Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Kolejne niepokojące telefony od fałszywych policjantów

WĄGROWIEC  Informowaliśmy niedawno o oszuście podającym się za funkcjonariusza policji o nazwisku Sowa. - Mieliśmy kolejne zgłoszenia od osób, które odebrały niepokojące telefony – informują funkcjonariusze KPP w Wągrowcu.
Kolejne niepokojące telefony od fałszywych policjantów

Dzwoniący tym razem podawał się za funkcjonariusza Policji o nazwisku sierż Adam Wróbel. Podawał on także, że jego przełożonym jest Adam Sikora. Innym razem dzwoniący przedstawiał się  jako funkcjonariusz CBŚ Jacek Koło.

Od poniedziałku do KPP w Wągrowcu zgłosiło się kolejnych 5 osób, które odebrały niepokojące telefony w których osoby podające się za funkcjonariuszy Policji i Centralnego Biura Śledczego Policji, nakłaniały rozmówców do postępowania pod ich dyktando. Przedstawiamy schemat postępowania tych osób:

W środę około godziny 15:20 jedna z mieszkanek Os. Wschód otrzymała połączenie na numer stacjonarny telefonu, gdzie dzwoniący mężczyzna przedstawił się jako sierż. Adam Wróbel. Poinformował że dzwoni z Wydziału Śledczego Komendy w Poznaniu, a jego telefon związany jest z rozpracowaniem grupy przestępczej, okradającej konta. W dalszej rozmowie opowiedział o realizacji i zatrzymaniu przestępców gdzie w wyniku przeszukania mieszkań zabezpieczono dane, dzięki którym mogą włamać się na jej konto. Rozmówczyni zapytała o jego numer telefonu, nie chciał go podać, zasugerował że może sprawdzić jego dane dzwoniąc pod nr 997, tutaj dzwoniący czując podejrzliwość rozmówczyni, rozłączył się.

Jeszcze tego samego dnia krótko przed godziną 16:00 inna mieszkanka Wągrowca otrzymała połączenie na swój telefon stacjonarny, gdzie dzwoniący mężczyzna przedstawił się jako sierż. Adam Wróbel. Poinformował że dzwoni z z Komendy przy ul. Żwirki i Wigury, jest z Wydziału Śledczego, a jego przełożony to Adam Sikora. Dzwoniący poinformował, że Policjanci z Wydziału Śledczego ustalili, że jeden z pracowników banku PKO wykrada dane klientów i dokonuje na tej podstawie kradzieży z kont. Poinformował że Policja jest na drodze rozpracowania tego przestępstwa, jednak szczegółów nie może podać, gdyż są tajne. Celem uchronienia posiadanych na koncie środków, zasugerował, aby zlikwidowała konto i przeniosła je do innego banku. Po jakimś czasie poinformował, że ustalił z przełożonymi, że nie ma konieczności, aby wpłacała pieniądze do innego banku i że ma się z nimi udać do domu, a później przyjadą umundurowani policjanci i spiszą z nią protokół.

Kobieta bojąc się i chcąc wyjaśnić okoliczności całej sprawy pojechała do Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu. Tam w rozmowie z Oficerem Dyżurnym wypytała o dzwoniących do niej rzekomych policjantów Wróbla i Sikorę. Dyżurny wytłumaczył, że Policja nie prowadzi czynności w taki sposób, że dzwoniąc do obcych osób informuje o jakichś działaniach. Jeżeli jest potrzeba współdziałania z konkretną osobą wówczas policjanci kontaktują się z nią, a wszelkie sprawy omawiane są w cztery oczy.

- Przypominamy o tych sytuacjach i prosimy wszystkich o rozpowszechnienie tej informacji. Policjanci nigdy nie nakłaniają osób do robienia przelewów, opróżniania konta, likwidacji konta, przekazywania pieniędzy, pozostawiania pieniędzy w określonym miejscu, ani innych rzeczy związanych z pieniędzmi, czy kontem danej osoby – wyjaśnia KPP w Wągrowcu - Jeżeli do naszego domu przychodzi ktoś podający się za policjanta, to jeżeli mamy obawy, że może to być oszust, wówczas możemy potwierdzić jego tożsamość dzwoniąc pod nr alarmowy 997, lub 672681210.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: FantaTreść komentarza: Ja natomiast bym się zastanowił nad tym zapytaniem - orędziem. Ono oznacza moim zdaniem, że jacyś ktosie próbują, ale im na razie nie wychodzi. Jest w mocy treść listu popartego wizerunkiem Stokłosy o czterech zabiegach sprowadzenia śmierci na Krystynę Lemanowicz: śmiertelne pobicie, nożem w plecy, katastrofa na drodze, trup w opuszczonym płonącym domu. Aby dopaść Krystynę, najpierw trzeba by zabić jej męża określonego niegdyś w Internetowym paszkwilu przez Szalbierza tytułem "mąż swojej żony". A Lemanku żyje i Mirindę pije.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 19:14Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: DzióbczykiewiczTreść komentarza: Do tego panteonu sprawiedliwych inaczej trzeba koniecznie dołączyć coś z prokuratury, na przykład Pacholik Bujacz.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 18:52Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: baba pijana ...Treść komentarza: Chętne dupencje na rauszu rozdają swoje wdzięki do głębokości równej długości dla uzyskania zawartości z dyszla absztyfikanta, nawet w kiblu albo szatni na sylwestra 1961 - 1962.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 18:47Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: abstynent z wyboruTreść komentarza: Należy te noclegownie przekształcić w izby wytrzeźwień, żeby odciążyć Szpitalne Oddziały Ratunkowe od pijaków, ochlapusów, opojów i w ogóle zapitych w trupa alkoholików. Komu przeszkadzała wytrzeźwiałka na Polnej w Pile?Data dodania komentarza: 3.11.2025, 18:39Źródło komentarza: Złotowska noclegownia czynna całą dobęAutor komentarza: pułkownikTreść komentarza: We wsi Białośliwie nie ma sexszopu ale w Pile jest koło redakcji Tygodnika Nowego, gdzie robi Mariusz Szalbierz - sztyft redakcyjny. Jeden skok i masz dla swojej baby w krok.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 12:20Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.Autor komentarza: opoje spod ŻabkiTreść komentarza: Jak się zachowuje kurwa na deszczu?Data dodania komentarza: 3.11.2025, 12:07Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 20.
Reklama
Reklama