Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Oryginalne, zachwycające malarstwo w Galerii BWA PP!

Galeria Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego zaprasza w najbliższy piątek na wernisaż: Andrzej Borowski / Pełnia
Oryginalne, zachwycające malarstwo w Galerii BWA PP!

Andrzej Borowski / Pełnia

7 czerwca (piątek), godz. 19.00

BWA PP, ul. Okrzei 9/2, Piła

 

Andrzej Borowski to polski malarz, absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Głównym motywem w jego twórczości jest pejzaż oraz weduta. W swoich pracach koncentruje się na ukazaniu przestrzennych widoków, ciągnących się po horyzont prowansalskich pól i malowniczych umbryjskich wzgórz. Stosuje przy tym bardzo oryginalną malarską technikę, pokrywając powierzchnie obrazu delikatnymi dotknięciami pędzla i stosując szlachetną paletę barwną.

Twórczość Borowskiego została doceniona zarówno w Polsce, jak i za granicą. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach indywidualnych, m.in.: Kolonia, Norymberga, Dusseldorf, Soolingen, Jever, Tilburg, Sandomierz, Warszawa, Frankfurt, Gandaw,, Rzeszów, Strasbourg, Mallorca, Nowy York, Bordeaux.

Zachwycające malarstwo! Zapraszamy!

 

***

Andrzej Borowski studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Artysta wywodzi się z pracowni prof. Zbysława Maciejewskiego, skąd wyniósł między innymi fascynację twórczością Pierre`a Bonnarda.

W swoim malarstwie zawsze poszukiwał formy, która pozwoli na przełamanie przedstawiającego kierunku. Powstawały martwe natury, w których owoce i przedmioty tworzą fascynujące konstelacje różnorodnych form. W kobiecych aktach w uproszczonej, syntetycznie potraktowanej przestrzeni umieszczał zmysłowe sylwetki, przetwarzając secesyjne odniesienia. W pejzażach powstałych w wyniku podróży, podstawowym zadaniem wydawało się uchwycenie nieoczywistej opowieści o przedstawionych miejscach. Artysta wychodził poza blichtr pierwszoplanowego widoku. Odsłaniał kotarę i szukał rozwiązań tajemnicy.

Obrane motywy to we wcześniejszych obrazach głównie urokliwe zaułki, w których zgodnie z południowym klimatem współzawodniczyły strefy światła i cienia. (…)

Z czasem artysta coraz bardziej redukował motywy przedstawienia miejsc i ich charakteru. Dążył ku syntezie, która jednak objawić się mogła nie w powolnym, także potrzebnym, lecz mniej spektakularnym procesie, lecz w jednorazowym olśnieniu.

Najnowsze obrazy Andrzeja Borowskiego powstałe wśród pól Akwitanii są owocem artystycznej iluminacji. To olśnienie na widok przyrody nie nastąpiło w reakcji na jej obezwładniające i oczywiste piękno, ale we wrażeniu na potęgę natury. Wznoszące się po horyzont czarne pasma pól obsadzonych słonecznikami są na obrazach obszyte delikatną, złotą poświatą. Grudy przeoranej ziemi w miejscu kobiercowej gładkości wzgórz mówią o pokorze. Szarość skał próbuje pogodzić się z granatem ciemnych zatok, do których osuwają się kamienne głazy. Lazurowe rysy wśród nieruchomego pejzażu oznaczają jeziora, błękitne, „morskie oczy” położone tak a nie inaczej w wyniku potężnych, pradawnych geologicznych procesów.

Artysta wydaje się stawać oniemiały wobec tych objawień przyrody z jej wciąż nieograniczoną mocą. Towarzyszy mu w tym fascynacja twórczością Vincenta Van Gogha i Anselma Kiefera, przeżywana jednak na własny sposób.

Andrzej Borowski wykorzystuje wielorakie narzędzia w procesie, jakim jest malowanie. Przetworzenie opiera się świadomie obranych gestach rezygnacji. O ich mocy świadczy właśnie ich celowość. Autor rezygnuje z przesytu kolorem, rezygnuje ze zbyt dekoracyjnych elementów pejzażu.

Powstają obrazy o nowym ładzie barwnym. Rygor kompozycyjny każe pominąć wszystko, co niekonieczne, ale ta sama dyscyplina nakazuje także oddać każdy szczegół układających po kres płótna rzędów słoneczników czy lawendy. Potrafi więc Andrzej Borowski z mocą dokonywać wyborów, które odcinają jego pejzaże od pokus ułudy.

Malarstwo to próba “dosięgnięcia” czegoś więcej. Może niemożliwego, następnego horyzontu. Trzeciego horyzontu (…)

Obrazy nabierają wyjątkowej gęstości. Są nasycone i intensywne. Służą prawdzie- tej wynikłej z kursu przyrody, ale i z wewnętrznego poczucia. Taka jest droga do powstania obrazów istotnych, wpisanych w swój czas i w życie.

 

dr Justyna Napiórkowska

 

***

Wernisaż: 7 czerwca (piątek) godz. 19.00 – wstęp wolny 

zwiedzanie wystawy: 10 czerwca - 26 sierpnia 2024 r. – bilety 5 zł (ulgowy) i 10 zł 

 

Galeria BWA PP, ul. Okrzei 9/2

w godz:

pn. i pt. 9.00-15.00

wt., śr., czw. 9.00-19.00



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

styx 11.06.2024 11:28
Trochę mroczne ale piękne

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: passengerTreść komentarza: Było połączenie kolejowe z Wałcza do Jastrowia. Ruskie zerwali tor i wywieźli do sowietów. Ludzie kpią do dzisiaj, że zabrali do chromowania. Dzisiaj, żeby jechać do Koszalina trzeba walić do Piły i przesiadać się.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 11:06Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: KinseyTreść komentarza: Kumpela też obciąga w kroku jako lodziara.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 11:01Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: wszystko jasneTreść komentarza: Ten kuriozalny okaz dziennikarstwa gminnego dalej tkwi w:" Error 1006 Ray ID: 999b7b5b9e07c056 • 2025-11-05 09:56:33 UTC Access denied What happened? The owner of this website (faktypilskie.pl) has banned your IP address (77.45.26.44). Please see https://developers.cloudflare.com/support/troubleshooting/http-status-codes/cloudflare-1xxx-errors/error-1006/ for more details. Was this page helpful? Cloudflare Ray ID: 999b7b5b9e07c056 • Your IP: • Performance & security by Cloudflare". Jest to typowy przykład skurwienia posłannictwa do spraw radia i telewizji plus Internet.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: 5990Treść komentarza: Ciechanowski aspirował do Sejmu. Elektorat go olał. W tym przypadku elektorat powinien przyjąć nazwę "olektorat CiJa".Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:54Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: Kolega BimberekTreść komentarza: CiJa Ciechanowski Jacek gonił za wszelkimi ludźmi, co ich nie lubił. Aż trafił go zgon zgonionego ścigacza wszystkiego. I sam pogonił w miejsce niżej gruntu jak pogon po destylacji bimbru wylewany do ziemi.Data dodania komentarza: 5.11.2025, 10:41Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6Autor komentarza: Waszyngton IrwingTreść komentarza: Ciechanowski używał też ksyw: CiJa, Mister, Józef, Senator (ksywa aresztancka), Antymit (wspólnie z Szalbierzem i Ożarowskim). fortop.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 15:57Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 6
Reklama
Reklama