Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Trzecia Droga o trudnej sytuacji w rolnictwie

Sytuacja na rynku produktów rolnych, głównie zbóż, ale również warzyw i owoców, jest dla rolników bardzo trudna. Konferencję prasową w tej sprawie zwołali w Pile kandydaci Trze-ciej Drogi, czyli koalicji wyborczej utworzonej przez Polskie Stronnictwo Ludowe i Polskę 2050 Szymona Hołowni.
Trzecia Droga o trudnej sytuacji w rolnictwie

Liderem pilskiej listy Trzeciej Drogi, jest poseł PSL Krzysztof Paszyk, który nie szczędził słów krytyki pod adresem Rządu w zakresie polityki rolnej: - Na skraju bankructwa są tysiące gospodarstw rolnych, tu w północnej Wielkopolsce, jak i w całym kraju. W ubiegłym tygodniu polski Rząd, ale przede wszystkim polski komisarz w Unii Janusz Wojciechowski, ponieśli druzgocącą klęskę. Nie udało im się przekonać Komisji Europejskiej o konieczności przedłużenia embarga na wwóz zboża na teren Polski i Unii. W związku z tym domagamy się ustąpienia Janusza Wojciechowskiego z funkcji komisarza UE odpowiedzialnego za rolnictwo. 

Krzysztof Paszyk mówił też o coraz trudniejszej sytuacji, w jakiej znajduje się polskie rolnictwo: - Tak dramatycznie niskich cen nie było od 30 lat. W ostatnich kilku latach zlikwidowano ponad 130 tys. gospodarstw rolnych. W ostatnim roku krajowe stado bydła zmniejszyło się o 90 tys. szt. W tym samym czasie z polskich gospodarstw ubyło 175 tys. sztuk trzody chlewnej. Cena mleka to obecnie 1,50 zł za litr, czyli o 50 groszy poniżej progu opłacalności. Ceny pszenicy i rzepaku to połowa ceny z ubiegłego roku. W ślad za tym następuje dramatyczny wzrost zadłużenia rolników. W ubiegłym roku średnie zadłużenie gospodarstwa wynosiło 65 tys. zł, dziś jest to już ponad 80 tys. zł. 

O szczegółach mówił Rafał Gdaniec - rolnik z Kościerzyna Wielkiego, organizator głośnych w regionie protestów AgroUnii, a obecnie kandydujący do Sejmu z list Trzeciej Drogi. - Minister Henryk Kowalczyk po ubiegłorocznych żniwach apelował do rolników, aby nie sprzedawali zboża, bo cena pójdzie do góry. Niestety jak czas pokazał cena nie podeszła. Rolnicy wtedy posłuchali pana ministra i nie sprzedali zboża. Dziś, żeby zachować płynność fionansową, są zmuszeni sprzedawać po dużo niższych cenach, po 800 zł, a nawet po 700 zł, czyli poniżej opłacalności. Rząd obiecał im dopłaty do zboża, ale jak się okazuje po raz kolejny zostali oszukani, bo pieniądze się skończyły.  

Jakie pomysły na rozwiązanie kryzysu związanego z napływem zboża i innych produktów rolnych na polski rynek ma Trzecia Droga? - Nasz projekt ustawy o ochronie polskiego rolnictwa od półtora roku leży w sejmowej zamrażalce. Są tam zapisane dwa narzędzia. Po pierwsze uzgodnienie z Komisją Europejską i uruchomienie realnego korytarza tranzytowego na zboża i inne produkty rolne, które dziś rujnują polski rynek spożywczy. Drugim pomysłem jest system kaucji. Każda tona ziarna, owoców, mleka, która przejeżdża przez Polskę powinna być objęta kaucją, która jest zwracana w momencie opuszczenia Polski przez te produkty. To mogło już działać od półtora roku. Dziwimy się, dlaczego to nie zostało wprowadzone – stwierdził poseł Paszyk. 

(red)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: tempus fugitTreść komentarza: Minut 13:10 Szalbierz ma oblicze do fioletu i te starcze zmiany na szyi. A to rok 2017, osiem lat minęło. Jak się posunął stan zwisu fałdów szyjnych, nie wiemy. On jest towarzyszem fałdów w proliferacji na organie kopulacyjnym. Tam w gaciach jest jak ruskie oficerki z czasów drugiej wojny, harmonijka.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 16:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: o pijakuTreść komentarza: Cały Mariusz "Półtora Flaszka".Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:12Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: zwierzęcość chuciTreść komentarza: Cytat z efektów obrad Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego z 8 marca 2006. "Okazało się, że specyficzna aromatyczna goryczka zadziała odświeżająco także na nasze umysły, albowiem teraz już bardzo szybko - i to zdecydowaną większością głosów - postanowiliśmy o przekształceniu ,,Kameleona’’ w nagrodę przechodnią. Stara to prawda, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jakby nie było, zaoszczędziliśmy na Lemanowiczu stówę z hakiem. Nie licząc kawy, ciastek, lampki koniaku i symbolicznego terrarium na ewentualną przyszłą gametę naszego laureata". Nażreć się ciastek, wychlać koniak, wydoić kawę, wszystko redakcyjne na koszt Stokłosy. Osobnym eventem jest idea pobrania gamety od Lemanowicza do zakupionego terrarium. To wszystko jest poziom wegetacji w trybie zwierzęcym.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 14:10Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: nieznanyTreść komentarza: Dobre....Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: o sitwie śmiłowskiejTreść komentarza: Mister. Wysłany: Wto Mar 20, 2007 0:24. "Spokojnie, ja jestem na fali wznoszącej, a ty na dnie bak utilku. Założenia: 1. Mister = Jacek Ciechanowski; 2. bal utilku = Janusz Lemanowicz. Otóż Mister ledwo wydobył się z kryminalnej roboty wyłudzenia kredytów z banków, będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy wspiął się na falę wznoszącą, żeby uszczęśliwiać swoją robotą lud pracujący miast i wsi oraz inteligencję pracującą w radzie powiatu pilskiego. Jak to w grupie wielkich, pomógł mu Wielki Smrodator ze Śmiłowa za odwzajemnioną miłość w postaci donosów na ludzi, których nie lubią obaj. Będąc wielkim politykiem o wielkiej wiedzy Jacek Ciechanowski sformułował tezę, że „bak utilek”, czyli Janusz Lemanowicz jest obiektem szorującym zadem o dno. Jako osoba posiadająca od 60 lat specjalną kartę pływacką i od 65 lat książeczkę żeglarską z patentem sternika jachtowego, Lemanowicz nie obawia się kontaktów z akwenami śródlądowymi i morskimi. Za to Ciechanowski jest ślizgaczem – pływakiem wznoszącym się na fali ścieków w szambie. Jego robotę w radzie powiatu internauta ocenił jako nieporadność intelektualną wynikającą z głupoty, niedokształcenia ale też terrorystycznych zapędów w strukturach PiS, skąd w końcu został wykopsany za destrukcyjną działalność w partii. I on płynie teraz jak kawał gówna po awarii u Trzaskowskiego. Chciałoby się w 5 rocznicę powiedzieć: Jacku, non omnis moriar. Ale tego nie powiemy, bo o zmarłym tylko dobrze. A więc: dobrze, że umarł.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 10:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: FizykTreść komentarza: Nie istnieje "pozytywn energia". Chodzi o emocje.Data dodania komentarza: 6.11.2025, 08:54Źródło komentarza: Uśmiech i pozytywna energia!
Reklama
Reklama