Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Czy chciałbym dalej pracować w Pile? Dlaczego nie!

Nie jestem minimalistą, ale osiągnęliśmy więcej niż przypuszczano…
Czy chciałbym dalej pracować w Pile? Dlaczego nie!

Mistrzem Polski Chemik Police. Żadnej niespodzianki tu nie było. Na drugim i trzecim miejscu dwa zespoły z Łodzi: ŁKS Commercecon i Grot Budowlani. Bez medalu, drugi po serii zasadniczej, Developers Rzeszów. Tuż za wielką czwórką zespól z Piły.
Zdaniem wielu fachowców lokata pilskiego zespołu powinna napawać optymizmem. I to nie tylko decydentów, ale również sponsora, który zaufał klubowi tak naprawdę w połowie sezonu.  Największą bolączką klubu, od wielu lat, były finanse. To ma wpływ na wiele rzeczy. Postawa siatkarek z grodu Staszica były w tym sezonie jednak tego zaprzeczeniem.
Nr jeden w teamie Jacka Pasińskiego – Dorota Wilk i jej koleżanki, wniosły się ponad przeciętność. Wielokrotnie dostarczyły pilskim sympatykom żeńskiej siatkówki pięknych chwil, wzruszeń. A trzeba podkreślić, iż pilscy kibice są nie tylko bardzo  rozeznani w realiach siatkówki, ale i wychowani na końcówce lat 90 i początkach 2000 roku, zgłodniali sukcesów.
Sezon 2017/2018 sportowo uważają za udany, jednocześnie drąc o kolejny. Jaki będzie, co przyniosą liczne zmiany, których chyba nie da się uniknąć.
Trener Jacek Pasiński, konstruktor tegorocznego teamu, to facet, który mówi, że nie jest minimalistą. Czy jego długofalowa polityka kadrowa przyniesie pożądane efekty w przyszłym sezonie?
 Czy Jacek Pasinski zostanie dalej trenerem w Pile? Czy tak jak tradycyjnie musimy poczekać z decyzją co najmniej kilka tygodni?

- Mam podpisany kontrakt do 31 maja. Decyzja jest po stronie zarządu. Podpisując długofalową współpracę mieliśmy wytyczone cele. Myślę, że ze swoich zobowiązań wywiązałem się należycie.
Czyli dobrze rozumiem, że Jacek Pasiński chciałby nadal pracować w Pile!
- Powiem tak. W Pile są wspaniali ludzie, całe środowisko. Warto dla nich budować coś, co spełni ich oczekiwania. Czy chciałbym dalej pracować? Dlaczego nie!
Piąte miejsce Enea PTPS na koniec sezonu. Można gratulować? Czego zabrakło np. by walczyć w tym roku o medale?
- Niczego nie zabrakło. Fakt, iż niektórzy mogą czuć pewien niedosyt, bowiem był czas, że byliśmy na czwartym miejscu, ale wszyscy doskonale wiemy, że celem była druga połówka pierwszej ósemki. I pod takim kątem budowany był zespół. Nie jestem minimalistą, ale osiągnęliśmy więcej niż przypuszczano.
A teraz powtórzy się tradycyjna sytuacja, że po sezonie zespół opuści ponownie 5-6 zawodniczek?
- Roszady pewnie będą, ale chyba nie w takim stopniu. Nie chce się zbyt mocno wypowiadać pod tym względem, bo ostateczne decyzje i tak konsultowane będą przez zarząd.
Nie zadaje trudnych pytań o finanse, bo to bardzo kontrowersyjny temat, ale moim zdaniem należą się Wam dodatkowe gratulacje, za to, że w ogóle wytrwaliście do końca sezonu.
Było trudno, ale pod tym względem nie jesteśmy wyjątkiem. Parę rzeczy, w tym nie tylko te sportowe, jest do poprawy. Dziękuję za wyrozumiałość.
To dziękuję za spokojną rozmowę.
z Jackiem Pasińskim rozmawiał
Mariusz Markowski
foto ENEA PTPS


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: dolce vitaTreść komentarza: Dlatego nadal posługuje się terrorystyczną formułą "Error 1006". To jest wygodne, nie wymaga myślenia, tylko wystarczy leżeć do góry dupą.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 15:29Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: DNATreść komentarza: Niekoniecznie to jego robota.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 15:25Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: taka prawdaTreść komentarza: ale jest zdolny do mania córki Mileny i synusia Maćka. Znaczy, bzykać dawał radę. I taka jest prawda.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 15:23Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 8Autor komentarza: IBESTERAP maślanTreść komentarza: Było tak, że 17 listopada na sali gimnastycznej szkoły nr 4 (Grabowa) grał w koszykówkę z grupą innych pracowników Polamu. Firma wynajmowała salę szkoły dla swoich pracowników. Nie wszyscy umieli się zachować na boisku koszykówki. Niejaki Lisaj Jan napadł w stylu bodiczka hokejowego i spowodował upadek, co skutkowało zwichnięciem stawu skokowego Lemana. Od 18 listopada 1981 miał gips i siedział w domu. 18 grudnia przyszedł kumpel z pracy Krzysztof Wasilczyk z przesłaniem od kierownictwa COBR, żeby pojawił się w firmie dla ustalenia zadań pracowni nowych technik wytwarzania dowodzonej przez mgr inż. Aleksandra Abucewicza, na przyszły rok. Była to zmyłka, bo chodziło o ściągnięcie Lemana na konwejer partyjny, żeby go zmusić do podpisania tak zwanej odezwy do załogi. Cała ta akcja była niezgodna z zasadami, bo pracownik na L- 4 nie mógł być obecny w zakładzie. Leman niczego nie podpisał. Po odmowie podpisania głosowano wykluczenie z partii ale był remis. Wtedy Granops się zaofiarował, że sprawę wykluczenia podniesie na Sekretariacie KM PZPR 21 grudnia 1981. I tam już poszło jak po maśle.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 13:30Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.Autor komentarza: ciekawska podfruwajkaTreść komentarza: Czemu wezwany z domu?Data dodania komentarza: 17.12.2025, 12:19Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.Autor komentarza: spis ksywTreść komentarza: Tak.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 12:15Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.
Reklama
Reklama