Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Studenci pilskiego UTW w podróży po Ziemi Pilskiej

Studenci pilskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku znani są ze swojej wyjątkowej aktywności, także tej rajdowej – co roku parokrotnie organizują wycieczki po regionie, bliższym i dalszym. W minionym tygodniu wybrali się poznawać najbliższe nam zakątki: wzięli udział w „Podróży historycznej po Ziemi Pilskiej”.
Studenci pilskiego UTW  w podróży po Ziemi Pilskiej

We wtorkowy poranek spotkali się na Placu Zwycięstwa, gdzie przywitał ich Przemysław Pochylski, etatowy członek Zarządu Powiatu Pilskiego. W imieniu starosty Eligiusza Komarowskiego życzył wszystkim udanej wycieczki, pięknej pogody i wielu wspaniałych wrażeń. Życzenia te w pełni się spełniły.

Trzy główne przystanki wycieczkowiczów z UTW to Śmiłowo, Osiek nad Notecią oraz Białośliwie. W Śmiłowie studenci zwiedzili Pawilon Trofeów Myśliwskich Henryka Stokłosy. O historii tego miejsca i pasji jego twórcy opowiadała Emilia Załachowska. Wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem. – Nie mielibyśmy innej okazji zobaczyć tylu zwierząt z takiego bliska; nawet podczas safari – mówili.

W Muzeum wycieczkowicze zwiedzili ponadto salę pamiątek osobistych senatora Henryka Stokłosy. Są tam zebrane wszelkiego rodzaju dyplomy, statuetki, pamiątki od organizacji społecznych, które od lat Henryk Stokłosa wspiera i z którymi bardzo chętnie współpracuje.

Następnie członkowie UTW pojechali do Muzeum Kultury Ludowej w Osieku, które przez lata swojej działalności zgromadziło imponującą ilość eksponatów, muzealiów, ale i obiektów architektury wiejskiej z terenu Krajny, Pałuk i Puszczy Noteckiej. Całą wiedzę – najpierw o mijanych po drodze budynkach i ludziach, którzy zasiedlili te tereny – przekazał studentom Marek Krygowski. W samym Osieku, w skansenie, swoją wiedzą dzielił się natomiast Przemysław Grzesiak. Tu czekało na zwiedzających mnóstwo atrakcji i wiele wspomnień. Wiele osób bowiem pamięta prezentowane przedmioty domowego użytku czy niezbędne przed laty w gospodarstwie z lat swojej młodości, choćby z domów swoich dziadków.

- Dużo rzeczy przypomniało się z dawnych lat… a to urządzenie do oddzielania śmietany, czy maselnica do masła. Z innymi miało się do czynienia jak jeździło się na wakacje do babci. Babcia robiła masełko, piekła chrupiący chleb, kisiła kapustę, pamiętam centryfugę do mleka! – słychać było dokoła komentarze rozentuzjazmowanych uczestników wyprawy.

- To tak blisko od Piły, a nigdy wcześniej tutaj nie byłam – wspaniałe miejsce…

Wrażenie na tych, którzy skansen odwiedzali po raz pierwszy zrobiła także architektura: domy z prawdziwego muru pruskiego, na balach i na palonych cegłach, stare, oryginalne meble, ozdoby ścienne, a potem i przepiękne wiatraki i ich „maszynownia”.

Ostatnim punktem wycieczki było Białośliwie, gdzie w bazie Wyrzyskiej Kolejki Powiatowej zaplanowano powycieczkowy piknik. Wcześniej nie mogło jednak obejść się bez przejażdżki! I tak cała „ferajna” wsiadła do wagoników, by udać się w niezapomnianą, pełną wrażeń podróż wąskotorówką. I tym razem było wiele emocji i wspomnień.

- Tak mi się podoba, że chyba nie wysiądę z tego pociągu i będę jeździł na okrągło! – deklarował zauroczony student UTW.

- Przypomniałam sobie kolejkę, która kursowała na innej trasie. Ta jest odkryta, żeby można było podziwiać widoki, tamta była zakryta. Ale poza tym jest identyczna! Jeździła na trasie Witosław – Łobżenica. Dzień w dzień…

Potem – w bazie kolejki - przyszedł czas na biesiadę, rozmowy, śpiewy i kiełbaskową ucztę. Czas umilał zebranym Andrzej Oślizło – przygrywając na akordeonie.

- Wycieczka bardzo udana! Wielkie zaskoczenie! Białośliwie przepiękne. Widoki jak na Pogórzu czy Podkarpaciu - jeszcze nie za wysoko, ale jakie piękne górki! Czujemy się jak dzieci - tyle radochy! Wspaniały dzień!

Podziękowania organizatorom wycieczki złożyła prezes pilskiego UTW Bogumiła Cybulska.

- Wielkie dziękuję! - pod adresem organizatorów tej kolejnej, pięknej imprezy. Za to, że zachęcili grupę, że sprawiają za każdym razem, że im się chce pojechać i zobaczyć to, co jest najbliżej. Taka wycieczka oprócz tego, że pozwala nam poznać historie, których nie znaliśmy i miejsca, do których nie zaglądamy - bo rzadko zbacza się z drogi żeby tu zajechać – pozwoliła nam także zobaczyć jak tutaj żyją i mieszkają koleżanki i koledzy z naszego uniwersytetu. I że jest im tutaj całkiem fajnie.

Wyjazd - ze znaną sobie pieczołowitością - dokumentował Marek Pluciński.

bek



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: veritatis splendorTreść komentarza: Wobec danych rodziny można powiedzieć, że na portalu dzienniknowy.pl kult kłamstwa ma się świetnie.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:09Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dopisekTreść komentarza: Trzeci syn Pawła (1863 -1937) - Jan (1923) ukończył w Wilnie gimnazjum (1939). Po wybuchu wojny był prześladowany przez niemiecki służby przemocy. W roku 1941 wywieziony na roboty przymusowe do Królewca, gdzie robił jako niewolnik Niemców do 15 kwietnia 1945. Po wojnie pracował w Broczynie na stanowisku kierownika szkoły a następnie w Drawsku Pomorskim, Słupsku, Wałczu i Pile. Zmarł w roku 1992.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:00Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: a to ci psikusTreść komentarza: Pradziadek Franciszek zmarł pod koniec XIX wieku, nie mógł więc być członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, która powstała w roku 1923.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 11:21Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: dodatekTreść komentarza: Władysław (1903) był nauczycielem, kierownikiem szkoły w Wilnie i porucznikiem Wileńskiej Brygady Kawalerii. Ranny w bitwie pod Garwolinem przesiedział w oflagu C II Woldenberg (Dobiegniew) do końca wojny. Jako doświadczony organizator oświaty został delegowany do Wałcza na inspektora oświaty. Tu pracował w latach 1945 - 1950. Pracę zakończył w Toruniu na stanowisku kierownika szkoły ćwiczeń Studium Nauczycielskiego. Zmarł w roku 1965. Bronisław (1905) po ukończeniu seminarium nauczycielskiego w Płocku pracował jako nauczyciel matematyki i sztuki w powiecie toruńskim. W roku 1940 został aresztowany przez gestapo i odstawiony do Dachau, gdzie zastał go koniec wojny. Po wojnie wrócił do Polski i pracował najpierw w Wałczu a następnie w Szczecinie na stanowisku dyrektora zasadniczej szkoły zawodowej Metalówka. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Torunia, gdzie zmarł w roku 1974.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:29Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: słowo na środęTreść komentarza: Przypomnijmy niegdysiejsze doniesienia o tym, kim jest Le Man. Rok 2012, 12 czerwca godz. 10:28:26. „Czas powrócić do głównego wątku tego tematu. Kim jest Le Man i dlaczego tak nienawidzi ludzi. Odpowiedź jest bardziej skomplikowana niż się nam wydaje. Zródłem nienawiści Le mana są zgniłe korzenie jego rodu. Ród ten wywodzi się z Wołynia i nie ma jasno określonego oblicza narodowego. Pradziad Le Mana Lemanstein był żydem pochodzącym z rodziny robotniczej, który jako młody człowiek zachorował na komunizm. Został członkiem Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, ponieważ nie miał żadnych związków krwi z Polską, Jego żona była Ukrainką, choć on sam – z racji miejsca zamieszkania obywatelem polskim. W jego ślady poszedł syn ( a dziadek Le Mana), który zdobył pewne wykształcenie w szkołach talmudycznych a potem znalazł się w ZSRR na kursach kominternu. Dziadek Le Mana przyjął polskie nazwisko, przekroczył granice Rzeczypospolitej i działał jako agent Kominternu w KPP. Miał dwóch synów. Jeden odziedziczył po ojcu komunistyczne zainteresowania, drugi został zwykłym bandziorem. Obaj w okresie niemieckiej okupacji działali w podziemiu. Jeden jako szmalcownik, który za pieniądze wydawał zydów ukraińskiej policji, drugi był w sowieckiej partyzantce.Z niewyjaśnionych powodów nie chcieli czekać na wyzwolenie i wraz z Niemcami uciekali na zachód.Zatrzymali się w Warszawie u ciotki. Tu już obaj zajęli się szmalcownictwem z zemsty – bo dom ich ciotki znalazł się na terenie getta i został zniszczony. W powstaniu udziału nie brali, a po wojnie osiedli w Wałczu. Tu starszy brat – partyzant rychło zmarł a młodszy – szmalcownik – ojciec Le Mana podszywając się pod jego zasługi został aktywistą PZPR. Wykorzystując swe kontakty utorował synowi drogę do politycznej kariery w PZPR. Ale o tym już w następnym odcinku". To jest w trybie kopiuj - wklej z zasobu domowego archiwum.Le Mana. Nazwa Le Man jest tożsamościowo związana z obywatelem Januszem Lemanowicz na tym forum portalu dzienniknowy.pl. Paweł Lemanowicz ze wsi Siemienie miał dziewięcioro dzieci: Władysław, Bronisław, Genowefa, Zofia, Maria, Helena, Jadwiga, Jan, Kazimiera.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 22:08Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama