Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Pomóż ocalić Roksankę! 10-latka z Piły nie przeżyje bez tego leku!

PIŁA   To ma być leczenie ostatniej szansy. Ale na razie brakuje na nie funduszy. Roksanka Karabasz z Piły ma guza mózgu IV stopnia… Ruszyła zbiórka pieniędzy, która potrwa do 29 kwietnia
Pomóż ocalić Roksankę! 10-latka z Piły  nie przeżyje bez tego leku!

- Bez owijania w bawełnę — jest bardzo źle, stoimy nad przepaścią…  - mówi Monika, mama 10-letniej Roksanki, która ma guza mózgu - Patrzę na moją córeczkę i serce mi pęka na milion kawałków. Życie z niej ucieka, żadne dziecko nie powinno tak cierpieć…

Roksanka jest bardzo słaba, choroba wyciągnęła z niej całą energię i radość dzieciństwa.

- Nie wiem, ile nam jeszcze wspólnego czasu zostało. Glejak to bezlitosny zabójca i żeby go powstrzymać, musimy się chwycić ostatniej i bardzo kosztownej deski ratunku. W przeciwnym wypadku córeczka umrze... – mówi pani Monika, mama Roksany.

- Śmierć zagląda nam głęboko w oczy od października 2015 roku. Poranne wymioty sugerowały raczej 3-dniową wirusówkę, ale wkrótce okazało się, że ten „zwykły wirus” jest śmiertelnie niebezpiecznym nowotworem. Guz mózgu, IV stopień złośliwości. Z tamtego dnia, kiedy dowiedzieliśmy się o diagnozie, pamiętam tylko swój krzyk na szpitalnym korytarzu i ból, który powalił mnie na kolana – opowiada.

Wszystko przebiegało tak szybko. Operacja, chemia, radioterapia. Łzy płynące potokami, rozdzierająca serce bezsilność, walka, adrenalina, wycieńczenie. Mieszanka, która zmieniła codzienność w gruzowisko.

- Córeczka straciła włoski… Leczenie, niszcząc guza, demolowało też zdrowie Roksanki. Tygodnie na oddziałach ciągnęły się w nieskończoność. Poznaliśmy mnóstwo dzieci równie rozpaczliwie walczących o życie co córka. Część z nich odchodziła, a rodzice niemal umierali razem z nimi… My na razie wciąż utrzymywaliśmy się na powierzchni.

Batalia o życie i zdrowie Roksanki trwała 1,5 roku i w końcu udało się ją wygrać.

- Tamtego szczęścia nie da się opisać. Kamień, który spadał nam z serca, słychać było w najdalszych zakątkach szpitala.

Roksana powoli dochodziła do siebie i tylko kontrolny rezonans co 3 miesiące spędzał sen z powiek jej rodzicom. Pozorny spokój i powrót do normalnego życia trwał niespełna dwa lata. 10 grudnia 2018 roku koszmar powrócił ze zdwojoną siłą…

- Jeszcze 3 tygodnie wcześniej byliśmy na rezonansie, który pokazał “czysto”. Nagle jednak pojawiły się znajome bóle głowy, poranne wymioty, a my doskonale wiedzieliśmy, co to może oznaczać… Lekarze stwierdzili, że to niemożliwe, żeby guz tak szybko urósł. Kiedy jednak po 2 dniach stan Roksanki się nie poprawił, zrobiliśmy prywatnie rezonans. Jego wynik zmiótł nas z powierzchni ziemi… Wznowa, dwa duże guzy tym razem w płatach skroniowych. Lekarze byli zszokowani.

Wykonano biopsję, w której trakcie wystąpiło krwawienie.

- Znowu krzyk na korytarzu. Córeczka w stanie krytycznym, najbliższe godziny miały okazać się decydujące. Roksanka się nie poddaje, a my czekamy na wynik. Niepewność nas przygniata, wykańcza psychicznie… Przed małą się uśmiechamy, stwarzamy pozory. Wewnątrz jesteśmy już niemal pustynią.

Wynik otrzymanej biopsji był niejednoznaczny, więc rodzice dziewczynki zdecydowali się go zweryfikować, wysyłając próbkę do Bonn w Niemczech. Po 2 tygodniach przyszedł wyrok: glejak, glioblastoma IV stopnia.

- Najgorsze możliwe paskudztwo. Nie możemy w to uwierzyć, konsultujemy się z Rzymem. Oni potwierdzają diagnozę. Dociera do nas, że Roksanka umiera… Rzucamy wszystko na jedną szalę i wysyłamy wyniki do najlepszych ośrodków na świecie: Tubingen, Nepal, Londyn, Wiedeń, Meksyk. Wszędzie ta sama odpowiedź… „Przykro nam, nie możemy pomóc”. Czujemy się jak żołnierze na Westerplatte. Walka trwa do samego końca, ale sytuacja jest beznadziejna. Chemioterapia w Warszawie przynosi zaskakująco dobre efekty. Roksanka dzielnie znosi kolejne porcje trucizny. Na 4 marca mamy zaplanowaną kolejną serię, niestety, dzień wcześniej przychodzi kryzys… Córka przestaje nas poznawać, traci mowę. Natychmiast jedziemy do szpitala. Badania, rezonans — guzy są okrutnie agresywne i dały przerzuty. Kolejna radioterapia nie jest już możliwa. Słyszymy, że zostało nam mało czasu. Wypisują nas do hospicjum domowego. Płacz, szloch, trudno wydusić z siebie choćby słowo.

Rodzice Roksanki chwytają się ostatniej deski ratunku.

- Desperacko próbujemy zdobyć lek ONC201, dostępny jedynie we Frankfurcie i dzięki wspaniałym ludziom nam się udaje. Podajemy go, a później wizyta w Niemczech. Lek zadziałał, córeczka się ustabilizowała i wciąż jest z nami. Będzie żyła, dopóki będzie działał lek, który kosztuje ogromne pieniądze. Dlatego prosimy o pomoc. Roksanka to nasz sens życia i jedyne dziecko. Musimy zrobić wszystko, żeby ją ocalić. Bądźcie z nami, tylko z Waszym wsparciem możemy dać radę. Bo jeśli nie… Nasz świat się skończy na zawsze – błaga pani Monika, mama dziewczynki.

Zbiórka trwa do 29 kwietnia na stronie https://www.siepomaga.pl/roksanka. Potrzeba jeszcze 70 tys. zł.

bek

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: cielesność duszyTreść komentarza: dla chleba, pani, dla chleba. bo to nie dusza nawiedzona przez demony, tylko głodne ciało wykoleja człowieka.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 22:07Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: żurnalistyka gminnaTreść komentarza: Osobną specjalizacją Kolegium Redakcyjnego w latach dowodzenia XI 2004 - IX 2007 było przywracanie łączności ze światem, konsumentów flaszek zaćmiewających, szczególnie ze ścisłego kierownictwa. Musieli chyba przechodzić szkolenia pierwszej pomocy dla zapitych w trupa lub tylko trąconych na dwa promile. Należy założyć, że naczelny zaliczył kurs branzlotechnika przydatny do pobierania gamet od zaproszonych gości.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:59Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 1Autor komentarza: odyndałkachTreść komentarza: I co z tego. Dla niego to pasuje, dokąd będzie żył jego właściciel, karany za korupcję na szczeblu ministerialnym. System polityczny jest przeżarty korupcją. To jak korniki w nietrzebionym lesie. Rozwalą państwo i społeczeństwo. A takie szmatławe dziennikarstwo tylko napędza ten proces rozkładu. Dlatego Mariuszowi dynda i powiewa, czy on jest zbrodniarzem, czy nie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:41Źródło komentarza: „Szydercy” - odcinek 16.Autor komentarza: kaszanka z grillaTreść komentarza: Czy wobec ubogacenia Lemanowicza kameleonem2005, sam otrzymał od znawcy świata zwierząt miano "warana z Komodo", też gada ale wielkiego jak jego dupa w 15 odcinku programu publicystyczno-satyrycznego "Szydercy"? Wiadomo, że waran z Komodo jest straszydłem świata zwierząt, ciągle nienażarty, nienapity, wyposażony z zjadliwą paszczę pełną bakterii gnilnych, wirusów, glonów, prionów, riketsji, robactwa i patologicznej śliny zakaźnej. Tak ma nasz bohater plugastwa, pomówień i prowokacji. Jest waranem z Komodo spełniającym na terenie europejskim rolę psa posokowca mediów wiejskich i gminnych.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 16:00Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawaAutor komentarza: archiwum Gr-rTreść komentarza: Jak Kamil Ceranowski tyra na żonę w ciąży i toyotę w lizingu w roku 2012. 21.01.2012 Witam serdecznie! Dziękuję za przekazane mi informację i rewanżuję się dokładnie treścią pisma, jakie otrzymałem z Sądu / tylko proszę go nie powielać (bynajmniej nie w oryginale), bo od razu wyjdzie na to, że kontaktujemy się za sobą/ Ja myślę, że z tego pisma wynika, że Sąd w Poznaniu zamierza ukarać TN. Co do spotkania to proponuję poniedziałek u mnie w redakcji na ul. Dąbrowskiego 8 Budynek Berpilu ( VIII piętro windą) Proszę zaproponować godzinę. Od południa nie ma nikogo w studio więc będzie okazja porozmawiać w spokoju. Wspomniała Pani kiedyś, że ma Pani materiały dotyczące HS. Czy byłaby możliwość bym sobie np. zerknął na nie w poniedziałek. Szczególnie te o których wspomniała Pani, że nie były nigdzie publikowane i są Pani autorstwa. Ustalilibyśmy jakiś kierunek działań. Być może udałoby nam się jeszcze przed Pani wyjazdem na leczenie spotkać z tymi pokrzywdzonymi lub jednym z nich w Tucznie. Ja czekam na rozprawę 01 lutego w Chodzieży, będę na niej na pewno – może w koncu coś się zacznie dziać bo na razie to mi ręce opadają, nie mogę nic konkretnego nagrać dotyczącego oskarżonego. Pozdrawiam K. Ceranowski Witam dziękuję za dotychczasowe informacje. Ma Pani dobrą dokumentację na nie jeden reportaż. I znowu nie udało się „uchwycić” Stokłosy. Ciekawe jak długo będzie się bawił w Ciuciubabkę z Sądem. Zauważyłem, że teraz sędzia jakiś taki pobłażliwy dla oskarżonego. Może wystraszył się artykułu w TN? Ja właśnie składam materiał. Myślę, że uda mi się go zamieścić niebawem na portalu. Gdy już „chwycimy” Stokłosę na rozprawie – to dotychczasowy materiał wykorzystam łącznie z nowym i wyemituję w programie lokalnym telewizji. Orientuje się Pani jacy świadkowie będą przesłuchiwani 1 lutego? I ilu? I czy też wymagane jest aby byli przesłuchiwanie w obecności oskarżonego? Ta sprawa, o której Pani wspominała ( 27 letniego chłopaka) nie ma nic wspólnego ze Stokłosą? (mogłaby mi Pani w kilku zdaniach streścić temat? Np. kiedy to miało miejsce, gdzie itp.) Chętnie poznam wszelkie informacje, które mógłbym wykorzystać do zrobienia reportażu o Stokłosie. Nawet gdyby miały być one bardzo krótkie. Być może udałoby nam się podjechać do Tuczna i zrobić jakiś wywiad z tymi poszkodowanymi? Skoro jeden z nich ma wyjechać za granicę. Ja na to też patrzę oprócz elementu sprawiedliwości również pod kątem dziennikarskim – i mówiąc wprost liczę na to, że tematyka zainteresuje widzów. Jeśli chodzi o dokumentację do reportażu to nie posługujemy się materiałami obcymi: artykuły prasowe, zdjęcia, materiały telewizyjne. Wykonujemy nowe zdjęcia i każdy uczestnik reportażu może się powołać lub przeczytać artykuły lub inne formy wskazać(np. Pokazać zdjęcia do kamery). Wstawianie zdjęć bezpośrednio lub artykułów powoduje komplikacje prawne, autorskie… dokumentacja pochłania czas i powoduje ryzyko roszczeń co utrudnia swobodną publikację w przyszłości. Pozdrawiam i życzę powodzenia Do zobaczenia i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam K.Ceranowski Plan działania Kamila Ceranowskieho „POZNAŃSKI SĄD” 1. Cel zachęcenie informatora do zintensyfikowania współpracy. Działania piątek – sobota 25-26.05.2012 - zamieszczenia na stronie www.expresstv.pl tekstu zaproszenia w formie felietonu przedstawiającego pokrótce zdobyte informacje np. w formie nawet „z przymrużeniem oka” wykorzystującego zdobyte informacje. W tekście natomiast nie odnosimy się wprost do sprawy H.S aby nie zbudzić zainteresowania grupy Stokłosy. W tekście na końcu zaproszenia dla informatora w stylu: „dziękujemy za to co mamy czekamy na więcej” Publikacja: wydawca, : KC współredagowanie tekstu odpowiedzialny K.L, J.L., K.C. Spodziewany rezultat: otrzymanie kolejnej porcji informacji celem jej wykorzystania. Z tego co z analizowałem wnioskuje, że informator zajmuje się naszą sprawą zazwyczaj w weekendy, gdyż otrzymujemy przesyłki datowane z weekendu. 2. W przypadku otrzymania dodatkowych informacji od informatora skierowanie pisma do właściwych organów w formie np. zapytań w myśl prawa prasowego- treść zapytań ze względu na poprawność prawną w ścisłej współpracy z prokuratorem Kiełkiem. Planowany termin wysłania zapytań kolejny tydzień tj 28.05.2012 , 01.06.2012. 3. Weekend i np. poniedziałek konsolidacja i archiwizacja posiadanych materiałów (głównie nagrań z procesu) przynajmniej na 2 komputerach służbowych (dywersyfikacja zabezpieczenia materiałów, ochrona z związku z tajemnicą dziennikarską) celem ich zabezpieczenia. 4. Ogólna uwaga: zaczynamy temat MY po jego pierwszym solidniejszym „zagnieżdżeniu” myślę, że po około 2-3 tygodniach możemy włączyć w to jeszcze kogoś z mediów. Tak jak mówiłem, dzięki tej sprawie możemy wypromować ( poniekąd już nas wielu widzi i czyta) jeszcze bardziej portal, więc niejako autorstwo tej afery musi być kojarzone nami .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 22:15Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawaAutor komentarza: Rzecznik FarmutiluTreść komentarza: Kto nas lubi temu nie śmierdzi a kto nas nie lubi temu śmierdzi. Takie eventy roztacza Marek Barabasz.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 15:35Źródło komentarza: Pilskie Przymierze Samorządowe: od lewa do prawa
Reklama
Reklama