Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Przemijanie… w Galerii Na Poddaszu Akademii Nauk Stosowanych w Pile

W Galerii na Poddaszu odbył się wernisaż wystawy malarstwa i rzeźby Agaty Urbańskiej-Krasowskiej „Przemijanie”. Spotkanie stanowiło swoistą opowieść o młodej artystce, mieszkance wsi Wymysłowo.
Przemijanie… w Galerii Na Poddaszu Akademii Nauk Stosowanych w Pile

      Agata tworzy w swojej pracowni „Kurza Chata” oraz prowadzi własną firmę, gdzie zarówno spełnia się zawodowo jak i twórczo rozwija. Z perspektywy miejsca zamieszkania mierzy się z problemami życia codziennego, a także egzystencjonalnymi, co znajduje odzwierciedlenie w jej twórczości. „Codziennie czaruję tak, aby każda praca miała moc, żeby skraść czyjeś serce” – to motto Agaty przyświecające jej pracy artystycznej. Kolekcja dzieł stanowi wyraz życiowej filozofii artystki wyrażającej się w podejściu do sensu istnienia. Agata stara się przekazać odbiorcy spektrum emocji, jakie zachodzą w każdym człowieku. Nawiązuje do nieuchronnego procesu przemijania towarzyszącego wszystkim istotom żyjącym akcentując empatię, uważność i zrozumienie wobec siebie. 

      Uczestników wernisażu zachwyciły oleje na płótnie „Nieśmiertelny pocałunek” nawiązujący do twórczości Gustava Klimta i będący wyrazem uczuć dwojga ludzi oraz namiętności – istotnej na każdym etapie życia, „Autoportret” stanowiący dla artystki czas spotkania z samą sobą, czy też „Początek, pokusa, pokłosie” niejako konsekwencji popełnienia grzechu pierworodnego.

      Na szczególną uwagę zasługuje cykl prac Człowiek-Zwierz przedstawiający gorszą stronę natury ludzkiej. Dzieła wykonane są celowo w formie nawiązującej do barokowych portretów: złote ramy i ciemne tło, aby ukazać dostojność, rangę oraz władztwo przedstawianych postaci. Artystka wyposażając zwierzęta w określone atrybuty podkreśla ludzką niegodziwość. Ostatni obraz z tej kolekcji ukazuje człowieka na jasnym tle, dopełniając sens całości. Agata pragnie przekazać ludzkości, iż to na nas spoczywa obowiązek utrzymania równowagi na ziemi.

      Wernisaż przebiegał w sympatycznej atmosferze. Było nam niezwykle miło gościć Prorektora ds. Rozwoju, Nauki i Współpracy Międzynarodowej dra Michała Banię, Bożenę Andrzejewską – Prezesa Oddziału Pilskiego Związku Polskich Twórców Sztuki, a zarazem kuratora wystawy oraz Wojciecha Beszterdę – fotografika, twórcę i kuratora programowego Galerii MS, członka Rady Artystycznej Związku Artystów Fotografików Polskich, a także wspaniałych przyjaciół Galerii Na Poddaszu.

Nota o artystce

 

      Agata Urbańska-Krasowska posiada dyplom z litografii z aneksem malarstwa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Podczas studiów ukończyła grafikę projektową oraz kurs ceramiczny I – II stopnia. Jest twórcą Fundacji „Kultura w Szczerym Polu”, gdzie aktywizuje środowisko wiejskie do działań w szeroko rozumianej kulturze. Prowadzi również warsztaty w Uniwersytecie Ludowym w Radawnicy.

Ewa Fijałkowska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: muranTreść komentarza: Ja uważam, że resztki wziąć do betoniarki, wymieszać z piachem, cementem, wapnem i wodą. Zrobić z tego bloczki ceglane albo kostkę brukową.Data dodania komentarza: 16.06.2025, 13:04Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: proceduryTreść komentarza: Ja uważam, że po kremacji w płonącym domu należałoby zebrać szczątki, przesiać przez gęste rzeszoto, utrzeć w moździerzu większe kawałki, wsypać do beczki zalać ropą albo mazutem i jeszcze raz dopalić. Pozostałość wywalić na przykład do Gwdy albo Noteci na przykład w Ujściu nocą. Beczkę sprzedać na skupie złomu.Data dodania komentarza: 16.06.2025, 12:55Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: leon w.Treść komentarza: Z punktu widzenia skuteczności roboty destrukcji kompletnej nielubianych przez niepierduśnika z politycznego targowiska, taki ciąg posunięć jest dobry. Szczególnie byłoby wskazane skuteczne dopalenie w płonącym domu, żeby nie zostało nic, ani jedna cząsteczka DNA.Data dodania komentarza: 16.06.2025, 12:49Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: TopazTreść komentarza: Gdy byłem na odwiedzinach pooperacyjnych znajomego w szpitalu w Pile to pani pielęgniarka obwieściła gościom, że należy opuścić salę bo za chwilę pojawi się chirurżka. W pierwszej chwili myślałem że to jakiś żart, ale wracając do domu przeanalizowałem sprawę i doszedłem do wniosku, że ta pani wcale nie żartowałaData dodania komentarza: 16.06.2025, 12:04Źródło komentarza: Maria Małgorzata Janyska honorowym obywatelem CzarnkowaAutor komentarza: ?Treść komentarza: Czy w dzisiejszej rzeczywistości genderowej nie powinno się w tytule doniesienia o Janyskiej użyć obywatelyni lub obywatelessa?Data dodania komentarza: 13.06.2025, 12:48Źródło komentarza: Maria Małgorzata Janyska honorowym obywatelem CzarnkowaAutor komentarza: bliny i pielmienieTreść komentarza: Dodatkowo Szalbierz i Furtaressa musieli uiścić 400 zł kosztów sądowych. Do dzisiaj nie mogą się pogodzić z tym. Mimo, że Mścisław Brodala - bohater parszywego artykułu prasowego nie żyje od kilku lat, oni wciąż życzą mu w duchu wszystkiego najgorszego. Podobnie jest z Lemanem, którego Szalbierz poniewiera w swoich plugawych wydawnictwach a udaje obrażoną cnotę, kiedy Leman powoła się na artykuł Szalbierza o spożyciu półtora flaszki i uciesze, że się mógł dochlać koniakiem zakupionym w redakcji na fetę wręczenia pokraki - statuetki zwycięzcy konkursu Kameleon2005, do którego triumfator nie przystąpił. Chlewik trolli i gnomów Czarnego Barana Pikadora od kilku lat rozpisuje się o frustracji Lemana z powodu grzywny, haraczu dla Szalbierza i kosztów sądowych w spreparowanej sprawie wyglądającej na zmowę dwóch przedstawicieli tak zwanej nadbudowy społecznej, jeśli użyjemy marksistowskiej nomenklatury. Leman zapłacił i nie chce mu się choćby nasikać na kwity potwierdzające ten fakt.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 15:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.
Reklama
Reklama