez lata. Dziś przyznaje, nawet kiedy już był dorosły odwiedzał nową parafię księdza Krzysztofa G., gdzie miał możliwość dorobienia podczas prac porządkowych, ale też uczestniczył w spotkaniach i częstowany był wódką. Na skutek tych wszystkich wydarzeń Szymon coraz częściej popadał w stany depresyjne i uzależnił się od alkoholu.

Na wtorkowej rozprawie obok poszkodowanego, który pojawił się w towarzystwie Artura Nowaka swojego pełnomocnika, adwokata, znanego z udziału w podobnych procesach, stawił się także sam podejrzany - Krzysztof G. Prokuratura przedstawiła byłemu księdzu trzy zarzuty w tym zarzut dotyczący seksualnego wykorzystania zależności wobec małoletniego, oraz dwa inne dotyczące przymusu obcowania płciowego i molestowania pokrzywdzonego. Podczas przesłuchania przed prokuratorem oskarżony nie przyznał się do winy. Sąd przychylił się do wniosku obu stron o wyłączenie jawności i proces toczyć się będzie za zamkniętymi drzwiami.

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM NUMERZE TYGODNIKA NOWEGO


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

max 03.09.2021 10:40
Za kraty z pedałami w sutannach

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: eternityTreść komentarza: No, właśnie! W tym rzecz. Jak się wkopie The Godfathera to jak byś już przeszedł do wieczności.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 18:16Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Chyba Leon Werner nie żyje?Data dodania komentarza: 16.12.2025, 17:41Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: los qutatosTreść komentarza: Jest to dziennikarstwo mafijne. Masz robić co każe Ojciec Chrzestny (The Godfather), albo won! A jak won, to Leon Werner.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 17:40Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: coś tu czuchnieTreść komentarza: O ile się roschodzi o relacje rodzinne może on konkurować jako brat mentalny lub kuzyn etosowy z Czuchnowskim.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 17:34Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: o aktywnościTreść komentarza: Pilanka - bladź Zofia z Piły ze swoim emploi może być jak siostra bliźniaczka Szalbierza. Szalbierz też ciągle śledzi internet ale rzadko się wypowiada. Leżąc do góry dupą ma problem z klawiaturą.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 17:31Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: życie do góry dupąTreść komentarza: Czy Mariusz Szalbierz ustosunkował się do tych rewelacji Lemanowicza? Bo na portalu faktypilskie jakiś ciul "lex" napisał, że autor tej wyliczanki pójdzie siedzieć. Minęło chyba pięć lat od pierwotnego wpisu i nic. Szalbierz nie jest mentalnie zdolny do życia w prawdzie.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 13:36Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8
Reklama
Reklama