Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

W sobotę budzimy wiosnę

Wprawdzie zima próbuje się jeszcze trzymać, ale przebiśniegi już zakwitły. I to jest znak dla turystów, że czas już obudzić się z zimowego letargu i ruszyć na szlak.
W sobotę budzimy wiosnę

Jak co roku pilscy wędrowcy zaczynają sezon w pierwszą wiosenną sobotę ( tym razem 24 marca) i spotykają się w plenerze, aby odszukać wiosnę i obudzić ją ostatecznie. Po raz piętnasty powędrujemy pieszo, popłyniemy kajkami i pojedziemy rowerami , by w końcu spotkać się w jednym miejscu. W tym roku ponownie będzie to pilska Wyspa, przy gościnnym barze Wyspiarz. Marzanny, zupa z kuchni polowej, zabawy rekreacyjne to elementy wspólnej zabawy, do której zapraszamy.

Impreza jest ogólnodostępna. Jeśli ktoś jeszcze chce skorzystać, niech podejdzie do Pilskiego Oddziału PTTK na ul. Śródmiejskiej 12 (tel. 67 212 44 30) , zapyta czy są jeszcze wolne miejsca, wpłaci skromne wpisowe i rusza z nami. Do zobaczenia na trasie!

***

XV RAJD „PRZEBUDZENIE WIOSENNE”, SOBOTA 24 MARCA 2018

Do udziału zapraszamy zarówno turystów indywidualnych, jak i grupy zorganizowane.

PROPONUJEMY TRASY (do wyboru wg chęci i możliwości):

1) PIESZA KRAJOZNAWCZA (ok. 8 km)–Zbiórka o godz. 11.00 na przystanku autobusu nr „1” Aleja Wojska Polskiego – Długosza Pójdziemy trasą wokół lotniska na metę. Prowadzi Edmund Maciaszek.

2) ROWEROWA (ok. 30 km), start o godz.10.00 z Placu KONSTYTUCJI 3 MAJA.

Prowadzi Edyta Zdrenka z Pilskiego Klubu Turystyki Rowerowej "Jednoślad" .

3) KAJAKOWA: - rz. Piławą i Gwdą (19 km) z parkingu Krępsko n/Piławą do Piły i po rajdzie podpłynięcie 1 km pod prąd do bazy Klubu. Zbiórka o godz. 8.30 w Bazie KK GWDA na Kwidzyńskiej. Organizuje Klub Kajakowy PTTK GWDA w Pile. W cenie transport osób, sprzętu, ubezpieczenie, osobno - miejsce w kajaku. Prowadzi Feliks Brzeziński (tel. 601212580). Zasady uczestnictwa i szczegóły na stronie: www.gwda.pila.pttk.pl

KONKURSY:

1. Jak co roku ogłaszamy konkurs na najbardziej „WIOSENNĄ GRUPĘ z MARZANNĄ” (przebrania, ubrania w barwach wiosennych, pomalowane twarze), uczestnicy niosą na trasie swoją ekologiczną MARZANNĘ wykonaną bez tworzyw sztucznych i (uwaga!!!) tkanin, wskazana piosenka, wiersz, fraszka do przedstawienia przy mikrofonie na mecie.

2. Konkurs KRAJOZNAWCZO – EKOLOGICZNY na mecie – drużyny wytypują swojego przedstawiciela, który na mecie będzie odpowiadał na wylosowane pytania.

META na Pilskiej Wyspie przy barze WYSPIARZ od 13.00 do 15.00.

 

NA MECIE (w ramach wpisowego) przewidujemy:

- finał konkursu krajoznawczo-ekologicznego,

- rozwiązanie pozostałych konkursów wiosennych,

- konkurencje sprawnościowe ,

- ciepłą zupę z kuchni polowej,

- pamiątkę rajdową

 

Ubezpieczenie organizatorzy zapewniają kajakarzom, członkowie PTTK są ubezpieczeni po opłaceniu składek, pozostali uczestnicy winni ubezpieczyć się we własnym zakresie.

 

Zapraszam w imieniu organizatorów

Joanna Piotrowska

Komandor Rajdu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: veritatis splendorTreść komentarza: Wobec danych rodziny można powiedzieć, że na portalu dzienniknowy.pl kult kłamstwa ma się świetnie.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:09Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dopisekTreść komentarza: Trzeci syn Pawła (1863 -1937) - Jan (1923) ukończył w Wilnie gimnazjum (1939). Po wybuchu wojny był prześladowany przez niemiecki służby przemocy. W roku 1941 wywieziony na roboty przymusowe do Królewca, gdzie robił jako niewolnik Niemców do 15 kwietnia 1945. Po wojnie pracował w Broczynie na stanowisku kierownika szkoły a następnie w Drawsku Pomorskim, Słupsku, Wałczu i Pile. Zmarł w roku 1992.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:00Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: a to ci psikusTreść komentarza: Pradziadek Franciszek zmarł pod koniec XIX wieku, nie mógł więc być członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, która powstała w roku 1923.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 11:21Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama