Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

PARA DO GARA, czyli „Skrentasy” znowu w akcji

Znani Złotowianie Justyna i Marek Skrentni biorą udział w kolejnym programie telewizyjnym. Tym razem będzie ich można zobaczyć w Polsacie w programie pt. „Para do gara. Ona mówi, on gotuje”. Emisja w najbliższą sobotę, 23 września o godz. 12:30.
PARA DO GARA, czyli „Skrentasy” znowu w akcji

Justyna i Marek tym razem zaprezentują się w programie kulinarno-rozrywkowym, w którym będą gotować pod okiem znanego restauratora, kucharza i jurora programów kulinarnych 

Mateusza Gesslera. Właściwie gotować będzie tylko Marek, natomiast Justyna będzie mu podpowiadać i to zdalnie. Marek będzie słyszał głos swojej małżonki tylko w słuchawce, bo to ona będzie wiedziała co on ma ugotować. Na tym polega koncept programu, gwarantujący emocje i dobrą zabawę. Bo przecież w sytuacji, gdy kucharz nie zna przepisu na to co ma przyrządzić, nie może obejść się bez komicznych scen i zabawnych wpadek. 

O zwycięstwo i nagrodę pieniężną rywalizują trzy pary. Na wstępie prowadzący zapoznaje trzy uczestniczki z przepisem swojego autorstwa. Panie muszą zapamiętać przepis, a następnie pokierować na odległość swoich partnerów podczas gotowania. Następnie, w trzech zaaranżowanych kuchniach – żółtej, niebieskiej i czerwonej, każdy z mężczyzn musi przygotować danie jak najbliższe oryginału, pod dyktando swojej partnerki, obserwującej go na ekranie i porozumiewającej się z nim przez zestaw słuchawkowy. Żeby było ciekawiej, oceny gotowych potraw dokonują uczestniczki podczas degustacji z zasłoniętymi oczami. Na koniec swoje punkty przyznaje także Mateusz Gessler.

Start w polsatowskim show „Para do gara. Ona mówi, on gotuje” dla Justyny i Marka, powiedzmy to „nie pierwszyzna”, ale jak sami przyznają, dość spory stres połączony z olbrzymią dawką adrenaliny. Wielokrotnie pisaliśmy na naszym portalu o ich telewizyjnych występach. Jak zgodnie przyznają, jest to dla nich okazja do dobrej zabawy i jednocześnie odskocznia ocodziennych obowiązków. 

A tych jest sporo. Marek to zapracowany przedsiębiorca i rolnik, a Justyna – księgowa w złotowskim nadleśnictwie, prywatnie miłośniczka zdrowego stylu życia i ultra-maratonów. W wolnych chwilach lubi medytować. Ale nie ma tych chwil w nadmiarze. Sporo czasu wymaga wychowanie dwóch córek w wieku szkolnym – Leny i Jany.  

Będąc jeszcze w narzeczeństwie wystąpili w programie „Gotowi na ślub" pokonując pozostałe pary. Nagrodą był wyjazd na Wyspy Kanaryjskie, obrączki i suknia ślubna. Wcześniej oboje – ale oddzielnie, zanim się poznali – występowali w słynnej „Randce w ciemno”. Programy, w których uczestniczyli jako małżeństwo to: „Czar Par”, „Polacy to wiedzą", „Łowcy nagród", „Koło fortuny". Justyna z powodzeniem wystąpiła też w programie „Wyspa Przetrwania” realizowanego na drugim końcu świata i wymagającego dużych wyrzeczeń. Poniżej prezentujemy zdjęcia z udziału Justyny i Marka w wybranych programach. 

- Każdy program to dla nas oddzielna przygoda i duża dawka pozytywnych emocji. Nie robimy tego dla sławy ani dla nagród, lecz dla dobrej zabawy. Nie potrafimy usiedzieć w miejscu i lubimy, gdy coś się dzieje. Mamy nadzieję, że wystąpimy jeszcze w niejednym programie – mówi Marek Skrentny, który na bieżąco dokumentuje dokonania pary na facebook-owym profilu „Skrentas”i pozdrawia wszystkich głośnym ... „iiiiiiihhhaaaa”

(red)

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ?Treść komentarza: Czy w dzisiejszej rzeczywistości genderowej nie powinno się w tytule doniesienia o Janyskiej użyć obywatelyni lub obywatelessa?Data dodania komentarza: 13.06.2025, 12:48Źródło komentarza: Maria Małgorzata Janyska honorowym obywatelem CzarnkowaAutor komentarza: bliny i pielmienieTreść komentarza: Dodatkowo Szalbierz i Furtaressa musieli uiścić 400 zł kosztów sądowych. Do dzisiaj nie mogą się pogodzić z tym. Mimo, że Mścisław Brodala - bohater parszywego artykułu prasowego nie żyje od kilku lat, oni wciąż życzą mu w duchu wszystkiego najgorszego. Podobnie jest z Lemanem, którego Szalbierz poniewiera w swoich plugawych wydawnictwach a udaje obrażoną cnotę, kiedy Leman powoła się na artykuł Szalbierza o spożyciu półtora flaszki i uciesze, że się mógł dochlać koniakiem zakupionym w redakcji na fetę wręczenia pokraki - statuetki zwycięzcy konkursu Kameleon2005, do którego triumfator nie przystąpił. Chlewik trolli i gnomów Czarnego Barana Pikadora od kilku lat rozpisuje się o frustracji Lemana z powodu grzywny, haraczu dla Szalbierza i kosztów sądowych w spreparowanej sprawie wyglądającej na zmowę dwóch przedstawicieli tak zwanej nadbudowy społecznej, jeśli użyjemy marksistowskiej nomenklatury. Leman zapłacił i nie chce mu się choćby nasikać na kwity potwierdzające ten fakt.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 15:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: faktypolskieTreść komentarza: Naczelny odpowiada za wybryki swoich kapusi, stukaczy, donosicieli, nawet kiedy tym kapusiem zamanem jest sam Barabasz. Kiedyś Szalbierz dostał fangę 4000 zł grzywny od sądu razem ze swoją redaktoressą Anną Furtającą. Podobno Furtaressa popełniła a Szalbierz puścił do druku.Data dodania komentarza: 11.06.2025, 17:04Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: kurestwieTreść komentarza: Podobno Szalbierz po półtorej flaszki musi zaruchać choćby w zad. Lemanowicz przezornie nie pojawił się w tej chawirze o cechach lupanaru. Zresztą o całej imprezie z ewentualnym poborem gamety dowiedział się z enuncjacji medialnej.Data dodania komentarza: 11.06.2025, 11:39Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: RenataTreść komentarza: W czasie, kiedy Ciechanowski został skaptowany na sztyfta redakcji TN, naczelny ucieszył się, bo miał towarzystwo do chlania w pracy flaszek zaćmiewających. CiJa - Robak kochał się nałoić, nawalić, nachlać, przeważnie na krzywy ryj.Data dodania komentarza: 10.06.2025, 13:03Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: cząstki dziwneTreść komentarza: Energia nie jest pozytywna ani negatywna. Używanie określeń o zabarwieniu emocjonalnym do pojęć ścisłych, fizycznych jest nieuzasadnione. Jedynym pojęciem fizycznym o zabarwieniu emocjonalnym jest "dziwność" w mikroświecie cząstek elementarnych.Data dodania komentarza: 10.06.2025, 11:33Źródło komentarza: Uśmiech i pozytywna energia!
Reklama
Reklama