Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Mistrzostwa Świata Abu Dhabi - Wrócę tam, by zdobyć złoty medal!

Tak!, był żal, że jestem czwarty, zaraz za podium, ale gdy ochłonąłem doszło do mnie, że się nie poddam i wrócę tam, iż przecież tutaj nie ma osób z przypadku i tu startują najlepsi na świecie, a ja jestem czwartym gościem w swojej kategorii I półfinalistą kategorii Elite jako jedyny Polak na krótkim dystansie, a więc powinienem być dumny, że jestem na tym poziomie.
Mistrzostwa Świata Abu Dhabi - Wrócę tam, by zdobyć złoty medal!

W 2018 roku to była jedna z pierwszych tego typu imprez w Trzciance. Taka z pełnym rozmachem i świetną frekwencją. Marcin Ćwirzeń -  główny decydent tego przedsięwzięcia, mógł czuć pełną satysfakcję.

Jego motto: Marzenia się spełniają, wystarczy mocno tego pragnąć i dążyć do realizacji – zrealizowane było w 100 procentach.

Marcin często bywa na naszych łamach. Wyczyny szefa Wolf Race z Trzcianki zadziwiają wielu. Jest niezłomny w swych poczynaniach. Teraz przyszła kolej na Spartan Race w Abu Dhabi…

Półfinalista Mistrzostw Świata

- Pierwszy dzień startowałem na dystansie 3 km Elite z przeszkodami. Dostałem się do półfinału, gdzie miałem zaszczyt walczyć ramię w ramię z zwycięzcą Mistrzostw Rayan Atkins. Zabrakła jedna pozycja, aby być w finale - żałuje Marcin. 

Finalnie zatem mieszkaniec Trzcianki został półfinalistą Mistrzostw Świata na krótkim torze. Drugi dzień to Dystans Beast 21 km i ponad 30 przeszkód. 

Istne piekło

- Piekielne słońce, ogromne wydmy , zapadający się piasek niczym bagno. Złącze wyłączało i zabierało masę siły, a przeszkody były tak nagrzane , że paliły skórę, gdy się ich dotykało to było istne piekło. Na trasie były nie tylko przeszkody techniczne, ale największą trudnością okazały się ogromne ciężary - ponad 30 kg i spacer z nimi po stromych wydmach. Mijałem osoby, który siadały z wycieczenia, wymiotowały z przegrzania i lekarzy podających kroplówki dla uczestników. 

Trenowałem cały rok aby walczyć o złoty krążek, dlatego brnąłem dalej mimo bólu na każdym kroku. Na 8 km dostał się piasek do buta i nie zatrzymałem się ponieważ widziałem wywali z Włoch za mną, a przed sobą przedstawicieli z Arabii Saudyjskiej i Portugalii. Gdy but zaczął się robić czerwony wiedziałem, że jest źle, ale czas był zbyt cenny. Walczyłem do samego końca bo miałem cel i wsparcie. Nie popełniłem żadnego błędu wszystkie przeszkody pokonane i gdy dobiegłem do mety i przekazano mi,  że mam czwarte miejsce w swojej kategorii emocje wzięły górę i pierwszy raz łzy poleciały strumieniem. 

Jedyny Polak

Tak!, był żal , że jestem czwarty, zaraz za podium, ale gdy ochłonąłem doszło. do mnie, że się nie poddam i wrócę tam, iż przecież tutaj nie ma osób z przypadku i tutaj startują najlepsi na świecie, a ja jestem czwartym gościem w swojej kategorii I półfinalistą kategorii Elite jako jedyny Polak na krótkim dystansie, a więc powinienem być dumny, że jestem na tym poziomie. Tak! Jestem dumny że mogę godnie reprezentować Nasz kraj POLSKA i wrócę tam aby zdobyć złoty medal!

Mariusz Markowski

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AldonaTreść komentarza: Temat wciąż aktualny, nawet bardziej niż wówczasData dodania komentarza: 16.09.2025, 22:39Źródło komentarza: Nikt nie wie, że jesteś psemAutor komentarza: kynologia klinicznaTreść komentarza: Mija 2,5 roku od wiekopomnego odkrycia Zbigniewa Noski o kompletnej niewiedzy świata, kto jest psem i czy na pewno rasowym. A redaktor z Białośliwia nie wie, czy nieznany pies mówi po rosyjsku.Data dodania komentarza: 16.09.2025, 14:38Źródło komentarza: Nikt nie wie, że jesteś psemAutor komentarza: życie biesiadneTreść komentarza: Ja muszę przyznać, że lubię dziadka po wielkim imprezowaniu z wódką jako najważniejszym szczegółem ciągłego tankowania. Towarzysząca trzęsiączka kacowa jest superoska przy stymulacji, jakiej mam zaszczyt doświadczać, aż wydaję perlisty śmiech orgastyczny od którego skrzy się powietrze.Data dodania komentarza: 16.09.2025, 10:19Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: coś wyjątkowegoTreść komentarza: Ho, ho, ho! Dzisiaj wstał z zapyziałymi oczkami od wódki o ósmej (08:01:41).Data dodania komentarza: 16.09.2025, 10:08Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: BanTreść komentarza: "Error 1006 Ray ID: 97fed658e9ab3bba • 2025-09-16 08:01:41 UTC Access denied". Na swoim portalu faktypilskie.pl Szalbierz wytrwale, zawzięcie przegrywa z Lemanem. Do tego sprowadza się sens istnienia dziennikarstwa gminnego z ambicjami do miastowości.Data dodania komentarza: 16.09.2025, 10:06Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: żeby tak było!Treść komentarza: Ochlapus nie zwraca uwagi na żadne uwagi, przestrogi, połajanki. Jemu trzeba tylko flaszki pełnej. Żeby tak było, ze flaszka jest ciągle pełna. Przykładasz ryło i chlup, i chlup. A tu ciągle pełno, bez dna, jak w Kanie Galilejskiej.Data dodania komentarza: 15.09.2025, 15:07Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.
Reklama
Reklama