Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Pejzaże Adama Wyżlica - na lipiec

CZARNKÓW Galeria „Pięciu” Czarnkowskiego Domu Kultury zaprasza
Pejzaże Adama Wyżlica - na lipiec

Autor: Sławomir Czarnecki

Źródło: https://mck.czarnkow.pl/

Do 24 lipca w galerii „Pięciu” Czarnkowskiego Domu Kultury można oglądać wystawę malarstwa Adama Wyżlica. Pejzaże polskich pól i łąk – to temat prezentowanych prac. 

W galerii „Pięciu” Czarnkowskiego Domu Kultury odbył się wernisaż malarstwa Adama Wyżlica. Artysta do Czarnkowa przyjechał z Olsztyna, zajmuje się grafiką, malarstwem, rysunkiem, fotografią, sztukami wizualnymi. 

- Adam Wyżlic to skromny malarz, fotograf, rysownik i rzeźbiarz. Urodził się w 1972 roku. Jest absolwentem studiów magisterskich na kierunku Edukacja Artystyczna w zakresie sztuk plastycznych Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego. Twórczość artystyczną traktuje jako pasję. Ceni zdanie publiczności, której sugestie motywują go do dalszej kreatywności. W dużej mierze wpływ na artystyczną drogę artysty miał znany, nieżyjący już olsztyński pejzażysta Jan Przełomiec – przedstawia artystę Czarnowski Dom Kultury.   

 Adam Wyżlic ma na swoim koncie wystawy indywidualne i zbiorowe, podczas których prezentował rysunek, malarstwo, grafikę, plakat i fotografię. 

W Czarnkowie możemy obejrzeć pejzaże polskich pól i łąk autorstwa A. Wyżlica. 

- Tworzą one w galerii „Pięciu” barwną panoramę. Artysta na płótno przelał wspomnienia z młodzieńczych lat, kiedy to sielska rzeczywistość warmińskiej wsi była mu szczególnie bliska. Obrazy są pełne barw, oszczędne w formie, bez zbędnych szczegółów. Energiczne pociągnięcia pędzla sprawiają wrażenie, jak gdyby artystę gonił czas, niczym impresjonista chciałby zatrzymać daną chwilę na płótnie – pisze Emilia Stawujak.  – „W życiu piękne są tylko chwile...” - śpiewał Ryszard Riedel i momenty spędzone na tej wystawie do tych należą. Zapraszamy serdecznie do obejrzenia wystawy, która potrwa do 24 lipca. 

Wstęp wolny.

Adam Wyżlic urodził się w 1972 roku. Jest absolwentem studiów Magisterskich na kierunku Edukacja Artystyczna w zakresie sztuk plastycznych Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego. Dyplom  w 2017 roku  - w pracowni fotografii prof. hab. Janusza Połoma oraz aneks w pracowni malarstwa dr Marzeny Huculak. Malarz, grafik, fotograf, rysownik, rzeźbiarz. Twórczość artystyczną autor traktuje jako pasję.

„Pod koniec lat dziewięćdziesiątych na Starym Mieście w Olsztynie poznał artystę, który uwielbiał malować tamtejsze kamieniczki. Jak się okazało, był to Jan Przełomiec. Robił to niemal codziennie. Cenne uwagi malarza nakreśliły własną artystyczną drogę młodego adepta sztuki. Wtedy też powstały pierwsze jego prace. W 2014 roku, jedną, śmiałą kreską, stworzył postać o groteskowym wyglądzie. Następnie drugą, trzecią i kolejne… Tak powstała seria rysunków zatytułowana „Ludziki” – można przeczytać na profilu artysty. 

 Dziś Adam Wyżlic ma na swoim koncie wiele wystaw indywidualnych (m.in. w Ostródzie, Olsztynie, Dobrym Mieście, Szczytnie, Warszawie). Brał też udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych.

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: tempus fugitTreść komentarza: Minut 13:10 Szalbierz ma oblicze do fioletu i te starcze zmiany na szyi. A to rok 2017, osiem lat minęło. Jak się posunął stan zwisu fałdów szyjnych, nie wiemy. On jest towarzyszem fałdów w proliferacji na organie kopulacyjnym. Tam w gaciach jest jak ruskie oficerki z czasów drugiej wojny, harmonijka.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 16:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: o pijakuTreść komentarza: Cały Mariusz "Półtora Flaszka".Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:12Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: zwierzęcość chuciTreść komentarza: Cytat z efektów obrad Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego z 8 marca 2006. "Okazało się, że specyficzna aromatyczna goryczka zadziała odświeżająco także na nasze umysły, albowiem teraz już bardzo szybko - i to zdecydowaną większością głosów - postanowiliśmy o przekształceniu ,,Kameleona’’ w nagrodę przechodnią. Stara to prawda, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jakby nie było, zaoszczędziliśmy na Lemanowiczu stówę z hakiem. Nie licząc kawy, ciastek, lampki koniaku i symbolicznego terrarium na ewentualną przyszłą gametę naszego laureata". Nażreć się ciastek, wychlać koniak, wydoić kawę, wszystko redakcyjne na koszt Stokłosy. Osobnym eventem jest idea pobrania gamety od Lemanowicza do zakupionego terrarium. To wszystko jest poziom wegetacji w trybie zwierzęcym.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:10Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: nieznanyTreść komentarza: Dobre....Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: o sitwie śmiłowskiejTreść komentarza: Mister. Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24. "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Założenia: 1. Mister = Jacek Ciechanowski; 2. bal utilku = Janusz Lemanowicz. Otóż Mister ledwo wydobył się z kryminalnej roboty wyłudzenia kredytów z banków, będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy wspiął się na falę wznoszącą, żeby uszczęśliwiać swoją robotą lud pracujący miast i wsi oraz inteligencję pracującą w radzie powiatu pilskiego. Jak to w grupie wielkich, pomógł mu Wielki Smrodator ze Śmiłowa za odwzajemnioną miłość w postaci donosów na ludzi, których nie lubią obaj. Będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy Jacek Ciechanowski sformułował tezę, że „bak utilek”, czyli Janusz Lemanowicz jest obiektem szorującym zadem o dno. Jako osoba posiadająca od 60 lat specjalną kartę pływacką i od 65 lat książeczkę żeglarską z patentem sternika jachtowego, Lemanowicz nie obawia się kontaktów z akwenami śródlądowymi i morskimi. Za to Ciechanowski jest ślizgaczem – pływakiem wznoszącym się na fali ścieków w szambie. Jego robotę w radzie powiatu internauta ocenił jako nieporadność intelektualną wynikającą z głupoty, niedokształcenia ale też terrorystycznych zapędów w strukturach PiS, skąd w końcu został wykopsany za destrukcyjną działalność w partii. I on płynie teraz jak kawał gówna po awarii u Trzaskowskiego. Chciałoby się w 5 rocznicę powiedzieć: Jacku, non omnis moriar. Ale tego nie powiemy, bo o zmarłym tylko dobrze. A więc: dobrze, że umarł.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: FizykTreść komentarza: Nie istnieje "pozytywn energia". Chodzi o emocje.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 08:54Źródło komentarza: Uśmiech i pozytywna energia!
Reklama
Reklama