Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

[ZŁOTÓW] Mieszkańcy nie chcą czołgów i wozów bojowych

Kontrowersyjny pomysł urządzenia skansenu historyczno-militarnego na terenach zielonych przyległych do zabudowań mieszkalnych trafił pod obrady Rady Miejskiej w Złotowie.
[ZŁOTÓW] Mieszkańcy nie chcą czołgów i wozów bojowych

Na terenie Złotowa zawiązała się nowa organizacja społeczna pod nazwą Złotowskie Stowarzyszenie Historyczno-Militarne. Jednym z zamierzeń nowego stowarzyszenia jest utworzenie skansenu historyczno-militarnego. Pomysł ten wywołał kontrowersje ze względu na planowaną lokalizację tego przedsięwzięcia. Skansen miałby powstać na 3-hektarowym obszarze, w dużej części zalesionym, w rejonie ul. Ogrodowej. Zdaniem założycieli stowarzyszenia plany te spotkały się z akceptacją burmistrza Złotowa. Co prawda teren nie posiada planu zagospodarowania przestrzennego, ale stowarzyszenie chciałoby umieścić tu trwałe obiekty rekonstrukcyjne o charakterze historyczno-militarnym, jak bunkry, schrony, okopy czy tablice informacyjne nawiązujące do ważnych historycznych wydarzeń. 

Co istotne, w planach stowarzyszenia są również przedsięwzięcia oddziaływujące na okoliczną przyrodę, a konkretnie przejażdżki ciężkim sprzętem wojskowym, jak czołgi czy wozy bojowe. I to właśnie wywołało zdumienie i oburzenie wśród mieszkańców ulic sąsiadujących z tym terenem. Oburzenie dodatkowo wzmocnione faktem, iż o całej sprawie dowiedzieli się z lokalnej prasy. 

Odzew na taką informację był natychmiastowy. W ciągu jednego popołudnia mieszkańcy ulic: Ogrodowej, Piaskowej, Jodłowej i Głębinowej przygotowali pisemny protest skierowany do władz miasta i zebrali pod nim kilkadziesiąt podpisów. 

„Tereny, na których miałby powstać skansen, sąsiadują z ogródkami działkowymi, z miejscem gniazdowania żurawi, są miejscem spacerów mieszkańców Złotowa, a przede wszystkim przylegają do terenów zabudowanych. Wybierając miejsce zamieszkania kierowaliśmy się tym, że jest tu spokój, cisza, las” – czytamy w treści protestu.

Za sprawą interwencji radnej Agnieszki Jęsiek-Barabasz sprawa w minionym tygodniu trafiła pod obrady Rady Miejskiej w Złotowie. W imieniu mieszkańców radna skierowała do burmistrza Adama Pulita szereg pytań: - Czy prawdą jest, jak czytamy w „Aktualnościach Lokalnych”, że stowarzyszenie otrzyma od miasta ten teren w użytkowanie? Czy została w tej sprawie zawarta umowa? Dlaczego w tej sprawie nie przeprowadzono konsultacji z mieszkańcami? Te tereny zielone stanowią naturalną otulinę miasta. Są to zielone płuca Złotowa, podobnie jak po przeciwległej stronie miasta tereny wokół amfiteatru i Zwierzyniec. Mamy tu siedliska bobrów, wiewiórek, żurawi czy dzięcioła czarnego. Nie wspominam o sarnach czy zającach, które często wręcz przychodzą pod nasze domy. Jako mieszkańcy regularnie sprzątamy te tereny, dbamy o nie jak o własne. Pokazy sprzętu bojowego to przecież hałas, pył, spaliny. Czy miasto chce nam zaserwować w mieście drugie Borne Sulinowo?  

W sesji uczestniczyli też mieszkańcy wspomnianych ulic. Część z nich również zabrała głos. 

Kazimierz Brewka: - Mieszkam na ulicy Jodłowej. Wybraliśmy sobie to ciche i spokojne miejsce do życia i prosimy – zostawcie nas w spokoju. Okoliczna przyroda, śpiew ptaków, zapach lasu, mają korzystny wpływ na warunki naszego życia, na nasze samopoczucie. Nie wierzę, albo nie chcę wierzyć, by burmistrz Złotowa, który kocha przyrodę, zgodził się na to, aby zrujnować środowisko naturalne tego miejsca. Naszej zgody na to nigdy nie będzie.  

Wiesława Polanin: - Od 28 lat jestem nauczycielką w miejscowym liceum, moja praca to edukacja młodzieży, również ekologiczna. Miejsce, o którym rozmawiamy to część dawnego jeziora, siedlisko wielu gatunków zwierząt. To w dużej części las i trzcinowisko, które powinny rządzić się swoimi prawami, bez ingerencji człowieka. Bo przecież zieleń to ważny element struktury społecznej, który służy poprawie warunków życia. 

Stanisława Kołodziejczyk: - Mieszkamy na ul. Piaskowej od 15 lat. Burmistrz wielokrotnie twierdził, że tego typu kwestie będzie konsultował z mieszkańcami. Tymczasem my dowiedzieliśmy się o tym przypadkowo. Jak to się stało, że są już tam powbijane słupki, które coś wytyczają? Jaki jest status prawny tego terenu i wniosku tego stowarzyszenia? 

Radny Stanisław Wełniak wskazywał na inne dogodne lokalizacje dla tego typu inicjatyw: - Z tego co pamiętam to teren za ul. Ogrodową, ze względu na niebywałe walory środowiskowe, wskazywany był jako użytek ekologiczny. Ludzie kupując tam działki i budując domy wiedzieli, że na ul. Ogrodowej kończy się zabudowa i dalej będzie już tylko przyroda. Pomysł, że mają tam być pokazy możliwości czołgów czy wozów bojowych jest pomysłem z piekła rodem. Ja rozumiem, że miłośnicy militariów też powinni mieć warunki do rozwoju swoich zainteresowań, ale można to wszystko pogodzić i zaplanować to np. na terenie dawnego wysypiska śmieci lub w innym dogodnym miejscu.

Radny Łukasz Piosik apelował, aby teren pozostawić w takiej formie, w jakiej jest obecnie: - Ja na tych ogródkach działkowych przez 30 lat spędzałem dzieciństwo i nie ważne, czy to miałoby być tam, czy w innej części miasta, chyba nie ma potrzeby przeprowadzania żadnej ankiety, tym bardziej, że burmistrz jasno wyraził swoje stanowisko. Jeżeli cokolwiek miałoby tam powstać to co najwyżej skansen przyrody. Tym bardziej, że idziemy w kierunku miasta ekologicznego. Ten teren powinien zostać taki jaki jest. Rzadko jesteśmy zgodni na tej sali, ale w tej sprawie chyba nikt nie ma wątpliwości. 

Do sprawy odniósł się Burmistrz Adam Pulit: - Na pewno chciałem państwa uspokoić. Powstała inicjatywa i został złożony wniosek. Ja miałem obowiązek ten wniosek przyjąć, tak jak każdy inny. Nikomu nie składałem żadnej obietnicy. Już na tym etapie wątpliwości wzbudzałoby generowanie hałasu. Jeżeli coś się już tam dzieje, to jest to naruszenie własności, bo nie można dokonywać żadnych zmian, jeżeli nie ma się tytułu do tego. W stosunku do tego terenu mamy inne bardzo wstępne założenia. Skierowaliśmy do zarządu ogródków działkowych propozycję rozszerzenia przestrzeni do rozwoju dla działek. 

Kończąc swoją wypowiedź burmistrz Pulit stwierdził jednoznacznie, że będzie przeciwny lokalizacji skansenu w proponowanej przez stowarzyszenie formie, jeżeli mogłyby tam wystąpić obciążenia pod kątem hałasu czy dewastacji przyrody.

(red)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dzadza 28.07.2023 16:16
Brawo mieszkancy,zaimponowala mi wasza solidarnosc i szybka wspolna reakcja.Co za idiotyczny pomysl z tymi czolgami?Rozwiazac to cale stowarzyszenie,jak komus brakuje wrazen niech jedzie na ukraine.Chcemy miłosci,natury,wolnosci,czas sie przebudzic.

Swój 24.04.2023 16:10
No i tak ma być. Należy trzymać się z daleka od wszelkiej broni. Mogą to zrobić z daleka od miasta w lesie za jeziorem.

jarek 05.04.2023 11:56
Śmieszny pomysł na takie atrakcje w czasie wojny

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: 21 lat minęłoTreść komentarza: Bez echa minęła 7 maja 21 rocznica uwięzienia ekipy telewizji publicznej pod dowództwem Sylwii Gadomskiej. To zdarzenie było przyczynkiem do powstania Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Upłynął czas jednego pokolenia. Czy zniknęła zmora ludności: smrody, odory, fetory, miazmaty emitowane przez Farmutil, co prowadziło ludzi do frustracji i szaleństwa wskutek niemożności prawidłowego funkcjonowania w mieście 75-tysięcznym i okolicznych miejscowościach północnej Wielkopolski? Jak dzisiaj mają się mieszkańcy Śmiłowa, Kaczor, Piły, Mościsk, Brodnej, Jeziorek, Zelgniewa, Kostrzynka, Grabówna, Dziembowa, Białośliwia, itd? Czy rewitalizowano jezioro Kopcze zatrute ściekami z zakładów mięsnych zbudowanych kosztem kredytu na oczyszczalnię ścieków? Czy prowadzi się badania wpływu na wody podziemne produktów rozkładu 5643 ton padliny i resztek poubojowych zakopanych na działce 85 w Śmiłowie? Czy przedsiębiorca rozliczył się z budżetem państwa, które płaciło za prawidłową utylizację 400 zł za tonę? Czy trud Stokłosy, który na zebraniu wiejskim zwrócił się do Mścisława Brodali: pańskie gówna, które pan wykichasz ze swojego domu ja biorę na moją oczyszczalnie i muszę je wąchać, dalej umila trud istnienia mieszkańców? Oczyszczalnie jak widać w końcu powstała, ale jezioro Kopcze umarło.Data dodania komentarza: 11.05.2025, 10:32Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: piła tarczowo-łańcuchowaTreść komentarza: Czy uczestnik - animator programu publicystyczno - satyrycznego "Szydercy", a jednocześnie organizator przemarszu trybad i pederastów przez miasto powiatowe przerżnął kogoś, czy jakąś w ramach hasła "Lipcowe rżnięcie w Pile 2018"? Z ogólnej wiedzy o personalnych układach powiatowych wiadomo, że nasz bohater od rżnięcia jest mieszkańcem wsi Białośliwie i tam, przy jego chawirze jest gaj tujowy sprzyjający.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 13:39Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: źródło wiedzyTreść komentarza: Można zapytać Agnieszkę albo jaką zdzirę z sektora pracownic seksualnych.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:03Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: ciekawość, czy Barabasz był obrzezany, jak to jest w obrzędowości żydowskiej ortodoksji.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 12:01Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: prawda talmudycznaTreść komentarza: Zaman stwierdził, że Le Man jest pochodzenia żydowskiego a jego dziady pochodzili z Ukrainy. Stamtąd przeniknęli do Polski, by w niej rozrabiać po chachłacku. Z drugiej strony jest opublikowany dokument bezpieki prl, pochodzący z Instytutu Pamięci Narodowej, że rodzina Le Mana jest od zawsze ze wsi mazowieckiej, konkretnie z Siemienia powiatu płockiego. Dziadek Le Mana, Paweł Lemanowicz syn Franciszka Lemanowicza zmarł w roku 1937. Nie mógł więc przenikać do Polski po wojnie. Jego chata chłopska zbudowana przez Franciszka około 180 lat temu świadczy, że rodzina była zakotwiczona w tym miejscu od zaborów. Jeśli przyjąć, że zaman to Barabasz, mamy prawo orzec o zaistnieniu głębokiego niedorozwoju intelektualnego tego wyrobnika niepierduśnika z pieniędzmi i osoby o złej woli.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 11:58Źródło komentarza: Kult kłamstwaAutor komentarza: ciekawa podfruwajkaTreść komentarza: Co to jest prawda w wersji talmudycznej?Data dodania komentarza: 8.05.2025, 13:41Źródło komentarza: Kult kłamstwa
Reklama
Reklama