Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Unia Wielkopolan w Lubaszu

W samo południe 12 kwietnia 2018 r. w Hali Widowiskowo-Sportowej przy Publicznej Szkole Podstawowej w Lubaszu im. Batalionu Spadochronowego I Armii Wojska Polskiego rozpoczęła się inauguracja VII Dni Pracy Organicznej na terenie Wielkopolski.
Unia Wielkopolan w Lubaszu

Lubasz tego dnia był sercem postaw patriotycznych i organicznikowskich. Jak doszło do tak ważnego wydarzenia właśnie w Lubaszu? Unia Wielkopolan zaprosiła do współpracy: Szkoły im. I.J. Paderewskiego prowadzone przez Edukację Lubasz oraz Urząd Gminy Lubasz, który zaangażował w to przedsięwzięcie Publiczną Szkołę Podstawową w Lubaszu. Unia Wielkopolan jest stowarzyszeniem działającym od prawie 30 lat i odwołuje się do regionalnej tradycji pracy organicznej, wspiera samorządy w realizacji działań społecznych oraz podejmowaniu różnych inicjatyw na terenie gmin.

Podczas uroczystości pojawili się przedstawiciele władz Unii: wiceprezydent, Ryszard Ciesielski oraz sekretarz generalny stowarzyszenia - Pani Monika Leman-Tomaszewska. Obchody rozpoczęły się odśpiewaniem hymnu narodowego oraz powitaniem gości, wśród których byli przedstawiciele władz powiatu, gminy oraz służb mundurowych, stowarzyszeń i instytucji działających na terenie całego powiatu. Natomiast wójt gminy – Pan Marcin Filoda w swoim przemówieniu przybliżył idee pracy organicznej oraz sylwetkę tegorocznego patrona VII Dni Pracy Organicznej – Ignacego Jana Paderewskiego. Kolejno wiceprezydent Unii Wielkopolan wraz z Panią sekretarz zaprezentowali sylwetki organiczników, którzy wpłynęli znacząco na kształtowanie się postaw społecznych i patriotycznych na przestrzeni dziejów. Jednocześnie wykazali, że dziś mamy także do czynienia z pracą organiczną, a wielu spośród nas może być wzorem takiej właśnie postawy. Przywołał nazwiska dotychczas wyróżnionych za działalność oświatową, społeczną i kulturalną Wawrzynami Pracy Organicznej.

Najważniejszym punktem całego przedsięwzięcia była akademia przygotowana wspólnie przez uczniów Szkół im. I. J. Paderewskiego prowadzonych przez Edukację Lubasz oraz uczniów Publicznej szkoły Podstawowej w Lubaszu. Inscenizacja odzwierciedlała wydarzenia historyczne, jakie miały miejsce na terenie gminy i powiatu. Przedstawiono strajk dzieci lubaskich wspierany przez znamienitą postać księdza Antoniego Ludwiczaka, spotkanie Ignacego Jana Paderewskiego z Antonim Wysockim i majorem Stanisławem Taczkiem, oraz płomienne przemówienie Paderewskiego zagrzewające do patriotycznej postawy w obronie ojczyzny. Wreszcie podpułkownik Zdzisław Orłowski poprowadził oddziały do wyzwolenia Czarnkowa. Inscenizacja przeplatana była poezją i śpiewem oraz utworami A. Mozarta i F. Chopina w wykonaniu uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej w Lubaszu.

Warto podkreślić, że w obchodach wzięli udział uczniowie i nauczyciele obu wspomnianych już szkół, a datę 12 kwietnia należy uznać oficjalnie za dzień inauguracji obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości na terenie gminy Lubasz. Tradycyjnie po części oficjalnej odbył się poczęstunek, a zaproszeni goście mogli zapoznać się z wystawą zdjęć i prac plastycznych towarzyszących całemu przedsięwzięciu oraz mogli dokonać pamiątkowych wpisów do szkolnych kronik.

Obchody stały się okazją do współpracy Urzędu Gminy, Gminnego Ośrodka Kultury w Lubaszu, Szkół im. I. J. Paderewskiego prowadzonych przez Edukację Lubasz oraz Publicznej Szkoły Podstawowej w Lubaszu i jednocześnie zainicjowały cykl działań – inicjatyw, konkursów i zawodów, które odbędą się w najbliższych dniach w gminie.

Tekst: Weronika Szczechowska i Iwona Libera

Zdjęcia: Oliwia Bojańska



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: veritatis splendorTreść komentarza: Wobec danych rodziny można powiedzieć, że na portalu dzienniknowy.pl kult kłamstwa ma się świetnie.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:09Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dopisekTreść komentarza: Trzeci syn Pawła (1863 -1937) - Jan (1923) ukończył w Wilnie gimnazjum (1939). Po wybuchu wojny był prześladowany przez niemiecki służby przemocy. W roku 1941 wywieziony na roboty przymusowe do Królewca, gdzie robił jako niewolnik Niemców do 15 kwietnia 1945. Po wojnie pracował w Broczynie na stanowisku kierownika szkoły a następnie w Drawsku Pomorskim, Słupsku, Wałczu i Pile. Zmarł w roku 1992.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:00Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: a to ci psikusTreść komentarza: Pradziadek Franciszek zmarł pod koniec XIX wieku, nie mógł więc być członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, która powstała w roku 1923.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 11:21Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama