Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Całe życie w dresach

W niedzielę, 14 października, w krzyskim Ośrodku Kultury miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Poznański Teatr Ba-Ku przedstawił monodram pt. „Całe życie w dresach”. Spektakl odbył się w ramach „Innego festiwalu” współfinansowanego ze środków PFRON będących w dyspozycji Samorządu Województwa Wielkopolskiego.
Całe życie w dresach

To próba opowiedzenia o doświadczeniu bycia matką Jeremiego. Justyna Tomczak-Boczko, opiekę nad synem traktuje jako sztukę życia, w której poczucie humoru jest niezbędne. Bo jej życie nie jest ani tak smutne, ani tak przerażające, jak by się mogło wydawać. Podczas spektaklu, grając samą siebie, opowiada o swoim życiu z dużym dystansem i zaskakującą dawką czarnego humoru.

Spektakl „Całe życie w dresach” został wybrany spośród 224 zgłoszeń do finału 1. Konkursu na Najlepszy Spektakl Teatru Niezależnego „The Best OFF”. Otrzymał również wyróżnienie na OFTeN Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Niezależnych w Ostrowie Wielkopolskim 2017 roku „za ukazanie siły teatrów non-fiction. Spektakl zrealizowali: Justyna Tomczak-Boczko (scenariusz), Przemek Prasnowski (scenariusz, reżyseria), Maciej Kuśnierz (muzyka).
Ba-Ku teatr powstał w 2009 roku w Poznaniu i jest związany z Fundacją Barak Kultury. Podobnie jak Fundacja, Ba-Ku teatr opiera swój światopogląd na różnorodności, jednocząc wiele artystycznych osobowości ze środowisk mniejszościowych. Z Ba-Ku współpracują m.in. aktorzy-imigranci: Hiszpanka Eva Rufo, Francuz arabskiego pochodzenia Hacen Sahraoui, pisarz i działacz LGBT Bartosz Żurawiecki oraz aktywistka na rzecz osób z niepełnosprawnościami Justyna Tomczak-Boczko. Liderem teatru jest Przemek Prasnowski, aktor i reżyser, dla którego kluczowym tematem artystycznych realizacji jest spotkanie z Innym. Bohaterami spektakli Ba-Ku są ludzie wymykający się stereotypom i walczący ze swoim wykluczeniem.
Blisko godzinny spektakl wywołał wśród zgrmadzonych widzów głęboką refleksję, a nagrodą za grę aktorską były wielkie brawa, jakie Justyna Tomczak-Boczko otrzymała od wzruszonej publiczności.

kw



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: RowerTreść komentarza: W Brukseli, w Brukseli w pościeli Wesoła balanga wciąż trwa. Walili się Robert i Krzychu. Bo były pedały to dwa.Data dodania komentarza: 23.12.2025, 20:04Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 19.Autor komentarza: Znawca babTreść komentarza: Pilanka, jeśli przyjąć zachowaną cnotliwość z urody, to może być Kaja.Data dodania komentarza: 22.12.2025, 12:12Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: 3 laskiTreść komentarza: W tym donosie jest ziarno prawdy. Leman jest stary. Reszta, to brednie przechodzonej bladzi.Data dodania komentarza: 21.12.2025, 10:27Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: fiu - fiu!Treść komentarza: Podobno mariusz ponownie robi w Tygodniku Nowym, tym razem jak sztyft redakcyjny. Bo kiedyś był naczelnym.Data dodania komentarza: 19.12.2025, 20:30Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: stare dziejeTreść komentarza: Mariusz w tej robocie jest jak pijane dziecko we mgle i pokrzywach. On nie wie, co zrobił, że złamał wszystko, co było do złamania w dziennikarstwie. A wzięło mu się to stąd, że ma tak zwaną kriszę, czyli daszek ochronny od wielkiego smrodatora powiatu pilskiego.Data dodania komentarza: 19.12.2025, 20:28Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.Autor komentarza: ParkinsonTreść komentarza: To jednak w tym czasie komuna, esbecja wpływały na możliwość przeżycia ludzi Solidarności, którzy roboli coś, żeby komuna i esbecja upadła. Rok 1987 był schyłkiem, ale nie końcem tego badziewiastego stylu kierowania państwem. Dzisiaj hydra się odradza pełna żurku i czarzastości tuskoidalnej. Jak coś może pójść źle, to pójdzie.Data dodania komentarza: 19.12.2025, 20:04Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 11.
Reklama
Reklama