Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Nieprzerwany dialog w Galerii BWA

Wystawa prezentuje prace absolwentów pracowni malarskiej jednego z czołowych polskich artystów, malarzy pokolenia powojennego prof. Jacka Waltosia. Profesor od roku 1980 do 2009 r. prowadził na poznańskiej ASP i na ASP im. Jana Matejki w Krakowie swoje pracownie malarstwa. Przez obie przeszło bardzo wielu studentów, przyszłych malarzy, grafików, scenografów ilustratorów, rzeźbiarzy, projektantów wnętrz, przyszłych profesorów i wykładowców sztuki. Ludzi, którzy na arenie dzisiejszej sceny artystycznej odgrywają znaczącą rolę. Ich prace w wystawie zbiorowej będziemy mogli teraz oglądać w Pile.
Nieprzerwany dialog w Galerii BWA

nieprzerwany dialog. Studenci Profesora Jacka Waltosia - ta imponująca wystawa teraz będzie do obejrzenia w Pile! 

Galeria Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego oraz Powiat Pilski zapraszają na wernisaż i prestiżową wystawę pt. „nieprzerwany dialog. Studenci Profesora Jacka Waltosia”. Będziemy oglądać prace ponad 60 artystów, byłych studentów profesora Jacka Waltosia, dziś znanych i cenionych twórców. Wernisaż – w piątek, 2 lutego 2024 r. o godz. 19.00.  

Wystawa prezentuje prace absolwentów pracowni malarskiej jednego z czołowych polskich artystów, malarzy pokolenia powojennego prof. Jacka Waltosia. Profesor od roku 1980 do 2009r. prowadził na poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych - dzisiejszym Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz - oraz na ASP im. Jana Matejki w Krakowie swoje pracownie malarstwa. Przez obie pracownie przeszło bardzo wielu studentów, przyszłych malarzy, grafików, scenografów ilustratorów, rzeźbiarzy, projektantów wnętrz, przyszłych profesorów i wykładowców sztuki. Ludzi, którzy na arenie dzisiejszej sceny artystycznej odgrywają znaczącą rolę. Ich prace w wystawie zbiorowej będziemy mogli teraz oglądać w Pile. To wyjątkowa prezentacja, podróżująca po kilku największych galeriach w Polsce (do Piły jedzie z Krakowa; potem będzie można ją zobaczyć w Starym Sączu, Poznaniu, Wałbrzychu, Częstochowie oraz w Kielcach), której wyróżnikiem jest różnorodność postaw twórczych, stosowanych technik, przesłań i dążeń artystów przy jednoczesnym wspólnym mianowniku prac, jakim jest postać profesora Waltosia – jego znak, charyzmat, „palec” przyłożony do artystycznej edukacji autorów.

- Zamysłem projektu jest, aby zaplanowane przeze mnie wydarzenie stało się klamrą spinającą ogromny etap pracy człowieka, który swoją charyzmą połączył tak dużą grupę ludzi – mówi kurator wystawy dr Magdalena Siejko Pobiedzińska.

O wystawie czytamy: "Wystawy mają na celu, w pewnym sensie, przybliżenie sylwetki samego profesora poprzez pryzmat twórczości absolwentów. Przede wszystkim jednak ekspozycje te będą przestrzenią, w której po raz pierwszy wspólnie zostanie zaprezentowany dorobek studentów obu pracowni, którzy na przestrzeni czterech dekad pracy dydaktycznej profesora mieli sposobność uczestniczyć w życiu artystycznym obu uczelni, a tym samym obu środowisk twórczych, tak różnorodnych i odmiennych w swoich poszukiwaniach, a jednocześnie bliskich sobie za sprawą wspólnego nauczyciela."

Prof. Jacek Waltoś to postać w świecie artystycznym wybitna. W latach 1976-79 był pedagogiem na macierzystej uczelni - ASP w Krakowie. Od 1979 roku wykładał na poznańskiej PWSSP (od 1996 roku ASP; od 1991 profesor); jeden z założycieli grupy „Wprost”. Uprawia malarstwo, grafikę, rzeźbę, rysunek, zajmuje się krytyką artystyczną. Wybitny artysta, nauczyciel- wykładowca, kurator wystaw i ich organizator. Zrealizował kilkadziesiąt wystaw indywidualnych oraz uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych. Jego prace znajdują się m.in. w Muzeach Narodowych w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu, Muzeum Sztuki w Łodzi oraz w licznych kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.której wyróżnikiem jest różnorodność postaw twórczych, stosowanych technik, przesłań i dążeń artystów przy jednoczesnym wspólnym mianowniku prac, jakim jest postać profesora Waltosia – jego znak, charyzmat, „palec” przyłożony do artystycznej edukacji autorów. 

- Ważną rzeczą tego projektu jest różnorodność twórców zaproszonych, nie tylko ich twórcza postawa, ale też różnorodność miejsc z których pochodzą i w których obecnie tworzą, mieszkają - mówi kuratorka wystawy. 

W Pile zobaczymy więc i prace artystów z naszego regionu: m.in. Elżbiety Wasyłyk i Marka Haładudy. 

- Do projektu zaprosiłam artystów z każdego rocznika akademickiego pracy Profesora. Jest to ogromny przekrój czasowy, a tym samym pokoleniowy dotyczący jednego człowieka, który na etapie tych wszystkich lat swojej działalności wykładowcy, profesora kształtował swoją postawą artystyczną, intelektualną szereg nowych, twórczych istnień. 

Galeria zaprasza - piątek, 2 lutego, godz. 19.00, Piła, ul. Okrzei 9/2

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TopazTreść komentarza: Gdy byłem na odwiedzinach pooperacyjnych znajomego w szpitalu w Pile to pani pielęgniarka obwieściła gościom, że należy opuścić salę bo za chwilę pojawi się chirurżka. W pierwszej chwili myślałem że to jakiś żart, ale wracając do domu przeanalizowałem sprawę i doszedłem do wniosku, że ta pani wcale nie żartowałaData dodania komentarza: 16.06.2025, 12:04Źródło komentarza: Maria Małgorzata Janyska honorowym obywatelem CzarnkowaAutor komentarza: ?Treść komentarza: Czy w dzisiejszej rzeczywistości genderowej nie powinno się w tytule doniesienia o Janyskiej użyć obywatelyni lub obywatelessa?Data dodania komentarza: 13.06.2025, 12:48Źródło komentarza: Maria Małgorzata Janyska honorowym obywatelem CzarnkowaAutor komentarza: bliny i pielmienieTreść komentarza: Dodatkowo Szalbierz i Furtaressa musieli uiścić 400 zł kosztów sądowych. Do dzisiaj nie mogą się pogodzić z tym. Mimo, że Mścisław Brodala - bohater parszywego artykułu prasowego nie żyje od kilku lat, oni wciąż życzą mu w duchu wszystkiego najgorszego. Podobnie jest z Lemanem, którego Szalbierz poniewiera w swoich plugawych wydawnictwach a udaje obrażoną cnotę, kiedy Leman powoła się na artykuł Szalbierza o spożyciu półtora flaszki i uciesze, że się mógł dochlać koniakiem zakupionym w redakcji na fetę wręczenia pokraki - statuetki zwycięzcy konkursu Kameleon2005, do którego triumfator nie przystąpił. Chlewik trolli i gnomów Czarnego Barana Pikadora od kilku lat rozpisuje się o frustracji Lemana z powodu grzywny, haraczu dla Szalbierza i kosztów sądowych w spreparowanej sprawie wyglądającej na zmowę dwóch przedstawicieli tak zwanej nadbudowy społecznej, jeśli użyjemy marksistowskiej nomenklatury. Leman zapłacił i nie chce mu się choćby nasikać na kwity potwierdzające ten fakt.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 15:48Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: faktypolskieTreść komentarza: Naczelny odpowiada za wybryki swoich kapusi, stukaczy, donosicieli, nawet kiedy tym kapusiem zamanem jest sam Barabasz. Kiedyś Szalbierz dostał fangę 4000 zł grzywny od sądu razem ze swoją redaktoressą Anną Furtającą. Podobno Furtaressa popełniła a Szalbierz puścił do druku.Data dodania komentarza: 11.06.2025, 17:04Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: kurestwieTreść komentarza: Podobno Szalbierz po półtorej flaszki musi zaruchać choćby w zad. Lemanowicz przezornie nie pojawił się w tej chawirze o cechach lupanaru. Zresztą o całej imprezie z ewentualnym poborem gamety dowiedział się z enuncjacji medialnej.Data dodania komentarza: 11.06.2025, 11:39Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.Autor komentarza: RenataTreść komentarza: W czasie, kiedy Ciechanowski został skaptowany na sztyfta redakcji TN, naczelny ucieszył się, bo miał towarzystwo do chlania w pracy flaszek zaćmiewających. CiJa - Robak kochał się nałoić, nawalić, nachlać, przeważnie na krzywy ryj.Data dodania komentarza: 10.06.2025, 13:03Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 21.
Reklama
Reklama