Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

„Łabędzie na zamarzniętej rzece”- ujęcie znad Gwdy poszło w świat

Zdjęcie Krzysztofa Tollasa, wykonane przez autora w regionie pilskim, zostało wyróżnione i znalazło się w kalendarzu Nikon Photo Contest. To spory międzynarodowy sukces.
„Łabędzie na zamarzniętej rzece”- ujęcie znad Gwdy poszło w świat

       Firma Nikon wydała fotograficzny kalendarz na 2024 rok. Zamieszczone w nim zdjęcia są eksponowane na całym świecie. Jedno zdjęcie pochodzi z Piły, jego autorem jest Krzysztof Tollas. Zdjęcie przedstawia fragment rzeki Gwdy w malowniczej zimowej scenerii. Kalendarz jest dostępny do nabycia we wszystkich sklepach firmy Nikon na całym świecie. Do końca lutego zdjęcia z kalendarza można oglądać w Kawiarni Dworcowej w Pile.

 

     

     Autor zdjęcia, Krzysztof Tollas, nie ukrywa satysfakcji z tego międzynarodowego sukcesu: - To ogromne wyróżnienie, zważywszy na międzynarodowy charakter tego konkursu. Również niezmiernie mnie cieszy fakt, że moje ujęcie Rzeki Gwdy, które przedstawia naszą malowniczą rzekę, zostanie teraz docenione również w Japonii. Zdjęcie to podróżuje przez świat, dzięki uprzejmości Nikon, łącząc różne kultury poprzez wspólną pasję do piękna natury. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i kibicowali w tej podróży fotograficznej. To dla mnie ogromna radość i zaszczyt widzieć, jak nasza rzeka staje się częścią kalendarza, który będzie doceniany na całym świecie.

      Krzysztof Tollas fotografią zajmuje się od 2015 roku. Sam definiuje się jako „pasażer, marzyciel, fotoamator z prawdziwą pasją do fotografii cyfrowej”. - Fotografią zajmuję się od 2015 roku, ale to fotografia sprawiła, że wyrobiłem głęboki szacunek dla natury oraz pokorę wobec niej. Uważam, że to błogosławieństwo, aby móc dzielić się pięknem naszego świata z innymi i mieć pozytywny wpływ na życie ludzi poprzez moc sztuki wizualnej – mówi artysta pochodzący z Piły.

Gwda

      Gwda to prawy dopływ rzeki Noteć. Długość rzeki wynosi 145,1 km, a powierzchnia jej dorzecza to 4943 km.kw. Od jeziora Wierzchowo aż do Ujścia przez rzekę prowadzi szlak kajakowy. Fragment rzeki jest objęty rezerwatem Dolina Gwdy. Gwda wypływa z południowego brzegu jeziora Wierzchowo. Nie wyróżnia się obecnie jednego obszaru źródłowego Gwdy. Do 1945 r. za jej obszar źródliskowy uznawano teren przy osadzie Kamienna w gminie Biały Bór. 

      Z jeziora Wierzchowo, rzeka płynie na południe przy południowej części wsi Stare Wierzchowo. Następnie dalej na południe do jeziora Smolęsko i następnie przez zachodnią część wsi Spore. Stąd dalej na południe, gdzie wpada do północno-zachodniej zatoki jeziora Wielimie. W pobliżu wsi Gwda Mała wpada do rzeki jej odnoga Dołga (przepływająca m.in. przez Dołgie Jezioro). Następnie Gwda krzyżuje się z drogą krajową nr 20 oraz linią kolejową Szczecinek-Miastko-Słupsk, a ok. 2,5 km na południe z linią kolejową Szczecinek-Czarne-Chojnice. W okolicach wsi Lubnica wpada do niej największy jej dopływ, Czernica i aż do wsi Lędyczek wyznacza granicę pomiędzy województwami wielkopolskim i pomorskim. Następnie Gwda płynie wzdłuż dróg krajowych nr 22 i nr 11, omijając Jastrowie i Tarnówkę. Kolejno przepływa przez wieś Płytnicę, a ok. 9 km na południe przez Piłę – największą miejscowość nad Gwdą. Swój bieg kończy w Ujściu, gdzie wpada do Noteci. 

      Nazwa rzeki na przestrzeni wieków wielokrotnie ulegała zmianom. W polskiej publikacji z 1926 r. przedstawiono nazwy: Chuda, Chudda, Kudda, Kudowa, Gwda, Wda, Gda, Gwida, Gnida, Głda, Falin, Walin, Walni, Valim, Küddow, Kida. Na polskiej mapie wojskowej z 1936 r. przy oznaczeniu rzeki podano polski egzonim Głda. Do 1945 r. poprzednią niemiecką nazwą rzeki była Küddow. W 1949 r. ustalono urzędowo polską nazwę Gwda.

(red)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Heili heiloTreść komentarza: Und morgen die ganze Welt!Data dodania komentarza: 1.11.2025, 20:28Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 14.Autor komentarza: gute faschisteTreść komentarza: und konzentrations Lager Auschwitz.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 18:15Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 14.Autor komentarza: dwudziestolatkiTreść komentarza: A można tym papierem opatrywać wycieki menstruacyjne? Bo moja kumpela na przykład zalepiała sobie na ten czas plastrem, ale to woniało.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 16:32Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 14.Autor komentarza: trud robotyTreść komentarza: On jak naczelny szambowy trudnił się u Lemana badaniem kibla i kartek z wizerunkiem Stokłosy, którym hipotetycznie podcierali by sobie tyłki mieszkańcy-użytkownicy.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 16:27Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 14.Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: To nie mogła się dopisać na sprawie?Data dodania komentarza: 1.11.2025, 16:20Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: refleksjaTreść komentarza: Poznański sąd okręgowy odkrył, że córka Mariusza Szalbierza, która podobno wysmażyła prywatny akt oskarżenia, wcale tego nie uczyniła, chociaż przed sądami zeznawała, ze to ona. Okazało się, że to tatuś Mileny Szalbierz - Witosławskiej zrobił ten myk kryminalny. Smyczyńskie chciał skazać Lemana na 10 miesięcy więzienia. Ale sąd odkrył, że podpis na akcie oskarżenia nie został nakreślony ręką Mileny Szalbierz - Witosławskiej. Nikt nie ścigał Mileny Szalbierz - Witosławskiej za fałszywe zeznania przed sądem. Tatuś się ucieszył, bo więcej mu zostało na picie z flaszek.Data dodania komentarza: 1.11.2025, 12:53Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama